Pozytywny wpływ marihuany na płuca

Ostanie badania, opublikowane w Journal of American Medical Association, w których brało udział 5115 uczestników wykazały, że nawet częste palenie marihuany (1 joint dziennie prze 7 lat), nie ma negatywnego wpływu na objętość płuc.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

Fakty Konopne

Odsłony

767

Ostanie badania opublikowane w Journal of American Medical Association, w których brało udział 5115 uczestników wykazały, że nawet częste palenie marihuany (1 joint dziennie prze 7 lat), nie ma negatywnego wpływu na objętość płuc.

Co ciekawe, istnieją nawet dowody wskazujące na zwiększony przepływ powietrza w płucach, a także zwiększoną objętość płuc u okazjonalnych palaczy marihuany.

Przepływ powietrza w płucach jest to ilość powietrza, którą można wydmuchać sekundę po wzięciu możliwie najgłębszego oddechu.

“Okazjonalne używanie marihuany wiązało się ze wzrostem prędkości przepływu powietrza w płucach i zwiększeniem pojemności płuc”

Dzieje się tak dlatego, że w przeciwieństwie do palaczy papierosów, użytkownicy marihuany zwykle biorą głębokie wdechy podczas zaciągania się, a to zdaniem niektórych palaczy może wzmocnić tkankę płucną.

Poprzednie badania wykonane na grupie 5000 osób, opublikowane w International Journal of Cancer wykazały, że nawet nałogowi palacze marihuany nie są bardziej narażeni na ryzyko związane z rakiem płuc, niż osoby, które palą rzadko lub nie pala w ogóle.

“Ogólnie rzecz biorąc, ryzyko powikłań płuc u regularnego palacza marihuany jest stosunkowo mała, i znacznie niższa niż w przypadku osób palących tytoń“


Inne badania wskazują na to, że konopie mogą być korzystne dla osób chorych na astmę, polepszając ogólne funkcje płuc i działając jako lek rozszerzający oskrzela.

Oceń treść:

Average: 9 (1 vote)
Zajawki z NeuroGroove
  • Sceletium Tortuosum

Gwoli ścisłości i powodowany "naukowym zacięciem" postanowiłem powrócic do tematu Sceletium T, tym bardziej ,że dzięki bardziej doświadczonym kolegom ( wtym miejscu bardzo dziękuję za cenne wskazówki komentatorom tekstu poprzedniego)otrzymałem ku dalszym eksperymentom nieocenione wskazówki.

Otóż dwa zarzycia , których dokonałem po napisaniu poprzedniego raportu rózniły się diametralnie od tamże opisanych ... i to na korzyść kanny , z która wypada mi sie przeprosić.

  • 4-ACO-DMT
  • Pierwszy raz

Dłuuugo wyczekiwany moment, euforia sama w sobie.

Cześć wszystkim,
nazywam się E. On nazywał się M. Nas dwóch, fanatycy wręcz "Fear & Loathing in Las Vegas". Chcący przeżyć taką historię, pragnący! Każdym zmysłem. "Kto szuka ten znajdzie". No i się znalazło. Najpierw strona, potem "specyfik", potem zrzutka, potem dostawa. A potem..? Zapraszam do lektury.

Czasy liceum, 18 lat? Nie pamiętam.. tak dawno temu. Małe miasteczko, 15 tys. mieszkańcy.
Pozwolę sobie na nietypowy wygląd tekstu i pisanie tak, jakbym to przeżywał teraz. Tak dobrze to pamiętam - nostalgia!

  • 4-ACO-DMT
  • 4-HO-MET

Set& Setting: cały trip w moim pokoju, prawie cały w łóżku, noc.

Dawkowanie: 100mg 4Aco-DMT+100mg 4Ho-Met, średniej wielkości konopny joint. Waga: prawie 80 kg cielska, mężczyzna.

Doświadczenie-Marihuana, haszysz, DXM, kodeina, tramadol, alkohol, fajki, nikotyna, benzydamina, mnóstwo różnych benzodiazepin, 4Aco-DMT, 4Ho-Met, mieszanki ziołowe z różnych sieci kolekcjonerskich, i pewnie mnóstwo zapomnianych substancji (miałem bujną młodość).

Czas-Jakoś od 21 do 6 rano, dokładnie trudno określić

  • Marihuana
  • Mefedron
  • Pierwszy raz

W domu, wyprawka przed wyjściem do klubu. Brak znaków szczególnych ot typowe zaprawienie się przed imprezą

Zapraszam Państwa na przepiękny horror komediowo erotyczny

Główni bohaterowie:

Ja, moja luba, współlokator

Miejsce akcji:

Księga pierwsza, wprowadzenie - dom

Księga druga - klub

Księga trzecia zakończenie - taksówka, dom

 

Księga pierwsza:

randomness