Kolejna fabryka spida zamknięta

Policjanci z CBŚ zlikwidowali dziś rano fabrykę amfetaminy działającą w małej miejscowości powiatu sierpeckiego. Na gorącym uczynku zatrzymali dwóch mężczyzn – chemika i właściciela posesji.

syncro

Kategorie

Źródło

Policja.pl

Odsłony

1123

Policjanci z CBŚ zlikwidowali dziś rano fabrykę amfetaminy działającą w małej miejscowości powiatu sierpeckiego. Na gorącym uczynku zatrzymali dwóch mężczyzn – chemika i właściciela posesji. Policjanci zabezpieczyli trzy linie technologiczne i 20 kg gotowego narkotyku. Jego czarnorynkowa wartość to 1,5 mln zł. To jedna z największych takich fabryk zlikwidowanych przez Policję. Policjanci z warszawskiego CBŚ prowadząc sprawy narkotykowe ustalili miejsce produkcji amfetaminy. Jak wynikało ze zgromadzonych przez nich informacji, w małej podsierpeckiej miejscowości jest laboratorium, które produkuje znaczne ilości narkotyku, a ten trafia na warszawski czarny rynek i do krajów europy wschodniej. Dzisiaj rano funkcjonariusze weszli na teren obserwowanej posesji. Na gorącym uczynku produkcji narkotyków zatrzymali chemika i właściciela posesji. Obaj mężczyźni byli całkowicie zaskoczeni akcją policjantów, nie stawiali oporu. W trakcie przeszukania policjanci zabezpieczyli trzy pracujące pełną para linie technologiczne do produkcji amfetaminy i ok. 20 kg narkotyku przygotowanego do sprzedaży. Zabezpieczono też znaczne ilości półproduktów służących do wytwarzania amfetaminy.

- To jedna z największych wykrytych w ostatnich latach wytwórni amfetaminy, gdzie zabezpieczono narkotyki o czarnorynkowej wartości 1,5 mln zł – podsumował akcję komendant główny policji Konrad Kornatowski. Policjanci sprawdzają teraz od kiedy dokładnie funkcjonowało laboratorium i jakie ilości narkotyków były w nim produkowane.

Oceń treść:

Average: 9 (1 vote)

Komentarze

el borrrrro (niezweryfikowany)

jebani.... mogli by dać sobie już spokój
P (niezweryfikowany)

Coś dużo ostatnio tych fabryk pozamykali. Już w tej chwili ciężko coś w miarę sensownego dostać, a jak tak dalej pójdzie to trzeba będzie brać na raz z 5g tego syfu z ulicy, żeby nockę zarwać. Hehz, "Kochana Polsko!"...
Anonim (niezweryfikowany)

i co ja mam teraz źreć? nie ma nic kurwa.
dżin (niezweryfikowany)

no i bardzo dobrze...im mniej tego ścierwa na rynku tym lepiej:)
Anonim (niezweryfikowany)

ciezko teraz o dobry speed. bardzo. a jak już, to jakiś syf mieszany. ostatnio ewidentnie leci sodą oczyszczoną. fuuu.
VvFait (niezweryfikowany)

z takich 'fabryk' speed wychodzi w miarę czysty, to dalsza machina rozpowszechniająca miesza to gówno z sodą, smietanką w proszku albo z apapem, i było tak zawsze, więc nie gadaj że 5 gram będziesz musiał żreć, po prostu znajdź lepsze źródło :P
Zajawki z NeuroGroove
  • Szałwia Wieszcza

materiał: extrakt 12x

technika: fajka szkalana z cybuchem + sitko(!!) + palnik

ilość: na oko, na podstawie obserwacji z poprzednich experymentów



Trip przyszedł w kilka sekund po wciągnięciu całej zawartości cybucha jednym machem. Jego wejście było jak pociąg expresowy, który z zawrotną szybkością przeniósł mnie na drugą stronę rzeczywistości.

  • Etanol (alkohol)
  • Kodeina
  • Pierwszy raz
  • Tabaka
  • Tytoń

Nastrój w ciągu dnia kiepski, ale nastawienie pozytywne. Sierpniowy nudny wieczór w swoim pokoju.

 

Pierwszy raz z kodeiną.

Zachęcona trip reportami i artykułami z hyperka, postanowiłam wreszcie sama przekonać się o działaniu tego specyfiku. Wspomnę, że to mój drugi - nie licząc THC oczywiście - eksperyment z substancjami (pierwszy – benzydamina, niecały miesiąc wcześniej),  więc ciągle czuję ten dreszczyk emocji a zarazem lekkiego niepokoju.

  • 5-MeO-MiPT
  • Pierwszy raz

Zbierałem się około miesiąca, żeby spróbować tej substancji, w końcu nadarzyła się ostatnia szansa przed zaliczeniami i sesją. Nastawienie oczywiste- ciekawość, pomimo lekkiego strachu przed dawkowaniem - odmierzałem "na oko". Sam w mieszkaniu, wieczór(początek o 22).

 Około godziny 22 odmierzam 20 mg substancji RC z woreczka, po czym aplikuję pod język. Jest gorzka, ale idzie to znieść; no może oprócz specyficznego "wypalenia" jamy ustnej, które przeszkadza przez pierwsze 15 minut. Uruchamiam laptopa, który będzie moim jedynym towarzyszem tego doświadczenia i po wchłonięciu substancji otwieram pierwsze piwo. Wyczytałem, iż alkohol to głupi pomysł do tryptamin, jednakże chciałem popijać jakieś płyny podczas tripu.