USA: W Białym Domu odnaleziono kokainę. Ewakuowano część kompleksu

Agenci Secret Service prowadzą dochodzenie po tym, jak w niedzielę w Białym Domu odnaleziono kokainę. Znalezisko doprowadziło do krótkiej ewakuacji z części kompleksu - podaje BBC. W trakcie akcji w budynku nie było prezydenta Joe Bidena.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

anw/dsk/polsatnews.pl

Komentarz [H]yperreala: 
Tekst stanowi przedruk z podanego źródła - pozdrawiamy serdecznie! Wszystkich czytelników materiałów udostępnianych na naszym portalu serdecznie i każdorazowo zachęcamy do wyciągnięcia w ich kwestii własnych wniosków i samodzielnej oceny wiarygodności przytaczanych faktów oraz sensowności zawartych argumentów.

Odsłony

35

Agenci Secret Service prowadzą dochodzenie po tym, jak w niedzielę w Białym Domu odnaleziono kokainę. Znalezisko doprowadziło do krótkiej ewakuacji z części kompleksu - podaje BBC. W trakcie akcji w budynku nie było prezydenta Joe Bidena.

Biały proszek został odnaleziony w niedzielę podczas rutynowej kontroli agentów Secret Service. Znajdował się w miejscu dostępnym dla grup turystycznych.

"Substancja została odnaleziona w miejscu, w którym pracownicy Białego Domu oraz goście przechowują telefony komórkowe" - podaje portal, powołują się na przedstawiciela organów ścigania.

Po odnalezieniu kokainy Biały Dom został zamknięty, a w części kompleksu zarządzono ewakuację. Już po przeprowadzeniu wstępnego testu udało się ustalić, że znaleziono kokainę.

Agenci Secret Service oświadczyli, że dokładnie sprawdzą, jak narkotyk znalazł się na terenie Białego Domu. Zgodnie z zapowiedziami, przeanalizowane zostaną nagrania z kamer monitoringu, a także rejestr wstępu. Przeprowadzone będą również dalsze testy odnalezionej substancji.

Jak przekazuje BBC, w trakcie, gdy odnaleziono proszek w Białym Domu nie było prezydenta Joe Bidena i jego rodziny. Przebywali w tym czasie w Camp David w Maryland.

Według portalu kokaina znajdowała się w zachodnim skrzydle - wielopoziomowej części Białego Domu. To tam są m.in. biura prezydenta USA, w tym gabinet Owalny, a także biura wiceprezydenta, szefa personelu czy sekretarza prasowego.

Oceń treść:

Brak głosów
Zajawki z NeuroGroove
  • 4-ACO-DMT
  • Bad trip

wcześniej zrobiłem trening siłowym, uczyłem się, spotkałem się znajomymi – miałem dobry humor, i ogólnie dzień określiłem jako produktywny.

Nim przejdę do opisania samego tripu ważne jest to byście chociaż trochę poznali mój światopogląd, gdyż ma to wielkie znaczenie. Jestem osobą zdrowo-rozsądkową, nigdy nie cierpiałem na żadne choroby (czy to psychiczne, czy fizyczne). Jestem bardzo pozytywnie usposobiony do życia; optymista, z dystansem do życia oraz swojej własnej osoby. Dużo się uśmiecham, mam szeroko rozumiane poczucie humoru. Mam przyjaciół, kochającą rodzinę, spełniam się w aktywnościach fizycznych: uprawiam sporty, w zimę morsuje; dbam o swoje zdrowie.

  • Katastrofa
  • Pentedron

Na zewnątrz, chęć ostrej jazdy

Witam, dziś postaram wam sie opisać przeżycie osoby chorej na politoksykomanie, z której już wyszedłem, po donosowym zaaplikowaniu 2 gramów pewnego euforycznego proszku...

13:00

Odbieram z paczkomatu paczke z 3gramami N-etylonorpentedronu. Idę do najbliższej klatki. wysypuje na oko 2 gramy proszku. Wciągam zwiniętym banknotem.Wychodzę, piję wodę, palę papierosa. Nie czuć efektów prawdopodobnie przez zjechane błony śluzówe po może tygodniowym ciągu na cmc`kach.

13:30

  • Amfetamina
  • Metamfetamina
  • Pozytywne przeżycie
  • Tytoń

30 stopni upału, lekkie odwodnienie po zatruciu pokarmowym

Witam,

Piszę ten TR aby ostrzec potencjalnych amatorów mefy. Nie jest to dobry środek. Czemu? Przeczytajcie...

S&S:

Zacznę od tego, że w tym tygodniu kurowałem się po zatruciu pokarmowym. Nawadniałem się, brałem witaminy i elektrolity. Jakoś doszedłem do siebie. Upał mnie wykańczał ale cóż poradzić. Dziś wypiłem od około 11:00 4 piwa. Dotarłem w ten sposób do godziny 16:30 przy wiatraku dmuchającym mi w plecy. Całkiem miło jak na 30 C za oknem...

  • Dekstrometorfan
  • Marihuana
  • Pierwszy raz
  • Tytoń

Wychodzę z pracy około 18... Idąc ulicą rozmyślam nad tym jak, gdzie, czym i za ile... 

 

Wiele czasu nie miałem, gdyż za kilkadziesiąt minut miałem autosan do innego miasta (45km) więc plan musiał być szybki lecz konkretny. Kilka dni wcześniej z kumplem nawinęła się gadka apropo DXM, a konkretnie o Acodinie. Na ten czas zupełną abstrakcją dla mnie było użycie tego na sobie, lecz po kilku chwilach i telefonie do przyjaciela z podstawowymi informacjami postanowiłem spróbować.