Sąsiad USA zezwoli na posiadanie narkotyków

Konserwatywny prezydent Meksyku Felipe Calderon, mocno zaangażowany w walkę z kartelami narkotykowymi, chce zezwolić na posiadanie substancji odurzających w niewielkich ilościach.

Koka

Kategorie

Źródło

onet.pl

Odsłony

1915
Konserwatywny prezydent Meksyku Felipe Calderon, mocno zaangażowany w walkę z kartelami narkotykowymi, chce zezwolić na posiadanie substancji odurzających w niewielkich ilościach. Jak poinformowała agencja Reutera, meksykański przywódca już przekazał swą propozycję Kongresowi. Pomysł irytuje jednak USA. Zdaniem władz amerykańskich, do Meksyku przyciągnie on wielu "narkotykowych turystów". Jeśli w Meksyku dojdzie do zmiany prawa, bezkarnie będzie można mieć przy sobie do dwóch gramów marihuany lub opium, pół grama kokainy, 50 miligramów heroiny, czy 40 miligramów metaamfetaminy. Ponadto handlarzy narkotyków władze będą mogły ścigać przed sądem okręgowym, a nie - jak obecnie - federalnym. Nowe prawo pomogłoby skierować siły policyjne do walki z potężnymi kartelami narkotykowymi, a nie - jak obecnie - kazać policji zajmować się każdym zatrzymanym narkomanem. Podobny przepis chciał w 2006 roku wprowadzić poprzednik Calderona - Vincente Fox. On także spotkał się z ostrą reakcją Amerykanów. Meksyk stanowi korytarz przerzutu narkotyków z Kolumbii do USA. Prezydent Calderon, chcąc ograniczyć przemyt przez północną granicę, rozmieścił tam tysiące żołnierzy. W tym roku w Meksyku w przemocy związanej z handlem narkotykami zginęło już około 3 tysięcy ludzi.

Oceń treść:

Average: 9 (1 vote)

Komentarze

Anonim (niezweryfikowany)
nawet jebany mexyk sie opamietal, kiedy przyjdzie czas na Polske ? jebac usa, robmy swoje KURWA !
POLAKOV (niezweryfikowany)
Dobry motyw beda myslec bardziej o swoim zdrowiu niz o prawie poparl bym tego typa gdyby mieszkal w polsce hahahaha :D
Anonim (niezweryfikowany)
o kurwa to z grubej rury polecieli. myslalem ze tylko gande uwolnią a tu takie rzeczy.
Zajawki z NeuroGroove
  • Marihuana
  • Oksybutynina
  • Pierwszy raz

Dom, później dwór i dom kumpla. Grudzień 2013, za oknem pada sobie śnieg, jest sobota. Nastrój dobry, chęć przetestowania czegoś nowego dodawała mi tyko zachwytu i coraz większej ciekawości efektów.

Trip raport był pisany na bieżąco. W domu znalazłem lek o nazwie "Driptane" zawierający oksybutyninę 5mg w tabletce.

Szybka googlownica, okazało się że substancja nie jest zbyt popularna wiec trzeba ją sprawdzić. Postanowiłem, że przetestuję ją następnego dnia.

12.49: Zarzucenie 3 tabletek Driptane (3x5mg), popite herbatą, zaraz po tym zjadłem obiad.

13.14: Odczuwam lekko zmieniony wzrok, obraz nieco się rozmazuje. Patrząc na zieloną ścianę mam wrażenie, jakby falowała.

  • Alprazolam


Jakiś czas temu (rok...?) dobrałem się do leku o nazwie Afobam. Jego substancją czynną jest pochodna benzodiazepin, Alprazolam. Daruję sobie wnikanie w chemię tej substancji, a lepiej przejdę do bardziej istotnych spraw.





Afobam jest dostępny w postaci małych, białych, niepowlekanych pigułek zawierających 0,25 lub 0,5mg Alprazolamu w opakowaniach po 30 sztuk. Rozgryzanie tych pigułek to naprawdę tragiczny pomysł i nikomu nie radzę tego próbować! Nie pomoże potem nawet pół litra soku, taka gorycz!


  • 2C-P
  • Dekstrometorfan
  • Miks

Spokojnie, w domu, sami z towarzyszem P.

Jako iż dawno nie pisałem żadnego trip raporta, przystępując do tego tripu miałem zamiar zapisywać wszystko co czuje, co widzę, opisać CEV'y i OEV'y z "pierwszej ręki". Jednakże podróż tak bardzo mnie pochłąneła, że nie miałem ochoty robic nic innego niż leżej z słuchawkami na uszach i dryfować pośród fal nicości.

  • Grzyby halucynogenne


W połowie października załatwiłem sobie pierwsze grzybki w życiu. Mała paczuszka zawierała 100 sztuk swierzo zebranych grzybencji. Wcześniej słyszałem tylko opowieści starych narkoli o zakręconych jazdach, mutacjach ciała typu 7 metrowe nogi i ręce z 3 palcami, tu dzież spadające meteoryty. Ale byłem nastawiony sceptycznie bo wiadomo jak jest, wiele ludzi, podobnie jak wędkarze opowieści o złowionych rybach, podkręcają opowieści, dodają nowe fakty i ubarwiają rzeczywistość. Jednak od razu wyczułem klimat. Nie bez powodu nazywane są "Świętymi Grzybami".