Wstęp, czyli co przypadkiem napisałem dzień ''przed''...
Różne są bariery lecz
najtrudniejszą bariera
postrzegania. Spróbuj się poza
nią wychylić. Co za nią jest? Jak
można to sprawdzić?
Dziewięcioosobowy gang zajmujący się handlem narkotykami i kradzieżami rozbiła lubuska policja.
Wśród zatrzymanych jest 35-letnia mieszkanka Sulechowa oraz jej 15-letnia córka i rok starszy syn, którzy rozprowadzali marihuanę i heroinę wśród rówieśników. Dilerka i jej dzieci zostali zatrzymani wraz z sześcioma innymi osobami. Rozbity gang oprócz handlu narkotykami, ma na koncie włamania i inne przestępstwa przeciw mieniu - poinformował Andrzej Kulesza z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Gorzowie Wielkopolskim.
Kulesza dodał, że córka i syn byli zarazem klientami własnej matki, która za rozprowadzanie narkotyków wśród rówieśników nagradzała ich gratisowymi porcjami środków odurzających.
Domniemanym szefem przestępczej grupy, w której działało jeszcze trzech mężczyzn i dwójka kolejnych nastolatków okradających samochody, był 38-letni mężczyzna, któremu postawiono aż 70 zarzutów. Oprócz narkotyków, dotyczą one kradzieży, włamań i paserstwa - powiedział Kulesza. Dodał, że policja nie wyklucza kolejnych zatrzymań w tej sprawie.
Bardzo pozytywne nastawienie. Na zewnątrz z osobą towarzyszącą. Szczegóły w raporcie.
Wstęp, czyli co przypadkiem napisałem dzień ''przed''...
Różne są bariery lecz
najtrudniejszą bariera
postrzegania. Spróbuj się poza
nią wychylić. Co za nią jest? Jak
można to sprawdzić?
Mieszkanie na 4 piętrze. Niezbyt mądry pomysł. 3 zaufanych kumpli, muzyka i ja. Oczekiwania były spore... nie przeliczyłem się. Ale szczegółowo to na dole ;)
Witam wszystkich tripowiczów. Na wstępie chciałbym powiedzieć, że niczego tutaj nie wyolbrzymiam i nie bagatelizuję. Przekazuje Wam czystą prawdę. Przepraszam za długość, ale ciężko jest streścić 6h w 2 strony ;) Mam nadzieję, że się spodoba.
Jest to mój pierwszy trip raport, więc proszę o wyrozumiałość, ale postaram się Wam przybliżyć wszystko w najmniejszych szczegółach.
Całą przygodę mieliśmy przeżyc w 4 osoby. 3 moich przyjaciół i ja. Nazwijmy ich Fred, Sid i Narciarz (czemu tak, to później).
Ludzie, nawet nie wiecie....
Nawet nie wiecie jaka jazde sobie mozna zrobic.
Oh, men...
Chęć fajnego zaczęcia weekendu nastrój: lekki stres bo dawno nie brałem i zmęczenie po tygodniu ale raczej przyjemny miejsce: szkoła później pociąg a na końcu dom
CHCIAŁBYM POINFORMOWAĆ O ZGUBNYM WPŁYWIE NARKOTYKÓW NA TAK MŁODY UMYSŁ.
WYJĄTKOWO PRZEPUSZCZAM PO POPRAWIENIU LITERÓWEK, WSTAWIENIU KROPEK, PRZECINKÓW I OGÓLNEJ KOREKCIE.
Masa:65kg
Wszystko zaczęło się dzień wcześniej, kiedy to umówiłem się z koleżanką nazwijmy - ją - O na wspólne branie. Plan był taki żeby wziąć przed ostatnią lekcją i wracać na Tr.