Skandal narkotykowy wokół wiceprezydenta USA

"Przyjaciel" córki wiceprezydenta USA Joe Bidena, twierdzi, że ma nagranie na którym widać jak córka Bidena, Ashley wciąga kokainę na domowej imprezie w Delaware - informuje New York Post.

Koka

Kategorie

Źródło

onet.pl

Odsłony

507
"Przyjaciel" córki wiceprezydenta USA Joe Bidena, twierdzi, że ma nagranie na którym widać jak córka Bidena, Ashley wciąga kokainę na domowej imprezie w Delaware - informuje New York Post. Anonimowy znajomy, twierdzi że uzyskał nagranie od Ashley - mówi Thomas Dunlap, reprezentujący anonimowego mężczyznę. Obaj mężczyźni pokazali nagranie New York Post, a dokładnie 90 sekund z 43-minutowego nagrania. Obaj panowie twierdzą, że nagranie zostało wykonane w legalny sposób, a Ashley zdawała sobie sprawę z tego, że jest filmowana. Na nagraniu, za które "kolega" chce dostać dwa miliony dolarów, widać jak dwudziestoparoletnia kobieta o jasnej cerze i długich, brązowych włosach wciąga linie białego proszku. Dalej widać jak kobieta próbuje zakryć się przed kamerą i krzyczy: "zamknij się k...!". Kobieta przypomina 27-letnią Ashley Biden, córkę wiceprezydenta USA, któremu aktywnie pomagała w trakcie jego drogi do Białego Domu. Prawnicy anonima nie chcą ujawnić danych osoby, która nagrywała całe zdarzenie, ale twierdzą, że zna on dobrze Ashley. Amerykańska grupa medialna zaoferowała 250 tys. dol. za dostęp do nagrania i danych personalnych osoby, która wszystko nakręciła. Inna grupa miała zaoferować 225 tys. - mówią prawnicy. Jeden z prawników mówi, że wokół Ashley nie było agentów Secret Service, ponieważ mieli jej przeszkadzać. Ashley miała zadzwonić do ojca i zażądać ich usunięcia. To nie pierwsze kłopoty Ashley z prawem. W 2002 roku została aresztowana za przeszkadzanie policji, która chciała aresztować jej awanturującego się znajomego przed klubem w Chicago. Postawiono jej wtedy zarzuty, ale umorzono sprawę, gdy Ashley przeprosiła. Rodzice Ashley, Joe i Jill Biden, nie odebrali jeszcze wiadomości od dziennikarzy na ten temat. Sama Ashley też nie odbiera telefonów w swoim domu w Delaware.

Oceń treść:

Brak głosów

Komentarze

Anonim (niezweryfikowany)

świat schodzi na psy nie ma to jak dla pieniedzy podkapowac "kolezanke" ;/ nikt mu 2 milionow nie da a za 200 tysow tylko z siebie kretyna zrobi :D i dobrze tak chujowi
dzicz (niezweryfikowany)

No ciekawe co Ty byś z siebie zrobił za te marne 200 tysiecy dolarow. Poparcie dla 'kolegi'.
sterben (niezweryfikowany)

Tez mi skandal :/ przeciez ta Ashley ma takie samo prawo sie nacpac jak kazdy inny.
BAnonim (niezweryfikowany)

'umorzono sprawę, gdy Ashley przeprosiła' słiiiiiiiiiit xD
proch (niezweryfikowany)

lol :D
Anonim (niezweryfikowany)

Jakby się zachlała na śmierć to nikt by nawet nie wspomniał... Chciała się naćpać i to zrobiła a media już robią sensacje.
Anonim (niezweryfikowany)

Może chodzi o to, że jest córką wiceprezydenta USA i "aktywnie pomagała mu w trakcie jego drogi do Białego Domu", a kokaina jest nielegalna?
Zajawki z NeuroGroove
  • Dekstrometorfan
  • Pierwszy raz

Wieczór, dom za miastem. Ekipa dobrych znajomych i dwa pitbulle. Wszyscy lekko zmęczeni, ale i zrelaksowani. Jest 02.01.2020, za nami trzy dni iście hippisowskiego imprezowania, w towarzystwie psytrancowej muzyki, amfetaminy i pregabaliny, doprawionych nieznacznie wiadomym ziółkiem wątpliwej legalności.

Bohaterowie historii: ja, dwa pitbulle i trójka dobrych znajomych - Krzysiek (posiadacz ww. pitbulli, doświadczony w ćpaniu, pozostał trzeźwy), Maniek (wspólnie zaliczyliśmy tripa na kwasie, on oprócz tego też jakieś okazyjne psychodeliki), Anka (dziewczyna Krzyśka, równie doświadczona co on, fanka DXM).

Imiona oczywiście zmienione.

 

  • Tramadol

Najczęściej na noc

W tym trip-raportcie postaram się streścić najważniejsze informacje o moich doświadczeniach z tramadolem w wersji o opóźnionym działaniu (retard), tj. tabletek rozpuszczających się powoli w żołądku - nawet do 10h*. Brzmi jak wstęp do rozprawki gimbusa...

 Mam regularny dostęp do tramadolu (50mg retard) i korzystam z tego w pełni. Od razu jednak przyznam, nie ma co spodziewać się jakichś fajerwerków czy kolorków - co więcej, po wszystkim ma się wrażenie, że substancja to nic specjalnego, jakże mylnie. Typowy "trip" wygląda tak:

  • Benzydamina
  • Benzydamina
  • Katastrofa

—Set— Stan psychiczny: Tragiczny w potrzebie wyjebania z kapci. Lęk przed wszystkimi formami robactwa Nastrój: Lekka ekscytacja Oczekiwania: Odjebać się jak Szczur na otwarcie kanału —Setting— Lato, Dom, uczucie nienawiści do siebie od wewnatrz jak i rodziny Przykra atmosfera ciągnąca się latami Czas uciekać!

Rok: 2016

Wiek: 15

Waga: +/-85 kg

Wzrost: 180cm

Zdolności racjonalnego myślenia: brak

W skutek własnej głupoty a także chęci bycia w innym świecie znalazłem się w okresie lekkiej i przelotnej fascynacji pewnym środkiem irygującym pochwę

  • Grzyby halucynogenne

Wczesniej nigdy nie mialem zamiaru jeść grzybków, choć doświadczenie z innymi Dragami mam spore bo na koncie oprócz MJ, amfetaminy, XTC, znalazły się także papierki (LSD), a przeciez to także mocne psychodeliki, a raczej najmocniejsze. Grzybków poprostu bałem się zjeść, że trafią mi sie jakieś trujące......ale do rzeczy jak już się trafiły to jeszcze w dodatku na uczelni załatwiła mi koleżanka od swojego kumpla bo akurat przywiózł świerze z południa Polski. Były świerze więc zakupiłem od niego dwie porcje (dla mnie i dla kolegi). Było ich po około 30 sztuk na głowę.

randomness