Użytkownicy marihuany częściej przeżywają podczas wizyty na oddziale intensywnej terapii

Osoby hospitalizowane, wśród których wykryto obecność kannabinoidów pochodzących z marihuany rzadziej umierają podczas przyjęcia na oddział intensywnej terapii, niż osoby w tym samym wieku, które nie używały marihuany.

Osoby hospitalizowane, wśród których wykryto obecność kannabinoidów pochodzących z marihuany rzadziej umierają podczas przyjęcia [chodzi chyba raczej o pobyt - Red. H] na oddział intensywnej terapii, niż osoby w tym samym wieku, które nie używały marihuany. Oto wyniki najnowszych badań opublikowanych w Journal of Trauma and Acute Care Surgery.

Zespół naukowców z Uniwersytetu w Arizonie analizował śmiertelność wewnątrzszpitalną osób dorosłych, które trafiły na oddział intensywnej terapii. Badania były prowadzone przez okres pięciu lat, podczas których przebadano 2678 przypadków – 1339 użytkowników marihuany i 1339 osób, wśród których nie wykryto stosowania kannabinoidów.

Autorzy badań stwierdzili, że pacjenci z pozytywnym wynikiem na obecność kannabinoidów mieli mniejszą śmiertelność (5.3% w porównaniu do 8.9%) w porównaniu do pacjentów z negatywnym wynikiem obecności kannabinoidów.

“Perspektywa długoterminowych badań będzie kontynuowana i da odpowiedź na wiele pozostałych pytań dotyczących konkretnego wpływu marihuany na skutki hospitalizacji.”

Wcześniejsze badania wykazały podobną częstość przeżycia wśród pacjentów z pozytywnym wynikiem na obecność kannabinoidów. Potwierdzają to badania dotyczące wskaźnika przeżywalności pacjentów z uszkodzeniami mózgu i zawałami serca.

Oceń treść:

Average: 9 (1 vote)
Zajawki z NeuroGroove
  • Marihuana
  • Marihuana
  • Tripraport

Dobry nastrój. Ładna pogoda. Zioło odmiany Godfather OG 21% thc

T-10min

Wyszłam z domu na spotkanie ze znajomymi, ale że miałam stosunkowo mało czasu, to zrobiłam tłoka sama, w drodze. Miałam przy sobie Godfathera, którego nigdy nie próbowałam.

T+0

Zboczyłam na chwilę z drogi i usiadłam wygodnie w krzakach pod drzewkiem.

T+5min

  • MDMA (Ecstasy)
  • Miks

Siemka czytelnikom. Dla wielu z Was może to być nic nadzwyczajnego natomiast dla mnie to było dosyć dziwne. Może zacznijmy od tego, że dropsy zawsze mocno na mnie działają. 100-150mg emki to dla mnie wystarczająca dawka. Powyżej jest okej, aczkolwiek lepiej, żebym był z kimś, bo jak to po emce Kocham wszystkich ludzi(Nie chcę mi się już nawet próbować myśleć. Całkowicie oddaję się substancji) . Wale browar na codzień. Więc jak codzień wypiłem kilka. Wtedy 5/6 przed dropsem

  • PCP (Fencyklidyna)






Dzień PRZED eksperymentem

  • LSD-25






Wstęp


Uważam się za dość uduchowioną osobę, zawsze też fascynowały mnie psychodeliki.

Niemal "od zawsze" chciałem spróbować kwasa, w międzyczasie miałem styczność z

zielskiem (miłe), amfetaminą (niezbyt miłe) i ecstasy (dość miłe). Ale tak naprawdę,

naczywaszy się trip reportów, zawsze czekałem na okazję, by zjeść kwarka. I mimo,

że wszyscy mówili mi, jak potężna to rzecz, nic, kompletnie nic nie mogło w pełni

przygotować mnie na to, co przeżyłem.

randomness