Heroina sprzedawana na receptę?

Niemiecka wielka koalicja spiera się o to, czy zezwolić na sprzedaż w aptekach heroiny na receptę. Pomysł wyszedł z gabinetu Sabine Bätzing, pełnomocnika rządu ds. uzależnień, wywodzącej się z SPD.

syncro

Kategorie

Źródło

Gazeta Wyborcza

Odsłony

1622
Niemiecka wielka koalicja spiera się o to, czy zezwolić na sprzedaż w aptekach heroiny na receptę. Pomysł wyszedł z gabinetu Sabine Bätzing, pełnomocnika rządu ds. uzależnień, wywodzącej się z SPD. Bätzing zaproponowała, by lekarze mogli przepisywać silnie uzależnionym narkomanom heroinę, którą ci kupowaliby w aptekach. Używanie stopniowo zmniejszanych dawek narkotyku pomagałoby podczas terapii narkomanów. - To będzie ostatnia deska ratunku dla wielu uzależnionych. Zmniejszy się też handel narkotykami - wyjaśnia Bätzing. Na poparcie swoich tez pani pełnomocnik przedstawia wyniki eksperymentu. 1 tys. narkomanów z długim stażem leczono w siedmiu metropoliach za pomocą heroiny. Po roku uczestnicy spożywają o wiele mniej narkotyków, a stan ich zdrowia znacznie się polepszył. Leczenie heroiną przyniosło lepsze efekty niż stosowanym do tej pory metadonem. Lecz o pomysłach Bätzing koalicyjna CDU nie chce słyszeć. - Eksperyment pochłonął tyle środków, ile akcja prewencji antynarkotykowej w całych Niemczech. To najdroższe tego typu przedsięwzięcie w historii. Nie można wysuwać z wyników wniosku, że ciężkie narkotyki należy legalizować - mówi dziennikarzom "Tagesspiegla" Jens Spahn, ekspert CDU ds. zdrowia. Bätzing wspierają opozycja i eksperci. - Jeśli dowiedziono, że terapia przynosi efekty, to powinniśmy ją stosować - twierdzą przedstawiciele Głównego Instytutu ds. Uzależnień. Z badań instytutu wynika, że jedna trzecia uzależnionych nie chce leczyć się metadonem.

Oceń treść:

Average: 9 (1 vote)
Zajawki z NeuroGroove
  • Marihuana
  • Pozytywne przeżycie

Pozytywne nastawienie. Dobre samopoczucie. Wrażenie, że to będzie ciekawa noc. Dom: duży, zadbany...biały?

Wujek jednego z moich dobrych kolegów wyjechał i prosił go, żeby popilnował mieszkania przez 2 dni. 

 

To mogło oznaczać tylko jedno...

 

I na pewno nie chodziło o bezpiecznie pilnowane mieszkanie.

 

( Nie wiem, kiedy to było, ale dobrych kilka tygodni od tej pory. W zasadzie zapomniałem olbrzymią większość, już po przebudzeniu ( a także w trakcie :P ), więc chciałem sobie darować. Oczywiście, jednak zmieniłem zdanie i wszystko napisałem, ale dopiero dzisiaj. Rozmowy tak stworzone, żeby zachować ogólny klimat, który panował. )

 

  • Efedryna


wiek: 18 lat

wzrost: 196cm

waga: 92kg





Wybieraliśmy się ze znajomymi na ognisko do lasu, a że wcześniej naczytałem się na hyperrealku o tych tajemniczych tabletkach na kaszel jakimi są tussipect, więc postanowiłem tego spróbować.



Godz. 17.30

  • Alprazolam
  • Marihuana
  • Tripraport

Ogólnie dobre to znaczy nie miałem jakiś przykrych myśli, ze znajomymi i u kumpla w domu (nie byłem jeszcze z tym u psychologa/psychiatry ale ogólnie przez ostatni dość długi czas stany depresyjne), lekkie stres przed pierwszym wzięciem alpry, taka apatia ni źle ni dobrze.

To był mój pierwszy raz z benzo, wcześniej brałem sporo można powiedzieć jak na mój wiek, bo jak moi rówieśnicy dopiero zaczeli palać marihuane, ja już brałem dekstrometorfan. Nie byłem turbo ćpunem, byłem raczej niedzielno-wieczornym entuzjastoą brania okazjonalnie co 2-3 tygodnie jakieś mocniejszej używki(bez mefedronu, ani wciągania jakiś innych dziwnych białych proszków, to jest to dla mnie tylko subiektywna opinia nie lubie dzialania tych substancji, może się to zmienić zobaczymy).

  • Etanol (alkohol)
  • Grzyby halucynogenne
  • Klonazepam
  • Marihuana

Substancje oraz dawkowanie: (ja) około czterdziestu dorodnych czarnogórskich grzybów o działaniu wyginającym wzory na kafelkach, zapijane jakimiś piwami pszennymi, na rozładowanie emocji niechcąca dwójka klona, kielich wódki i kilka gibbonów w obiegu. I ta jebana nikotyna. B: około 30 grzybów, wódka, 2 browary, klon dwójka i jakaś baka, ale nie dużo bo się mu nieco przysnęło. J: na naszych oczach koło dwudziestu grzybów, potajemnie – co się zemściło – jeszcze z pięćdziesiąt. Reszta ludzi, co kto jak, w opisie.

randomness