[Spliff #13] Pozamykajcie wszystkich!

Pojawiła się kolejna okazja do wywiązania się z obietnic. Naszych rządzących oraz tych, co udają, że jeszcze rządzą, czeka sprawdzian.

Tagi

Źródło

Spliff

Odsłony

1927

Pojawiła się kolejna okazja do wywiązania się z obietnic. Naszych rządzących oraz tych, co udają, że jeszcze rządzą, czeka sprawdzian. Pytanie, wyjęte z ust Edwarda Gierka, nabiera nowego wymiaru. Stawiają je jednym głosem wszyscy zwolennicy liberalizacji prawa narkotykowego: Pomożecie? Ten tekst będzie jednym wielkim pytaniem retorycznym... Retorycznym prawie? Zakładamy śmiało, iż nie skończy się tym razem na pustych słowach. Słyszeć ich już nie chcemy. Zamiast rozmytych odpowiedzi, prosimy: Weźcie się do roboty, Panowie politycy!

Pretekstem do owej publikacji jest pewna sprawa... Kojarzycie Kaliber 44? Właśnie z miejscowości Końskie, skąd pochodzi mniej lub bardziej znany członek tego składu, DJ Feel-X, pochodzi raper o ksywce Metrowy. Chłopak wpadł w ręce policji za posiadanie 0,44 grama suszu konopi indyjskiej. Na domiar złego, to nie była jego pierwsza wpadka. Immunitet żaden go nie ochronił... Wcześniejszy wyrok w zawieszeniu uprawomocnił się. Groźnego wedle prawa recydywistę trzeba było zatem ujarzmić i nauczyć życia w trzeźwości. Teraz musi odsiedzieć swoje.

Cytujemy pisemko z dnia 25.01.08, jakie otrzymał Metrowy: „Sąd Rejonowy (...) wzywa Pana do stawienia się (...) w Zakładzie Karnym w Raciborzu celem odbycia kary 1 roku pozbawienia wolności z prawomocnego wyroku (...). W razie niestawienia się w oznaczonym terminie, zostanie zarządzone doprowadzenie Pana przez Terenowy Organ Policji pod przymusem z jednoczesnym obciążeniem kosztami tego doprowadzenia.” Tak w Polsce walczy się z rzekomą narkomanią. Obietnice polityków były czcze i nic dotąd się nie zmieniło. Zastanawia cynizm. Premier oraz Minister Sprawiedliwości nie odpowiedzieli na list otwarty złożony przez terapeutów, prawników oraz przedstawicieli użytkowników środków psychoaktywnych. Pismo nadano w dniu Światowej Walki Z Narkomanią. Jak dotąd bez echa. Bez odpowiedzi. Bez komentarza! Bez sensu! Ilu w Polsce mamy takich Metrowych?

Warto zaznaczyć, że bojownik o legalizację, Artur Radosz, za podobną ilość odsiedział 39 dni... Czara goryczy przelewa się hektolitrami. Jak egzystować w tak chorej rzeczywistości, której wdychanie zwala z nóg? Roczną terapię Metrowemu zaplanowano zatem w więzieniu. Wiadomo... to najlepsze miejsce aby poznać nowych kolegów, poszerzyć horyzonty i odbyt. Idealne warunki do resocjalizacji, zwłaszcza dla artysty! Metrowy w ciemię bity nie był i wybrał inną formę „leczenia”. Jak to się mówi w języku potocznym? Urwał się jak Filip z konopi i teraz listem gończym jest ścigany. Dziwić się nie trzeba. W tym wypadku (dosłownie i w przenośni) możemy sobie pozwolić na ekscentryczny populizm, do jakiego Polacy są przyzwyczajeni. Niech to będzie dobitny przykład funkcjonowania ustawy narkotykowej z 2005 roku. Niech da w końcu do myślenia, wzbudzi ludzkie odruchy! To nie narkotyki są zagrożeniem, ale prawo. Z badań wynika, że co trzeci student lub uczeń szkoły ponadgimnazjalnej palił marihuanę albo haszysz. Mniej więcej co dziesiąty robi to regularnie. Nie pytamy, ilu posłów czy senatorów pali... To ich własna sprawa. Zastanawiamy się nad tym, skąd wynika ich obojętność? Co zrobić, by skutecznie walczyć z narkotykami? Prawo ogranicza się do tego, że wystarczy tępić konsumentów... Uczniowie czy studenci, którzy nie są ani narkomanami, ani dilerami, za incydentalne kontakty z używkami mają w dokumentach odnotowaną karalność. Łatwo się chwalić wybrykami młodości ze stołka prezydialnego. Trudniej wyciąga się z tego wnioski.

Obecna sytuacja każe o pomstę do nieba wołać. „Paliłem” w ustach polityka brzmi jak slogan wyborczy, będący papką dla naiwnych. Obecna postawa rządzących jest tego dowodem znakomitym. Kapitał wyborczy powinny potęgować czyny, a nie słowa. Dlaczego nie jest przestępstwem picie alkoholu i palenie papierosów? Mimo legalności, znacznie bardziej uzależniają, przynoszą olbrzymie straty z uwagi na konieczność leczenia chorób nimi spowodowanych. Dlaczego użytkownik konopi w stosunku do użytkownika trunków jest jawnie dyskryminowany? Czy to nie jest sprzeczne z naszą konstytucją? Można bezkarnie pokazywać się „po pijaku” na oczach milionów obywateli!Czy z tego młodzież ma czerpać przykład? Gdy policjant znajdzie u kogoś skręta z konopią, to automatycznie konsument taki staje się przestępcą. To jest chore i gnębiące niewinnych ludzi. Gdzie wolność wyboru? Przed trzema laty Ministerstwo Zdrowia zorganizowało publiczną debatę na temat ewentualnego zniesienia kary za posiadanie małej ilości używek psychoaktywnych na własny użytek.

Zdaniem ówczesnego Ministra Zdrowia, Marka Balickiego, karanie za posiadanie tzw. narkotyków nie jest drogą do zwalczania narkomanii. Wynika to z faktu, iż polskie sądy mają zasadniczy problem. Jak odróżnić narkomana od konsumenta tzw. narkotyków? Kwestię stara się wyjaśnić raport pt. „Sprawy o posiadanie narkotyków w praktyce sądów krakowskich” pod redakcją Krzysztofa Krajewskiego. W Polsce zabronione jest posiadanie każdej najmniejszej nawet ilości tzw. narkotyków. Nie dzieli się ich na miękkie i twarde. Posiadanie jakichkolwiek jest zagrożone karą do 3 lat pozbawienia wolności. W przypadku mniejszej wagi sprawca podlega karze grzywny, ograniczenia wolności lub pozbawienia wolności do roku. Jeśli sprawca posiada znaczną ilość, to kara może wynieść nawet 5 lat pozbawienia wolności. W przypadku skazania na karę pozbawienia wolności w wymiarze do 3 lat sąd może zastosować warunkowe zawieszenie wykonania kary albo nawet warunkowo umorzyć postępowanie karne. Czy nie ma prostszych i skuteczniejszych sposobów rozwiązywania tego problemu?

„Uważam, że kara, którą otrzymałem jest nieadekwatna do rzekomego przestępstwa, które popełniłem. Posiadając ganję na własny użytek i paląc ją nie wyrządzam przecież nikomu krzywdy (włącznie z sobą). Mimo wyroku, który jest uciążliwy i niesprawiedliwy dla mnie, dla rodziny i przyjaciół mogę powiedzieć jedno „ganję będę palić stale” – twierdzi Metrowy. Jak zareaguje polski wymiar sprawiedliwości w momencie, gdy społeczeństwo (biorąc przykład z góry) zacznie przyznawać się masowo do stosowania nielegalnych używek...?

Oceń treść:

Average: 9 (1 vote)

Komentarze

John_Paul_II_Se... (niezweryfikowany)
„ganję będę palić stale” Tak mówi groźny przestępca, nie rokujący poprawy... Odsiedzi swoje i wyjdzie na wolność, dalej łamiąc prawo. Jak widzę takie przypadki to jestem za przywróceniem kary śmierci. Właśnie po to żeby usuwać ze społeczeństwa nieprzystosowane jednostki, bez szansy na poprawę. Niech żyje nowy, wspaniały świat!!!
Anonim (niezweryfikowany)
''groźny przestepca'' człowieku a ty sie dobrze czujesz? ;| porównaj sobie kary stasowany za posiadanie a karę np za gwałt. Bolą oczy ;/ te prawo jest śmieszne i jestem jak najbardziej za zmienieniem go zwłaszcza w elemencie karania za czynności zw. z narkotykami, a juz wogóle trawa ;/ robi sie komus tym krzywde, wciska na chama? ;| a jakbyscie sobie poczytali albo spróbowali profesorki za dyche to byscie wiedzieli ze gandzia jest o wiele mneij szkodliwa od fajek czy alko. ;/ LEEGALIIIIIIIIIIIIIIIIZEEEEEEE
Daimonion (niezweryfikowany)
Aha, jaaasne - ale wielka okazja do liberalizacji prawa narkotykowego. Na pewno będzie o tym w Wiadomościach, Faktach, Panoramie, u Kuby Wojewódzkiego Kora Jackowska powie, że pali zioło, a u Szymona Majewskiego będzie o tym w Rozmowach w Tłoku. Nawet w Słowie Na Niedzielę będzie o tym, czy palenie zioła to grzech. Będzie wielka debata publiczna, wypowiedzą się eksperci z różnych środowisk, nastąpi rzeczowa wymiana argumentów i logiczne dochodzenie słusznych rozwiązań. Bo jakiś raper, o którym chyba tylko w Końskim jest znany (mogę się mylić...) został przyłapany z połówką. Pacnijcie się w czółko, poza hyperrealem nikt o tym zapewne nawet nie pierdnie. Polski ruch prolegalizacyjny jest w totalnej rozsypce, jedynie Radosz coś kombinuje na przekór wszystkiemu. Nie zmieni się nic.
Anonim (niezweryfikowany)
Jedyny(?) racjonalnie myślący człowiek...
proch (niezweryfikowany)
"Pacnijcie się w czółko, poza hyperrealem nikt o tym zapewne nawet nie pierdnie." a zwróciłeś uwagę choćby na nazwę artykułu? pacnij się w czółko i nie narzekaj ;) pis
dmt (niezweryfikowany)
Może i tak, ale nadziei i tak nie stracę :P
palacz (niezweryfikowany)
ciemnota rządzi naszym krajem,ludzie którzy poradzili by sobie moż e zpolityką 50 lat temu,ale nie teraz...thc legalize
Anonim (niezweryfikowany)
chodzi o malego skręta ,przeciez to to samo co papierosy i wóda,a nawet mniej to uzaleznia ,wiem po wlasnym przykladzie,banda PISowskich komuchów...
Anonim (niezweryfikowany)
"Polski ruch prolegalizacyjny jest w totalnej rozsypce, jedynie Radosz coś kombinuje na przekór wszystkiemu. Nie zmieni się nic." Może odpuścili sobie. Większość okazjonalnych, dorosłych palaczy i tak nigdy "nie wpada".
Zajawki z NeuroGroove
  • Artemisia absinthium (absynt, piołun)
  • Pozytywne przeżycie

Szczerze mówiąc, to trochę się bałem przed spożyciem tak dużej dawki piołunu. 20g używa się do produkcji pół litra absyntu, a ja wyekstrahowałem to pod ciśnieniem zapełniając tym 1 szklankę.

Ponieważ nie miałem pod ręką czystego spirytusu, postanowiłem poradzić sobie z tym, co miałem pod ręką. Do tzw. włoskiego ekspresu wsypałem 20g zmielonego na proszek piołunu. Wlałem tam piwo zamiast wody i wstawiłem na gaz. Po kilku minutach uzyskałem mętną, brązową ciecz. Zapach był tak intensywny, że aż zmrużyłem oczy odurzony parą, która wydobywała się z naczynia. Wypiłem wszystko na raz.

  • 25C-NBOMe
  • Marihuana
  • Pierwszy raz

Nastawienie bardzo pozytywne, miałem głód psychodelicznych doświadczeń, bo minęło już kilka miesięcy od ostatniego "konkretnego" tripu. Nastrój bardzo lekki, ogólna wesołość i świadomość bycia w dobrym towarzystwie, brak poważniejszych obaw, może trochę lekkomyślne podejście. Przyjęcie głównej substancji krótko po północy w noc sylwestrową, podczas imprezy połączonej z mini-koncertem w domu znajomych. Wszystko odbywało się w jednym z dużych polskich miast. NBOMe brałem sam, wcześniej spaliłem kilka jointów z innymi ludźmi i wypiłem dwa piwa w ciągu ok. 3 godzin. Podczas tripa spaliłem kolejne kilka jointów.

Postanowiłem, że ta noc będzie wspaniała. Po prostu nie mogło być inaczej. Ostateczny plan spędzenia sylwestra ukształtował się w mojej głowie dość późno. Wiedziałem, że na pewno zafunduję sobie jakąś psychodeliczną podróż, problemem był tylko dobór środków i okoliczności. W weekend poprzedzający koniec roku zostałem zaproszony na imprezę w domu kolegi. Muzyka na żywo, dobrzy znajomi - uznałem, że to jest to!

  • 4-HO-MET
  • Retrospekcja

Ciepłe czerwcowe popołudnie w parku miejskim. Pierwszy psychodeliczny trip.

 

Trip, który wam dziś wam opiszę, miał miejsce w czerwcu 2014 roku, a więc wieki temu w skali internetu (i ustawodawstwa narkotykowego). W zasadzie nawet nie powinienem mówić „trip” w liczbie pojedynczej, bo to były dwie osobne przygody – czas jednak zatarł większość szczegółów i ciężko dziś powiedzieć co kiedy miało miejsce. To, co wam tu przedstawiam, to rekonstrukcja zdarzeń i odczuć sporządzona na bazie wspomnień, zdjęć i nagrań z dyktafonu.

--------

  • Damiana
  • Marihuana
  • MDMA
  • MDMA (Ecstasy)
  • Pierwszy raz

Set - dobry humor, lekkie zmęczenie po całym dniu, parę cięższych spraw na głowie, które ciążą mi od dłuższego czasu, ale jestem zupełnie bezsilny wobec nich Setting - impreza taneczna "Pure psychedelic" (transy)

Cześć!

Wczoraj miałem przyjemność zarzucić emkę, poraz pierwszy w życiu. Generalnie ze stymulantami nie mam dużego doświadczenia, jedynie z metylofenidatem, którego dostaję na ADHD i raz z amfetaminą, jednak tylko w mikrodawce 20mg oral. Kofeinę, teobrominę i inne "lekkie" stymulanty pochodzenia roślinnego pomijam :P

randomness