Pijany myśliwy zastrzelił kolegę

55-letni myśliwy postrzelił śmiertelnie swojego 47-letniego kolegę. Prokuratura Rejonowa w Lublińcu (Śląskie) postawiła sprawcy zarzut nieumyślnego spowodowania śmierci.

Anonim

Kategorie

Źródło

PAP, MFi

Odsłony

2358

"Sprawca znajdował się prawdopodobnie w stanie zamroczenia alkoholowego - powiedziała w poniedziałek PAP zastępczyni szefa lublinieckiej prokuratury Joanna Masoń.

Do zdarzenia doszło nad ranem w miniony piątek w leśniczówce Lubockie koło Lublińca, w której przybywali dwaj członkowie koła łowieckiego "Ryś" z Bielska-Białej. Według ustaleń prokuratury, starszy z mężczyzn obudził się nagle, chwycił strzelbę i wystrzelił do kolegi, zabijając go na miejscu. Wiadomo, że wcześniej obaj pili alkohol.

Prokuratura nie wystąpiła do sądu o zastosowanie aresztu. Zastosowano dwa inne środki zapobiegawcze wobec sprawcy zabójstwa: poręczenie majątkowe w kwocie 20 tys. złotych i odebranie paszportu, co jest równoznaczne z zakazem opuszczania kraju.

Sprawcy nieumyślnego spowodowania śmierci grozi kara do pięciu lat pozbawienia wolności.

Oceń treść:

0
Brak głosów

Komentarze

VX (niezweryfikowany)

I bardzo dobrze, sama bym ich powystrzeliwała; myśliwi do ziemi !!!!!!
zul (niezweryfikowany)

I bardzo dobrze, sama bym ich powystrzeliwała; myśliwi do ziemi !!!!!!
behemot (niezweryfikowany)

hmm, jak sie strzela do saren, kaczek, kun i innych łasic, to równie dobrze można niechcący zastrzelić kolegę.
VY (niezweryfikowany)

kraaaa
Gordon (niezweryfikowany)

kraaaa
Wróg morderców ... (niezweryfikowany)

Myśliwi_ powystrzelajcie się nawzajem... co do jednego, tak, żeby nie został ani jeden morderca zwierząt.
Zajawki z NeuroGroove
  • Benzydamina
  • Pierwszy raz

Ławka, dom. Halucynacje, schizy, piękny świat, wyluzowanie, brak zmęczenia.

Godzina ok. 14.50

Odebrałem 4 gramy przetworzonej substancji od znajomego,
wziąłem dodatkowo na wszelki wypadek ze sobą dwóch dodatkowych przyjaciół i zabrałem się do eksperymentowania. (Nazwijmy ich D i M) Usiedliśmy na ławce za blokowiskami, głównie tam gdzie ludzie nie chodzą. Otworzyłem zawiniętą w folię substancje, a następnie przystąpiłem do wysypania wszystkiego na kartkę.

Godzina ok. 15.10

  • Lobelia Inflata
  • Lophophora williamsii (meskalina)
  • Marihuana
  • Szałwia Wieszcza


trip1:

 


Spalono 1,2 g mieszanki (stosunek 1:1) Lobelia Inflanta i Ganjii (a
jednak :)). Nastepnie 40 mg SD i 3,2 g wysuszonego i skruszonego Peyotla
(biedaczek zmarl dwa dni temu, zostalolo jeszcze 6 roslin o ktore bardzo
dbam, no i San Pedrosy sztuk 6, wielkie jak.... niewazne jak co wielkie :)).

 

  • Dekstrometorfan
  • Marihuana
  • Przeżycie mistyczne

Ciekawość Chęć na wyższe loty Głód adrenaliny Głód wiedzy Własny, ciemny pokój

WRACAM :)

Szybciej niż mogłem się tego spodziewać.

Przed państwem historia o fazie, która rozkurwiła wszystko, co się dało.

W formie mojego monologu spisanego na GG.

 

 

ja, 6 gru, 19:55

 

>19:50- tussidex w ilości 15 kapsułek wchodzi do japy

>Teraz, czyli 19: 55- czuję pierwszy efekt <rotfl>

>To będzie amejzin trip

>Bolała mnie głowa dziś.

>Teraz czuję takie przyjemne naciski zamiast bólu :))

  • Marihuana
  • Pozytywne przeżycie

I. Koniec zimy, pierwszy raz w miejscu publicznym. Liczyłam na mocny peak w dobrym towarzystwie. II. Wieczór, wszyscy w domu, trzy dni pod rząd z ciastami, chciałam mocniejszy peak niż wcześniej.

Ten TR będzie zlepkiem dwóch mocnych przeżyć z MJ. Chciałam przedstawić jak marihuana (która często uważana jest za cipeks wśród psychodelików) w postaci oleju potrafi wejść na głowę. Niby niepozorna roślina, a jej oblicza wielu są jeszcze nieznane.

randomness