Była środa, 18 XII 2002, gdy postanowiłem przetestować gałkę po raz kolejny, ale tym razem bez dodatków w stylu MJ, czy N2O.
45g gałki czekało już w szufladzie na odpowiedni moment. Po zjedzeniu kolacji zdecydowałem się rozpocząć całą akcję :)
...to wspólny sukces CBŚP i KAS. Cieszycie się?
Zabezpieczenie 147 kilogramów substancji zawierającej BMK i zatrzymanie podejrzanych o przewóz na terytorium Rzeczypospolitej prekursora wykorzystywanego w produkcji narkotyków, to kolejny przykład wzorowej współpracy CBŚP z KAS. Funkcjonariusze Urzędu Celno-Skarbowego odkryli paczki z Azji, policjanci z warszawskiego CBŚP ustalili odbiorców, a także inne osoby związane z tym procederem i znaleźli kolejne substancje. Śledztwo nadzoruje Prokuratura Okręgowa Warszawa-Praga w Warszawie.
Sprawa zaczęła się, gdy funkcjonariusze KAS z Oddziału Celnego i Pocztowego w Warszawie odkryli przesyłki z rekordową ilość fenyloacetonu (BMK), półproduktu służącego do syntetycznej produkcji amfetaminy. 120 kilogramów substancji przyleciało do Polski z Azji.
W tym momencie do akcji włączyli się policjanci z Centralnego Biura Śledczego Policji w Warszawie. Z ustaleń policjantów wynika, że za przemyt mogą być odpowiedzialni dwaj bracia, którzy wskazywali swoją matkę jako jednego z odbiorców wysyłanych z Azji przesyłek. W ostatnich dniach funkcjonariusze CBŚP zatrzymali pięć osób mogących mieć związek ze szlakiem przewozu na terytorium Rzeczypospolitej zabronionego prekursora. W wyniku przeszukania mieszkań oraz innych obiektów policjanci znaleźli i zabezpieczyli dodatkowo 27 kg substancji niezbędnych w procesie produkcji amfetaminy.
Z zabezpieczonej łącznie przez służby substancji, po umiejętnym przeprowadzeniu procesu chemicznego, można by uzyskać prawie 84 litry płynnej formy BMK. W dalszym etapie produkcji narkotyków, z takiej ilości prekursora można wytworzyć ponad 50 kg najwyższej jakości amfetaminy.
Prokurator z Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga w Warszawie przedstawił trójce z zatrzymanych osób zarzut przewozu na terytorium Rzeczypospolitej prekursora wykorzystywanego w produkcji narkotyków. Za tego typu przestępstwo grozić im może kara do 5 lat pozbawienia wolności.
Była środa, 18 XII 2002, gdy postanowiłem przetestować gałkę po raz kolejny, ale tym razem bez dodatków w stylu MJ, czy N2O.
45g gałki czekało już w szufladzie na odpowiedni moment. Po zjedzeniu kolacji zdecydowałem się rozpocząć całą akcję :)
Spokojnie, w domu, sami z towarzyszem P.
Jako iż dawno nie pisałem żadnego trip raporta, przystępując do tego tripu miałem zamiar zapisywać wszystko co czuje, co widzę, opisać CEV'y i OEV'y z "pierwszej ręki". Jednakże podróż tak bardzo mnie pochłąneła, że nie miałem ochoty robic nic innego niż leżej z słuchawkami na uszach i dryfować pośród fal nicości.
Różny. Głównie wieczorne testowanie herbatek i palenie skrętów
No i tu znów krótko i zwięźle. I znów - pokazywanie, że można względnie zdrowo, że są fajne, naturalne dobra, które można wykorzystywać zamiast ćpania różnych chemicznych świństw. I mówię to jako osoba (co widać po lewej stronie w Doświadczeniu), która dość dużo próbowała i, która w pewnym momencie swojego życia powiedziała DOŚĆ. Od tamtego czasu zainteresowałem się wąsko (wiadomo w jakim sensie) pojętą botaniką.
Ale dość biadolenia o mnie. Miało być o tej fantastycznej roślinie. No to jedziem.
Pierwszy raz brałem dxm, pierwszy raz miksowałem, nie wiedziałem jak to będzie smakować, zrelaksowany czekałem na efekty w czterech ścianach.
13 dni temu, brałem 540mg kodeiny, dlatego tolerancja, podczas tego miksu, jest nadal jest dość duża.
21:20 - dxm wszystkie tabsy naraz, z napojem. - 20 sztuk.
21:30 - tabletki z kodeiną wypijam w kilka minut z napojem. - 36 sztuk.
21:42 - zaczyna działać dxm i chyba kodeina, czuję charakterystyczną „zmułę” i ciężar ciała.
21:43 - ciężkość ciała (torsu) przekłada się na dół oraz na ramiona, na końcu na głowę.
21:46 - lekki ból w brzuchu, jeszcze cięższa głowa i powieki.