Śląsk. Zginął, bo zwrócił uwagę na zbyt głośne zachowanie w Sylwestra

79-letni mieszkaniec Katowic został śmiertelnie pobity przez mężczyznę, któremu prawdopodobnie zwrócił uwagę na zbyt głośne zachowanie w sylwestrową noc - poinformowała policja.

syncro

Kategorie

Źródło

Gazeta.pl

Odsłony

1388
79-letni mieszkaniec Katowic został śmiertelnie pobity przez mężczyznę, któremu prawdopodobnie zwrócił uwagę na zbyt głośne zachowanie w sylwestrową noc - poinformowała policja. Po godz. 3 w nocy policjanci zostali powiadomieni o znalezieniu zwłok starszego mężczyzny na progu jego mieszkania w jednym z katowickich bloków. Na miejscu zatrzymali pijanego 39-letniego chorzowianina, podejrzanego o śmiertelne pobicie starszego mężczyzny. Według wstępnych ustaleń, 79-letni lokator najprawdopodobniej wyszedł z mieszkania i zwrócił uwagę na zbyt głośne zachowanie chorzowianina. Między mężczyznami wybuchła awantura, 39-latek pobił starszego mężczyznę, który zmarł w wyniku odniesionych obrażeń. Zatrzymany, który miał ponad 3 promile alkoholu we krwi, trzeźwieje i czeka na przesłuchanie. Może mu grozić nawet 12 lat więzienia.

Oceń treść:

Average: 9 (1 vote)

Komentarze

dmt (niezweryfikowany)

tak się nie zachowuje człowiek
miran (niezweryfikowany)

Można kogoś zabić nie zdając sobie z tego sprawy, będąc pod wpływem alkoholu. Podnosić rękę na starszą osobę to hańba.
Anonim (niezweryfikowany)

A co na młodszą można podnosić?
Anonim (niezweryfikowany)

[quote]A co na młodszą można podnosić?[quote] On miał na myśli osoby _stare_ a nie starsze od siebie.
Anonim (niezweryfikowany)

12 lat wiezienia boze za zabicie czlowieka... odrazu na krzeslo albo do komory gazowej!!!!
Anonim (niezweryfikowany)

posadzenie kogos na krzeslo albo wrzucenie do komory gazowej to tez morderstwo
banszi (niezweryfikowany)

pieprzony alkohol. po trawie nigdy nie doszłoby do czegoś takiego.
Anonim (niezweryfikowany)

Takiego kurwiarza zajebałbym jak psa.
Anonimqwqq (niezweryfikowany)

No to Sylwek im się udał....można powiedzieć że bawili się aż do umarłego Ale gościu przesadził powinien dostać karę śmierci z dożywociem
Anonim (niezweryfikowany)

dokładnie, po trawie by koleś siedział w domu i by miał fajnie... do tych co pisza zabić go: to idxcie kogoś zabić jak takie cwaniaki jestescie... nie bedziecie lepsi od tego typa.
Anonim (niezweryfikowany)

slusznie, moim zdaniem smierc to za lekka kara dozywocie, niech sie meczy z ch w dupie do konca zycia w wiezieniu
Zajawki z NeuroGroove
  • LSD-25
  • Marihuana
  • Pierwszy raz
  • Tytoń

Letnie popołudnie, wolny, wakacyjny dzień, świetny nastrój i bliscy mi ludzie. Spore podniecenie, optymizm i radość na myśl o upragnionym tripie. Nasze cztery ściany, znajome osiedle i miasto, wszystko w stu procentach pozytywnie.

Podobno ciężko teraz znaleźć podobiznę Hofmanna na rowerku, ale po kilku miesiącach prób spontanicznie wyszło w końcu na nasze. Nasi nowi znajomi akurat wyszli z inicjatywą po tym, jak wspomniałem o naszych próbach znalezienia czegoś ciekawego daleko poza szarą strefą, no i tak oto staliśmy się posiadaczami dwóch listków - dokładnie z tego słynnego blottera.

  • Etanol (alkohol)
  • MDMA (Ecstasy)
  • Pozytywne przeżycie

dyskoteka

15.04.2007

Wraz z dosyć pokaźną grupą znajomych postanowiliśmy się wybrać na dyskotekę w klimatach house i techno. Wszyscy byli pozytywnie nastawieni i każdy miał ze sobą ładunek magicznych kółeczek, w ilości od jednego do trzech. Udaliśmy się najpierw do baru. Zamówiłem ze znajomym herbatkę, przy której zjadłem połówkę koniczynki. Po 15 minutach postanowiliśmy wejść już do środka, na disco. Będąc już w środku i czując już działanie pierwszej połówki, dojadłem drugą połowę... i wtedy się zaczęło...

  • MDMA (Ecstasy)

Nazwa substancji: Ecstasy(Versace Niebieskie)


Poziom doswiadczenia: Baaardzo niedoswiadczony, ecstasy drugi raz, wczesniej jadlem polowke jakiejs polopiryny, po ktorej nic sie nie stalo :)


Dawka, metoda zażycia: Jedna tabletka, doustnie


Set&Setting: Nadzieje na lepszego niz ostatnio dropsa, chcęć dobrej zabawy, dyskoteka


Efekty: Euforia, błogostan




  • 4-HO-MET
  • Alprazolam
  • AM-2201
  • Inne
  • Przeżycie mistyczne
  • Tytoń

Bardzo chłodny wieczór spędzony w mieszkaniu, razem z zaufanym przyjacielem (N.), wspólnie postanowiwszy spróbować coś więcej z 4-ho-met'a, aniżeli tylko wewnętrzna euforia. Ogólnie rzecz biorąc pozytywne nastawienie. W muzyce dominował dark ambient.

Cały dzień spędzony na paleniu am-2201 zwieńczyliśmy koło 00:37 biorąc pod język bliżej nieokreśloną ilość 4-ho-meta (około 60-70mg), w związku z tym że waga zaczęła wariować (raz pokazywała to, raz tamto) postanowiliśmy zaufać własnym instynktom nie-zachowawczym. Po około 30 minutach połknęłem pluwocinę i poczułem ten ohydny pozostający smak, który wrzerał się w dziąsła przez mocne rozprowadzanie mahometa w ryju. Ohyd, nie dało się go zlikwidować ni to sokiem winogronowym, ni to kakałem (ot bogactwo), niczym.

randomness