Dzieci wystawione na działanie marihuany w łonie matki mają lepszy wzrok w wieku 4 lat

Według badań opublikowanych w najnowszym numerze czasopisma Scientific Reports, dzieci narażone na działanie marihuany w łonie matki wykazały istotną poprawę w zdolności do śledzenia poruszających się obiektów w wieku czterech lat.

Według badań opublikowanych w najnowszym numerze czasopisma Scientific Reports, dzieci narażone na działanie marihuany w łonie matki wykazały istotną poprawę w zdolności do śledzenia poruszających się obiektów w wieku czterech lat.

“Byliśmy zaskoczeni tym odkryciem”, powiedział Ben Thompson, profesor z University of Waterloo’s School of Optometry and Vision Science. “To pokazuje, że marihuana i alkohol mogą mieć wpływ na aspekt przetwarzania wzrokowego, który odbywa się w naszych mózgach.”

Naukowcy badali przetwarzanie wzrokowe w grupie czterolatków, którzy zostali narażeni na różne kombinacje marihuany, alkoholu, metaamfetaminy lub nikotyny w łonie matki i porównali dane z grupą porównawczą, która nie była narażona na żadne z tych substancji. Ekspozycja na substancje została potwierdzona na podstawie analizy smółki każdego dziecka (pierwsze odchody noworodka).

Wyniki wskazały, że ekspozycja na marihuanę poprawiła percepcję ruchową, system grzbietowy w mózgu, który jest odpowiedzialny za przetwarzanie ruchu i kontroli wzrokowo-ruchowej. W przeciwieństwie do tego, ekspozycja na alkohol miała negatywny wpływ. W porównaniu z grupą kontrolną, narażenie na nikotynę i metaamfetaminę nie miało wpływu na wzrok.

Pełne wyniki badań możesz znaleźć klikając tutaj

Nie są to pierwsze badania, które wskazują, że narażenie na działanie marihuany w łonie matki może mieć korzystny wpływ na niemowlę. 2-letnie badania opublikowane w czasopiśmie Pediatrics, które badały ponad 3000 niemowląt wykazały, że dzieci, których mamy w trakcie ciąży były pod wpływem marihuany, były znacznie mniej narażone na wczesną śmierć po porodzie.

Oceń treść:

Average: 9 (3 votes)
Zajawki z NeuroGroove
  • Damiana
  • Dekstrometorfan
  • Marihuana
  • Przeżycie mistyczne
  • Tytoń

Dzionek był przepiękny, humor też. Jedynie zmęczenie to minus.

Do czytania poniższego tekstu najlepiej puścić sobie tę składankę https://www.youtube.com/watch?v=eu_MZy84dUc - w dziwny sposób nadaje płynności i pozwala mi się utożsamiać z sobą z tamtej chwili, kiedy to piszę. Może i wam nada rotacji.

>>>Jak doszedłem do tego stanu<<<<

[Przejdź od razu do nagłówka "Uderza!", jeśli się śpieszysz ;)]

  • Mefedron
  • Pozytywne przeżycie

Wieczór spędzony z dziewczyną w naszym wspólnym, niedużym mieszkaniu jako mentalna przerwa od stresu powodowanego nadchodzącą za kilka tygodni przeprowadzką, pomieszkującym u nas ostatnie tygodnie kumplem, który wyjechał 3 dni temu na tydzień, oraz jako nagroda za nasze dotychczasowe postępy w dopinaniu zaległych obowiązków i spraw; następnego dnia mało wymagające obowiązki dopiero na popołudnie. Oboje chcieliśmy wspólnie "polatać na czymś", ot co.

Plany na wieczór w niedzielę (02.08.2020) wykrystalizowały się bardzo spontanicznie, zmotywowane pomyłką w obliczeniach finansowych - ot, kilkadziesiąt nieplanowanych złotych do przodu; jakiś wieczór z używką chodził za mną i moją dziewczyną (w tekście dalej opisywana literą K) wszakże już drugi tydzień, jutrzejszy dzień miał być łaskawy dla nas obojga, niechaj będzie, zgodziliśmy się, że ta noc jest odpowiednia.

  • Marihuana

  • LSD-25
  • Pierwszy raz

Ogromne podekscytowanie perspektywą pierwszego tripa, nastawienie na głębsze, mistyczne doznania. Chęć zajrzenia wgłąb siebie, dotarcia do najgłębiej skrywanych warstw własnej psychiki, zmotywowania się, przeżycia czegoś przełomowego. Pragnienie przemyślenia dotychczasowego życia w innym stanie świadomości, wyciągnięcie wniosków. + odzyskanie i pogłębienie kapryśnej weny. Dom, głównie mój pokój, momentami na dworze. Właściwie cały trip w samotności, chwilami obecny jedynie Kot.

21.03.2013

Dopiero teraz, prawie rok od opisywanych zdarzeń, zebrałam się na odwagę, aby wrzucić tego trip raporta na neuro. Relacja jest dokładna i rzetelna, bo dużo pisałam w czasie tripu, a opis na jej podstawie ogarniałam przez następne 2-3 dni. Wersja pierwotna ma 28 stron i zawiera bardzo dużo osobistych kwestii, dlatego też wrzucam wersję znacznie okrojoną.

randomness