Gang narkomanów

16-latek z Rybnika uzależnił od narkotyków pięciu swoich kolegów, a potem zmuszał ich do włamań i kradzieży. Nastolatki popełnili co najmniej 65 przestępstw.

syncro

Kategorie

Źródło

Gazeta.pl

Odsłony

1185
16-latek z Rybnika uzależnił od narkotyków pięciu swoich kolegów, a potem zmuszał ich do włamań i kradzieży. Nastolatki popełnili co najmniej 65 przestępstw. W czwartek zatrzymała ich policja. Nastoletni przestępcy zostali wczoraj zatrzymani przez policjantów z Rybnika. - Mamy dowody, że przez półtora roku popełnili co najmniej 65 przestępstw - mówi nadkomisarz Aleksandra Nowara, rzeczniczka prasowa rybnickiej policji. Szefem gangu był 16-letni chłopak mieszkający w Rybniku Boguszowicach. Przez kilka tygodni za darmo oferował kolegom w wieku 14-15 lat marihuanę i haszysz. Kiedy się uzależnili, zaczął ich zmuszać do włamań. Opornych bił i groził, że ujawni, iż zażywają narkotyki. - Zmuszał ich nawet do okradania rodziców - mówią policjanci. Nastolatki włamywali się do sklepów i hurtowni. Kradli zegarki, ubrania, a nawet firany. Łupy sprzedawali paserom, a za zdobyte pieniądze kupowali narkotyki. Herszt gangu nie miał litości dla swoich kompanów. Jednego z nich poraził prąd, kiedy za brak posłuszeństwa musiał przeciąć kabel pod napięciem. Inny został zrzucony z dachu budynku, który okradali. Decyzją Sądu Rodzinnego czterech członków gangu umieszczono wczoraj w schronisku dla nieletnich, a jeden trafił do policyjnej izby dziecka. Szóstego nastolatka po przesłuchaniu wypuszczono na wolność.

Oceń treść:

Brak głosów

Komentarze

haszyszkrusze (niezweryfikowany)
takich rzeczy to chyba nawet o heroinistach nigdy nieczytalem :D bzdura
puzoniasty (niezweryfikowany)
Co to za historia ? Kto wymysla takie pierdoly...!!?
Pan Prezes (niezweryfikowany)
a nigdy tego nie słyszałem
Marian Paździoch (niezweryfikowany)
A ja uzależniłem kolegów od wody 'oaza' z biedronki. Za łyk tego zacnego trunku zrobią wszystko. pzdr!
ja? ja! (niezweryfikowany)
całodobowe sklepy monopolowe oraz stacje benzynowe również stworzyły wokół siebie gangi nieletnich...niektórzy z nich latają nawet z dystrybutorami paliwa na siłę tankując stojące w korkach samochody każąc im sporo za to płacić...ehhhhhh
Anonim (niezweryfikowany)
w rybniku boguszowicach zatrzymali 16 letniego kolesia ale on okradl kiosk, z ziomkiem hahaha rozje... mnie tym tekstem :P wiem to bo mieszkam niedaleko niego :P o boze co sie dzieje na tym swiecie :/:/:/
Anonim (niezweryfikowany)
buhahaha takie rzeczy to tylko w erze. buhahaha śmieszne , i prasa pisze takie bzdury buhahahaha :)
guma (niezweryfikowany)
hahaha buzdury hahaha jakbyscie nie siedzieli nonstopa przed kompami i wyszli na ulice to przekonali byscie sie ze to standard hahaha
Roger (niezweryfikowany)
Gang ćpunów to taka metafora-podpowiedz żeby założyc gang hyperreal uzależnimy każdego do marihuany i hashu i każemy im okradac a jak nie to napiszemy na Hyperrealu ze cpaja
LikeNobody (niezweryfikowany)
Napewno wszyscy walili marihuane w kabel i dlatego sie uzaleznili. Co za brednie, osoba ktora pisala ten artykul chyba byla na kwasie, tak kreatywne myslenie jest zadko spotykane ; )
Zajawki z NeuroGroove
  • Metoksetamina
  • Pozytywne przeżycie

Spontan na mieście z dawno niewidzianym ziomkiem, potem na jego osiedlu, jego dom, potem mój, a później galaktyka kurwix.

Na wstępie słów kilka.  

   Po ostatnich przygodach ( 10 dniowy ciąg na mxe), zauważyłem u siebie dziwny efekt. Po małych dawkach rzędu 50 - 60 mg dziennie, miewałem zaburzenia osobowości, nawet rozdwojenie jazni. Jazdy na mxe nieco mnie odrealniły. Jednak mimo to nadal prowadziłem w miare normalne życie.

Częśc pierwsza.

  • Dekstrometorfan
  • Pierwszy raz

Wieczór, własny pokój, pozytywny nastrój, cisza i spokój, chęć spróbowania czegoś nowego

Jest grudzień, drugi dzień świąt. Od kilku dni planuję swoją pierwszą przygodę z DXM. Chcę to zrobić w jakiś dzień wolny, kiedy będzie jasno, by maksymalnie doświadczyć tego przeżycia w jakimś cichym otoczeniu przyrody, jednak postanawiam zrobić to pod wpływem impulsu w tym momencie. Jest 16:15, wrzucam magiczną liczbę 6,66 mg substancji na 1 kg masy ciała, zapijając zieloną herbatą. To Dexacaps, więc obawiam się, że dodatek melisy może mnie zamulić. Chodzę po domu oddając się codziennym czynnościom i czekam na efekty.

  • Dekstrometorfan
  • Marihuana
  • Przeżycie mistyczne

Spokojny dzień.

Nie spałem całą noc. Po męczącym dniu w pracy usiadłem do komputera. Popracowałem do rana i poszedłem znów do pracy. Czas goni. Musimy oddać projekt za 3 dni. Nerwówka... Zmęczony jak pies wlokłem się do domu. 16:30 Przechodziłem obok apteki i kupiłem acodin, myląc go z thiocodinem. Chciałem kodę na zmęczenie, a kupiłem deksa. OK, niech będzie. Po drodze do domu spotkałem się z dilerem. W tym czasie zjadłem opakowanie acodinu (150 mg DXM). Pogadaliśmy i wróciłem do domu z jednym gramem maryśki. Zmęczony jak pies, niewyspany ale z jednym małym ziółkiem w dłoni.

  • 3-MMC
  • Mefedron
  • Tripraport

Późny niedzielny wieczór, sam w domu. Czuję spokój ducha, ale też zmęczenie, po powrocie od dziewczyny. Wziąłem u niej 150mg Pregabaliny, także mnie zmuliło (albo doszło do mnie zmęczenie po niezbyt dobrze przespanej nocy) i prawie u niej zasnąłem, ale już mi trochę lepiej po tym jak się przewietrzyłem wracając. Wczoraj i przedwczoraj również wziąłem kolegę mateusza, poniżej napiszę ile dokładnie co i jak, bo może kogoś ciekawić, a drugich już niezbyt. Kontynuując - dobry dzień, myślałem że będę miał zjazd lub że się nie obudzę zbyt wcześnie i jak zawsze kolega mnie zdziwił, bo było wszystko dobrze, spokój i radość ducha (już na trzeźwo oczywiście). Jedyne co mnie irytuje w cholerę to dekoncentracja, za nic w świecie nie mogę się skupić, jutro pewnie będę miał to ponownie, ale chce to ograniczyć najbardziej jak się da, dlatego biorę pare suplementów, ale to opisze kiedy co i jak już w tripraporcie poniżej. Dzisiaj biorę to tylko, aby napisać swój pierwszy raport, bo bardzo mnie to "kręci", wiem kiedy dać upust i jak już czuję, że coś jest nie tak, to przestaje. Przy zjazdach następnego dnia nie kusi mnie aby zapodać znowu, ale właśnie przeciwnie - wiem, że to koniec i muszę przestać na dłuższy czas. Więc na najbliższy czas nie będę spotykał się z tym kolegą. Piątek - zapodałem wtedy doustnie jakieś 300mg-350mg, nie pamiętam dokładnie, ale wydaje mi się że było to 350mg. Trochę wtedy mi się problemów nazbierało i pomyślałem "czemu nie i tak nie mam co zrobić w aktualnej sytuacji, a dawno nic nie brałem". Następnie zrobiłem parę ważniejszych rzeczy, które wydaje mi się że trochę pomogły mi na dłuższą metę z tymi wspomnianymi problemami, których wole nie zdradzać. Sobota - ok. godziny 23 zapodałem donosowo 60mg, było wszystko czuć dobrze, nie było to tak mocne i inwazyjne jak za każdym razem (chodzi mi tu o euforie i uczucia miłości, empatii itp. ; nie lubię tego odczuwać w taki sposób, na ogół jestem osobą miłą i bardzo współczującą, co nie oznacza, że jak ktoś mi zrobi krzywdę to ja mu nadstawię drugi policzek, co to to nie ;)) wracając, czułem dobry speed, czyli to co tak uwielbiam i dość dobre, ale nie inwazyjne uczucia empatii itp. jak to jest w wyższych dawkach. Z tego co zauważyłem to przy mefedronie i jego izomerach przy niższych dawkach głównie wzrasta "uczucie szybkości", a już przy wyższych głównie euforia i empatia. Następnie 2-3h po tym jak mi zaczęło schodzić, zapodałem doustnie 240mg, poczułem wydłużenie efektu zejścia i może lekko większe pobudzenie, i tyle. Zasmuciło mnie to, ale cóż czasami tak bywa. WAGA - 80kg (wzrostu nie podaje, bo jeszcze ktos mnie namierzy, ale mega niski ani ulany nie jestem)

*Od razu chciałbym powiedzieć, że jestem na cyklu testosteronowym enanthate, 300mg/E7D, więc może to dawać lekkie różnice. Nie, nie jestem trans, przygotowywuje się do zawodów sportowych i zgadzam się, próbowanie mefedronu raz czy dwa w porównaniu do cyklu w tym wieku to całkowita głupota, i nikomu nie polecam tego robić, ale oczywiście robicie wszystko na własną kartę. No i przecież ten mój wiek to może być fikcja haha. Miłego czytania.*

22:40 - T-50m -  wziąłem ok. 1g Witaminy C.

 

*ODTĄD PISAŁEM JUŻ PO WZIĘCIU!*

randomness