Wszystkie drogi prowadzą do zioła
Moje relacje z duchem tej wspaniałej rośliny ostatnio uległy zmianie- kiedy jarałem rzadziej, podchodziłem do tego z mocnym respektem, a na sam widok lufki szybciej biło mi serce.
Marihuana nie będzie już figurowała na liście substancji zakazanych – to efekt porozumienia między NBA a stowarzyszeniem zawodników (NBPA). Ma wejść w życie od sezonu 2023/24.
Marihuana nie będzie już figurowała na liście substancji zakazanych – to efekt porozumienia między NBA a stowarzyszeniem zawodników (NBPA). Ma wejść w życie od sezonu 2023/24.
Władze ligi i zawodnicy mieli prawo wypowiedzenia obowiązującej od 2017 r. umowy do 30 czerwca tego roku. Wstępne porozumienie nie oznacza, że jego warunki już oficjalnie zatwierdzono. Muszą zostać przegłosowane przez właścicieli klubów, a potem jeszcze potwierdzone przez NBPA.
Ani liga, ani NBPA nie poinformowały o szczegółach porozumienia, ale pojawiły się one w doniesieniach amerykańskich mediów. Mowa m.in. o wprowadzeniu dodatkowego turnieju w trakcie sezonu, nowych ograniczeń wydatków najbogatszych klubów i minimalnej liczby 65 spotkań potrzebnej do otrzymania oficjalnych ligowych nagród.
Usunięcie marihuany z listy substancji zakazanych to w zasadzie zatwierdzenie stanu faktycznego istniejącego od kilku lat. Formalnie na niej figurowała, ale gracze i tak nie byli badani. Z testów zrezygnowano w 2020 r., gdy NBA z powodu pandemii kończyła sezon w zamkniętym ośrodku na Florydzie. W kolejnych sezonach powoli wracano do rozwiązań sprzed pandemii, ale nie do testów na obecność marihuany.
Nie jest wielką tajemnicą, że część koszykarzy regularnie korzysta z tej używki. Niektórzy przyznają się nawet do tego publicznie. Występujący obecnie w Phoenix Suns jeden z najlepszych zawodników ligi Kevin Durant w ubiegłorocznym wywiadzie powiedział, że pali od 22. roku życia (zbliża się do 35. urodzin). Traktuje marihuanę odstresowująco jak kieliszek wina.
Fascynacja, chęć przeżycia nietuzinkowego stanu, przyjazna intencja i poszanowanie dla MJ, optymizm, lekki niepokój i zmęczenie
Wszystkie drogi prowadzą do zioła
Moje relacje z duchem tej wspaniałej rośliny ostatnio uległy zmianie- kiedy jarałem rzadziej, podchodziłem do tego z mocnym respektem, a na sam widok lufki szybciej biło mi serce.
Humor dobry, gotowy na pierwsze od 7 miesięcy doświadczenie z psychodelikami, jednak trochę zmęczony podróżą i głodny. | Impreza typu psytrance w Gdańsku.
Po kilku miesiącach uprawiania sajkoszamanizmu, postanowiłem dać sobie spokój. Zauważyłem, że to nie jedyna dobra ścieżka w życiu oraz, że pod pretekstem niszczenia swojego ego, budowałem je coraz to większe. Mimo to, po siedmiu miesiącach od ostatnich grzybów, postanowiłem spróbować DOCa - substancji, która obrosła w legendy.
T+0
własny pokój, czwartek w nocy, ciekawość pobudzona legendami
TripRaport napisany 12 kwietnia 2007, 19:04 na starym NG na forum Hajpa, przeniesony w zasadzie bez zmian. Dziś pewnie napisałbym go trochę inaczej, ale jako dokument archiwalny niechaj takim pozostanie.
Enjoy:)
***