Kalifornia wprowadza automaty z marihuana.

Los Angeles, CA, US of N A: Od poniedziałku pacjenci mogą zakupić marihuanę korzystając ze specjalnie przygotowanego automatu w sklepie zielarskim. Wszystko co muszą zrobić aby dokonać zakupu reguluje prosta procedura

a.

Kategorie

Źródło

WJBF.COM

Odsłony

1865
Los Angeles, CA, US of N A: Od poniedziałku pacjenci mogą zakupić marihuanę korzystając ze specjalnie przygotowanego automatu w sklepie zielarskim. Wszystko co muszą zrobić aby dokonać zakupu reguluje prosta procedura. Pacjenci muszą jedynie przejść przez ochronę, przedstawić receptę oraz zapłacić po czym mogą odebrać swój lek. Czyli przedniej jakości marihuanę, jak zwykło nazywać się susz konopnych kwiatostanów. Pracownicy sklepu twierdzą, że jest to bezpieczna i szybka metoda realizacji recept. Geoff Dulebohn, Herbal Nutrition Center: "Klienci wsuwają kartę oraz potwierdzają swoją tożsamość przy pomocy odcisku palca. Kamera weryfikuje czy rzeczywiście są przy maszynie." Kalifornia rozpoczyna projekt z dwoma marihuanowymi automatami. Właściciele wierzą, że z czasem ich maszyny staną sie równie popularne co automaty z napojami.

Oceń treść:

Average: 9 (1 vote)

Komentarze

mama (niezweryfikowany)

no to ladnie. zeby kiedys doszlo do takiego procederu w polsce xD
Anonim (niezweryfikowany)

fajnie gdyby w coffeshopach były takie automaty xD
BzK (niezweryfikowany)

Ukradli nam pomysł!
Anonim (niezweryfikowany)

Ciekawy pomysł. Też mam taki w domu, nazwałem go "growbox", ale "czas realizacji zamówienia" jest trochę dłuższy niż w automatach z colą.
Shaolin0 (niezweryfikowany)

Dałbym w łape lekarzowi, zeby wypisal mi recepte i bym bral se ziolo w sklepie zielarskim. :D Proste jak drut.
Anonim (niezweryfikowany)

http://hunterberg.myminicity.com
http://poland4r... (niezweryfikowany)

http://poland4ronpaul.blogspot.com/
black (niezweryfikowany)

wlasnie dlatego nie jest to powszechne. zawsze znajdzie sie cwaniaczek...
Zajawki z NeuroGroove
  • Beta-ketony
  • Pozytywne przeżycie

dobre nastawienie wraz z miłą świąteczną aurą domową

skruszyłem przeźroczysty kryształ i wsypałem zważone 0.6g do chusteczki , po czym ją połknąłem popijając wodą . 

  • Ayahuasca
  • Mimosa Hostilis
  • Pierwszy raz
  • Ruta stepowa

Nastawienie psychiczne dobre, aczkolwiek lekki strach przed spożyciem potężnej substancji. Otoczenie: podkrakowskie bezdroża, łąki i wzgórza.

<Trip-raport pochodzi z okolic roku 2000>

 

Prolog: 

Wszystko, co poniżej napisane, to jedynie maleńka cząstka tego, co udało mi się zapamiętać, a także ledwie muśnięcie tego, co zdołałem określić słowami, by sprostać wymogom komunikowalności.

Wywar AYAHUASCA, jaki przyrządziłem dla 3 osób ja, stary postindustrialny curandero, kilkanaście dni temu, składał się z 18 gramów ruty stepowej wymieszanej z 45 gramami mimosy. Składniki zostały zakupione w znanymi sprawdzonym sklepie szwajcarskim. 

  • Amfetamina
  • Etanol (alkohol)
  • Marihuana
  • Miks

Dzień wolny, weekend a rodzice w pracy. Na początku obce miasto, obcy ludzie, mieszkanie jakaś melina - strach, niepewność. Potem z moją ekipą w domu jednego z ziomków - spokojnie, luźno.

Ten dzień miał być spokojnym dniem z koleżanką z klasy. Zabrała mnie do obcego miasta do swojego dostawcy. Złożyłyśmy się na porządną porcje amfy ale ja z góry powiedziałam ,że nie chce przesadzać bo to mój drugi raz dopiero. Ona już jest bardziej doświadczona z tą substancją. Dodam jeszcze ,że jestem młodą, drobną dziewczyną.

15:00 Pierwsza krecha: Uczucie świetne, rozluźniłam się nieco, zachciało mi się gadać, zrobiło mi się swobodniej chociaż byłam w obcym miejscu. Serce i oddech mi przyspieszyło. Włączyliśmy dosyć energiczną muzykę i oczywiście leciała fajka za fajką.