Kardynał Malcolm Ranjith przypomina: tradycja Kościoła nie wyklucza kary śmierci

Indonezyjski purpurat, kard. Malcolm Ranjith domaga się surowego ukarania handlarzy narkotyków, którzy kontynuują swą działalność również z więzienia.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

PCh24.pl

Odsłony

117

Indonezyjski purpurat, kard. Malcolm Ranjith domaga się surowego ukarania handlarzy narkotyków, którzy kontynuują swą działalność również z więzienia. Zastrzega jednak, że kara śmierci jest ostatnim rozwiązaniem.

– Papież Franciszek nie akceptuje kary śmierci i takie jest też moje niezmienne stanowisko. Nie opowiadam się za powszechnym powrotem do kary głównej, która jeśli już, to powinna być ostatnim rozwiązaniem – uważa kard. Malcolm Ranjith. W ten sposób arcybiskup indonezyjskiej stolicy doprecyzował swoje stanowisko. Wcześniej domagał się on bowiem surowych kar dla handlarzy narkotyków, którzy kontynuują swą zbrodniczą działalność również z więzienia.

– Tacy ludzie, którzy kpią sobie z prawa i porządku, nie mogą być bezkarni. Nasza młodzież jest zbyt cenna, by poświęcać ją na ołtarzu filozoficznej sofistyki – podkreśla kard. Ranjith. Wspomniał on w tym kontekście o bólu wielu rodziców, którzy opowiadają kapłanom o tragedii, jaka spotkała ich dzieci i rodziny na skutek narkotyków. Jego archidiecezja organizowała już w tej sprawie marsze protestacyjne. Kard. Ranjith podkreśla zatem, że ani nie opowiada się za bezwarunkowym przywróceniem kary śmierci, ani nie chce zamykać oczu na to co się dzieję. – Czyż mamy jak Piłat umyć ręce i czekać aż zniszczą nam dzieci? – pyta indonezyjski hierarcha.

Za Katechizmem przypomina on zarazem, że tradycja Kościoła nie wyklucza kary śmierci, jeśli jest ona jedyną formą ochrony ludzkiego życia. Podkreśla zarazem, że chrześcijańska wiara bardzo surowo obchodzi się z tymi, którzy krzywdzą dzieci. Kard. Ranjith powołuje się na słowa samego Jezusa, który mówi, że temu, kto jest powodem grzechu dla najmniejszych, lepiej by było, „gdyby kamień młyński zawieszono mu u szyi i wrzucono go w morze”.

Oceń treść:

Average: 6 (1 vote)
Zajawki z NeuroGroove
  • Etanol (alkohol)
  • Kokaina
  • Pierwszy raz

Pozytywnie, po alkoholu, u przyjaciela na domówce

Trzy drinki wypite, godzinę od rozpoczęcia spotkania ziomal wyciąga pazłotko, w którym jest koko.

Posypał cztery kreski w kuchni, każdy sobie zajebał, ja najmniejszą, choć nakłaniał mnie, żebym skusił się na dużo większą, heh. Dobrze, że rozsądek starego ćpuna wie swoje- doświadczony licznymi bad tripami z powodu wysokich dawek mózg mówił mi- zaczynaj powoli.

Ssssssppppp! Wyciągnięta. Wracam do salonu, gdzie znajduje się większość imprezowiczów. I co, to już działa? Chyba nic nie czuję, heh.

  • Gałka muszkatołowa

Na samym początku chciałbym się podzielić moją nabytą wiedzą w związku z gałką. Otóż, na rynku możemy wyróżnić 4 ''rodzaje'' tego specyfiku:

-pierwszą i za razem najlepszą z dostępnych gałek jest oczywiście ta w całości (orzechy), jednak sami musimy wyciągnąć tarke i zmielić nasze maleństwa. Tak przygotowana gałka jest najlepsza, gdyż jest świeża i żadne z jej cennych substancji (w tym przypadku mirystycyny) nie zwietrzały. Za 2/3 takie orzechy zapłacimy od 3zł do 8zł.

  • Fentanyl
  • Użycie medyczne

Szpital specjalistyczny. Zabieg otolaryngologiczny. Pełnia zaufania do systemu.

T = -300 minut:

0.25 mg alprazolam P.O.

Po pół godziny od zażycia fajny relaks, brak lęków, pozytywne nastawienie. 

T = -45 minut:

7.5 mg midazolam P.O.

Po 20 minutach od zażycia ogarnia mnie totalny błogostan. Czuje się gotowy do lotu. Zakładam skafander kosmiczny, hełm w rękę. Wychodzę z centrum kontroli lotów, uścisk dłoni prezydenta. 

T = 0. S.T.A.R.T.

Fentanyl w ilości 2 mg podany dożylnie zaczął działać w ciągu kilku sekund od podania. 

  • Marihuana


Swoim textem nie chce zachecac do brania srodkow oduzajacych, mowie tylko

wlasne przezycia…