Medyczna marihuana zalegalizowana w Nowym Jorku

Nowy Jork jest kolejnym amerykańskim stanem, w którym dostępna będzie medyczna marihuana. Dziś zostało tam otwartych osiem punktów sprzedaży różnych preparatów z konopi indyjskich.

Nowy Jork jest kolejnym amerykańskim stanem, w którym dostępna będzie medyczna marihuana. Dziś zostało tam otwartych osiem punktów sprzedaży różnych preparatów z konopi indyjskich.

Apteki z marihuaną zostaną otwarte na podstawie ustawy przyjętej przez stan Nowy Jork w ubiegłym roku. Pozwala ona na sprzedaż preparatów z konopi osobom chorym na raka, HIV/AIDS, stwardnienie rozsiane, padaczkę i inne przewlekłe i nieuleczalne choroby. Na razie liczba osób, które uzyskały odpowiednie zaświadczenie lekarskie jest niewielka. Eksperci szacują jednak, że docelowo do programu zakwalifikuje się około 400 tysięcy mieszkańców dwudziestomilionowego Nowego Jorku. Recepty mogą wypisywać pacjentom wyłącznie lekarze, którzy przeszli specjalne przeszkolenie.

Nowy Jork jest 23 amerykańskim stanem, który zalegalizował medyczną marihuanę. Jest ona również legalna w stołecznym Dystrykcie Kolumbii. Cztery stany zezwalają na uprawę, sprzedaż i zażywanie marihuany w sposób rekreacyjny.

Oceń treść:

Average: 9 (1 vote)
Zajawki z NeuroGroove
  • Szałwia Wieszcza

Na wstępie chciałbym zaznaczyć, że nie będzie to klasyczny TR, raczej opis dwóch prób z szałwią. Doświadczeni użytkownicy

SD zapewne nic ciekawego tu nie znajdą, natomiast początkujący mogą i owszem, choć niekoniecznie. Aha, jeszcze...

Wszystkich buraków, którzy czytają TR`s tylko po to, żeby je oceniać (pod względem literackim, czy oddania głębi

przeżyć), proszę, niech sobie odpuszczą. Nie będzie tu nic głębokiego, a i literacko niezbyt.




Okej, jedziemy.




  • Kodeina
  • Pierwszy raz

Apteka i pierwsza próba zakupu tabletek (wcześniej naczytaliśmy się ze znajomym w internecie że ich sprzedaż jest ściśle kontrolowana, aptekarki proszą o dowód itp - guzik prawda ;p Pani oznajmiła że może sprzedać maksymalnie jedno opakowanie więc zdecydowaliśmy się na największe dostępne) / 4h postu

Rok 2019

Poznań

Piątek

(UWAGA DODAJĘ JESZCZE ŻE TYDZIEŃ PRZED OPISANYM WYDARZENIEM ZROBILIŚMY TO SAMO Z OPAKOWANIEM 10SZT JEDNAK NIE WYSTĄPIŁA ŻADNA FAZA)

20:30 - Z moim drogim przyjacielem po długiej naradzie w autobusie o numerze zaczynającym się od cyfry "1" zdecydowaliśmy że wprawimy w życie pomysł ze spróbowaniem, jak nam się wtedy wydawało, boskiej kodeiny która przyciągnęła mnie na 2 noce do lektury na jej temat (w tym głównie trip raportów z neurogroove które pewnie ocaliły kilka istnień, w końcu człowiek uczy się na błędach i to nie tylko swoich ;) )

  • Diazepam
  • Pierwszy raz

Dom, luźny dzień bez pracy, nieobecność żony. Humor taki sobie przez cały dzień, aż do momentu odebrania opakowania Relanium 20x5mg

W celu ostateczniego wyjścia z niepokojąco rozwijającego się uzależnienia się od kodeiny (dziwne, prawda? heroiniarz wjebuje się w kodę...) ograniczyłem dawki do jednej paczki Thiocodinu na parę dni, zamawiając Relanium. Rozplanowałem 20 tabletek na conajmniej dwa tygodnie z przerwami, do tego duży zapas difenhydraminy celem uśpienia się, jeśli najdzie mnie ochota na kodę.

18:00 - 1 tabletka 5mg diazepamu

  • MDMA
  • Pozytywne przeżycie

dom kumpla, miasto, urodziny kumpla

Nie będę się przedstawiał, nie o to tutaj chodzi. W każdym razie muszę zaznaczyć, że moje życie jest dziwne, mimo dobrej sytuacji materialnej, sporej ilości znajomych, jestem osobą samotną. Nie, nie jest to żadna przechwałka. Mam jednego zaufanego przyjaciela (niech będzie S). Ale do rzeczy.