Płynna amfetamina, kwas siarkowy, marihuana. Nietypowy bagaż 18-latka

18-latek miał przy sobie prawie 6 litrów płynnej amfetaminy oraz kwas siarkowy. Z takiej ilości można przygotować 20 kg amfetaminy, której wartość to około 170 tys. zł.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

TVN Warszawa
kś/sk

Odsłony

1671

18-latek miał przy sobie prawie 6 litrów płynnej amfetaminy oraz kwas siarkowy. Z takiej ilości można przygotować 20 kg amfetaminy, której wartość to około 170 tys. zł. Z takim "bagażem" wsiadł do autobusu relacji Warszawa-Elbląg. Gdy zatrzymywali go policjanci twierdził, że pojemnik znalazł w stolicy i postanowił go ze sobą zabrać.

Wszystko zaczęło się od informacji, że mężczyzna w autobusie może przewozić narkotyki oraz kwas siarkowy.

Jak przekazał Przemysław Nowak z Prokuratury Okręgowej, autobus którym poruszał się mężczyzna był relacji Warszawa- Elbląg.

Stołeczni policjanci weszli do autobusu w trakcie postoju na jednym z dworców autobusowych w województwie warmińsko-mazurskim.

Jeden z pasażerów na widok kryminalnych zaczął się bardzo nerwowo zachowywać. Na pytanie, czy ma w swoim bagażu rzeczy, których posiadanie jest zabronione, odpowiedział, że w Warszawie znalazł pojemnik, który postanowił ze sobą zabrać.

Podczas kontroli jego bagażu policjanci znaleźli plastikowy pojemnik oraz butelkę wypełnione cieczą oraz sprasowany susz roślinny.

Trafił na komisariat

Po przeprowadzonych badaniach okazało się, że w większym pojemniku znajdowało się prawie 6 litrów płynnej amfetaminy, z której można przygotować 20 kg tego narkotyku o czarnorynkowej wartości około 170 tys. zł.

W butelce zaś znajdował się kwas siarkowy, który służy do wytrącania amfetaminy. Przy mężczyźnie znaleziono także prawie kilogram marihuany.

18-latek został zatrzymany i przewieziony do stołecznego komisariatu. Dzisiaj będzie przesłuchiwany w Prokuraturze Okręgowej w Warszawie.

Oceń treść:

Average: 7.3 (3 votes)

Komentarze

anon (niezweryfikowany)

'jak kraść to miliony'
chemik (niezweryfikowany)

Ciekawe jak z 6 litrów ktoś jest w stanie zrobić 20 kg ? Magik !!!
Gp (niezweryfikowany)

Ktoś go podjebał żeby móc prowadzić większy interes. Psy dostały ochłapy, dostaną jeszcze premię a interes kwitnie w najlepsze. Czy to nie bez sensu? Jebana fikcja.
Zajawki z NeuroGroove
  • Dekstrometorfan

DXM, pierwszy raz, 450 mg w tabletkach

Wcześniej – mj, haszysz, Psycolibe, LSD, extasy, amfetamina, kokaina

  • 2C-I




"http://www.w3.org/TR/xhtml11/DTD/xhtml11.dtd">















p * { width: auto; height: auto; float: left; clear: both; display: inline-table; } body * { z-index: auto; overflow: visible; visibility: visible; }

  • Bad trip
  • LSD-25
  • Marihuana

Dobre nastawienie, trip z ziomkami w moim własnym domu. Wakacje

Na początku warto by było wspomnieć, że pomimo tego, że mam obecnie 19 lat to sporo przeżyłem, w ostatnich latach „tylko” depresję, próby samobójcze, szpitale psychiatryczne, bezustanne używanie substancji (wszystko co było, głównie stymulanty, alkohol, benzo, kodeina oraz oczywiście marihuana której używam właściwie codziennie od 14/15 roku życia). Przez używki i moją psychikę zacząłem łamać prawo, co ciągnie się za mną do dziś. Jednak gdy byłem młodszy (14 lat) trafiłem do szpitala na prawie tydzień pod kroplówkę ze względu na zatrucie atropiną.

  • 4-HO-MET
  • Pierwszy raz

Otoczenie: Początek - mieszkanie brata, dobrze znane dające poczucie bezpieczeństwa, nie licząc ciemnych zakamarków. Mieszkanie duże, w starej kamienicy. W trackie: podróż do świata zewnętrznego - nocny spacer. Później powrót na wspomniane mieszkanie i tam już do końca tripu w jednym największym rozległym pokoju. Pokój dający wiele bodźców wzrokowych, dużo kolorów, kształtów, stare meble, obrazy. Trip 4- osobowy z zaufanymi ludźmi. Całkowity brak lęku przed nimi, bardziej lekki lęk o nich, spora wzajemna empatia. Nastawienie: lekki lęk ale chce spróbować, próba oczyszczenia z oczekiwań co do substancji, w głowie teksty z książek o psychodelikach i szamanizmie. Chęć doświadczenia i rozwoju.

Siedzimy w kuchni na mieszkaniu u brata. Przed nami 4 kielony wypełnione wodą i białym proszkiem. Jestem Ja, "A" czyli mój brat, "K" czyli jego dziewczyna i "M" czyli mój dobry kumpel. Jestem w tym dobrym położeniu, że wszystkich znam bardzo dobrze. "M" z "K" znają się dosyć słabo, "M" z moim bartem już lepiej. Chociaż wszyscy się bardzo lubią. Piszę o tym dlatego, że będzie to miało wpływ na późniejsze postrzeganie siebie nawzajem. Godzina około 18:00 - ładujemy.

randomness