Trip może być opisany nieskładnie i czasem niezrozumiale, nigdy nie miałem styczności z pisaniem tripów.

Po raz pierwszy ujawniono zdjęcia kokainy znalezionej w Białym Domu. Na jednym ze zdjęć widać torebkę z białym proszkiem leżącą w otwartej szafce. Policja nie była w stanie ustalić właściciela saszetki z kokainą, znalezionej w Białym Domu, i zamknęła dochodzenie – poinformowała telewizja ABC.
Po raz pierwszy ujawniono zdjęcia kokainy znalezionej w Białym Domu. Na jednym ze zdjęć widać torebkę z białym proszkiem leżącą w otwartej szafce. Policja nie była w stanie ustalić właściciela saszetki z kokainą, znalezionej w Białym Domu, i zamknęła dochodzenie – poinformowała telewizja ABC.
Kokainę znaleziono w szafce przy wejściu do Zachodniego Skrzydła Białego Domu, w której indywidualnie zapraszani goście pozostawiają telefony i inne drobiazgi, nim rozpoczną zwiedzanie budynku.
Śledztwo wykazało jednak, że do szafki dostęp miały „setki osób”, a żadna kamera przemysłowa nie obejmowała tego punktu. Kiedy w lipcu, gdy zarówno prezydent Joe Biden i wiceprezydent Kamala Harris przebywali poza Waszyngtonem wykryto kokainę, Biały Dom został na krótko zamknięty.
Przejętą przez FBI paczuszkę badało laboratorium FBI w Quanitco w Wirginii. Jak podano, powołując się na komunikat FBI, opakowanie zostało „poddane zaawansowanej analizie odcisków palców i DNA”.
Jednak Biuro nie znalazło odcisków palców na analizowanym obiekcie, natomiast śladów biologicznych było za mało, by ustalić właściciela w drodze analizy DNA.
późny wieczór, godzina 22 po kinie wraz z drugą połówką, wyluzowanie ale podekscytowanie przed paleniem
Trip może być opisany nieskładnie i czasem niezrozumiale, nigdy nie miałem styczności z pisaniem tripów.
nazwa substancji- Extasy;
poziom doświadczenia użytkownika- kiedyś dużo mj, teraz dużo
XTC, amfetaminy;
dawka- dwie wiśnie, pół grama pyłu zjedzone (połówka dilerska,
nie ważona);
metoda zażycia- doustnie;
stan umysłu- pozytywne nastawienie, jak zawsze w klubach;
intencje- zajebista jazda ze znajomymi, jak zawsze :D;
miejsce spożycia- duży klub w moim mieście zwanym Bydgoszcz;
Słoneczko, świetna pogoda, lasy, łąki, rowerek. Godzina wpadająca w wieczór. Chęć pooglądania widoczków ładnych.
Witam serdecznie.
Pragnę jedynie zaznaczyć z początku(gdyż jest to ważne dla S&S uważam),że nie jest to moja pierwsza przygoda z tą substancją. Wcześniej zajadałem 12 mg po przeczytaniu jednego raportu z tejże witryny. Również był rowerek, było cudownie i widoczki były piękne; ciepłe kolorki, pół fazy spędziłem na oglądaniu pól jęczmiennych bodajże. Tym razem spodziewałem się podobnego, no jednak nie.
Tragiczne samopoczucie, tygodniowy ciąg na różnych substancjach z przewagą metylofenidatu.
18.30