CBŚ rozbił grupę handlującą amfetaminą i heroiną

Lubuski CBŚ rozbił zorganizowaną grupę przestępczą zajmującą się handlem narkotykami. Do sprawy zatrzymano 16 osób, w tym organizatora grupy.

a.

Kategorie

Źródło

onet.pl

Odsłony

1078
Lubuski CBŚ rozbił zorganizowaną grupę przestępczą zajmującą się handlem narkotykami. Do sprawy zatrzymano 16 osób, w tym organizatora grupy. Zdaniem policji, członkowie grupy w latach 2002-2005 rozprowadzili na terenie Lubuskiego ok. 25 kg amfetaminy i heroiny o wartości jednego mln zł - poinformował w piątek PAP Andrzej Kulesza z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Gorzowie Wlkp. Kierowanie grupą zarzucono mieszkańcowi Zielonej Góry. Łącznie do sprawy zatrzymano i przedstawiono zarzuty 16 osobom - mieszkańcom Lubuskiego, Wielkopolski i Mazowsza. Podejrzani, głównie bezrobotni, są w różnym wieku od 20 do 56 lat. "10 z nich przebywa w aresztach. Większości przedstawiono zarzuty udziału w grupie przestępczej oraz handlu narkotykami, za co może grozić nawet do 15 lat wiezienia. Ostatnim z aresztowanych jest 56-letni taksówkarz z Zielonej Góry, który zajmował się przewozem narkotyków" - powiedział PAP Kulesza. Z ustaleń zielonogórskiego wydziału CBŚ wynika, że grupa składała się z kurierów, za pośrednictwem których narkotyki były kupowane na Mazowszu i w województwie Wielkopolskim. Po ich dostarczeniu do Lubuskiego rozprowadzaniem amfetaminy i heroiny zajmowała się siatka dealerów współpracujących z grupą. "Aresztowany wczoraj taksówkarz jest kolejna osoba zatrzymaną do tej sprawy, ale jak zapowiadają policjanci z zielonogórskiego CBŚ nie ostatnią" - dodał Kulesza.

Oceń treść:

Average: 9 (1 vote)
Zajawki z NeuroGroove
  • MDPV
  • Pierwszy raz

Przyjmowane na pusty żołądek (ostatnia "potrawa" - kanapki zjadłem koło północy dnia aktualnego, zaczynam o 12:15), tolerancja zerowa, 2 tyg temu zrobiłem gram 3cmc, co nie powinno mieć żadnego wpływy na ten lot, w tym roku przystopowałem z używkami, ledwie dwadzieścia-parę razy jadłem RC. [++ dodane +4 h jak się okazało po 4 godzinach, było to postępowanie bardzo słuszne i wynikają z niego warte wyczekiwania - profity++]. Rok studencki zaliczony, brak poważniejszych obowiązków, chęć poznania nowej substancji, lekkie podjaranie zakupem pakietu RC pierwszy raz od dawna, oczekiwania średnie-duże, na hajpie kilka osób wielbiło ten środek, kilka minus dwie twierdziło, że to chujnia (raczej doświadczeni fani alfy PVP), zdecydowałem się po to sięgnąć ze względu na rzekomą dużą aktywność w niskich dawkach. Mieszkanie prywatne w bloku z wielkiej płyty, praktycznie pozbawione dźwięków z zewnątrz, brak powodów do niepokoju. Temperatura - 26 stopni Celsjusza, niebo przejrzyste, pogoda sprzyjająca udać się na jakiś zbiornik wodny, do biegania na stymulantach nadająca się raczej średnio, do testowania w mieszkaniu nowego stymulanta, przy akompaniamencie wentylatora- idealnie

MDPHP BARDZO DOBRE JEST!

Podciągam ten TR pod "substancję wiodącą" - MDPV, ze względu na podobny profil działania, jeśli moderator, który to czyta znajdzie odpowiedniejszą grupę, to proszę o przeniesienie, lub po prostu stworzenie nowego odnośnika do MDPHP.

  • Bad trip
  • Marihuana
  • Marihuana

-3 stopnie; sypie śnieg; 16:00; dom kolegi jedynie na konsumpcję;

 

Zaczęło się, gdy kolega zadzwonił na telefon. Ubrałem się w miarę ciepło, żeby móc przeczekać fazę na dworze. Zwykle po dwóch lufkach upchanych na maksa miałem wyostrzone zmysły i potężny chillout. Tym razem wszystko miało być inaczej.

 

16:20 - cztery wiadra gotowe do konsumpcji, po dwa na łeb.

 

  • Bromo-DragonFLY
  • Etanol (alkohol)

Wiek: 22 lata

  • Amfetamina
  • Pozytywne przeżycie

Nastawienie psychiczne: bardzo pozytywne, już wcześniej miałam na to ochotę. Otoczenie: prawie cały czas w ruchu, także ciężko cokolwiek tu sprecyzować. Okoliczności: nagła możliwość kupna narkotyku. Stan psychiczny: trochę rozstrojony przez ostatnie negatywne doznania z marihuaną. Nastrój: lekkie napięcie, czy aby na pewno wszystko będzie działo się dobrze. Myśli i oczekiwania: oby tylko towarzyszka nie wyleciała z żadną złośliwością, bo jest do nich skłonna.

„Chwile, które opiszę nie posiadały żadnych odczuć na kształt strachu, on choć

obok obrazowany w innych osobach, ich słowach nie mógł przejść do mojej duszy.”

Nie bez powodu taki tytuł nadaję memu trip raportowi, chcę by już w pierwszych słowach

zwrócono  uwagę na głównie zapamiętaną we mnie wtedy nadzwyczajność.

 

Żadna czysta wyobraźnia nie jest w stanie pojąć, wyimaginować sobie tego tak,

by zrozumieć tę formę błogostanu, która wywołana jest właśnie narkotykami.