Popularne używki - jak porównać alkohol i konopie?

Zapraszamy do zapoznania się z wolnym tłumaczeniem wpisu na blogu dr Davida Nutta, który odnosi się do porównania szkód powodowanych przez spożywanie alkoholu i konopi.

Zapraszamy do zapoznania się z wolnym tłumaczeniem wpisu na blogu dr Davida Nutta, który odnosi się do porównania szkód powodowanych przez spożywanie alkoholu i konopi.

Często pytają mnie: "Jeśli konopie indyjskie będą tak łatwo dostępne, jak alkohol, czy wzrośnie liczba używających je osób i czy szkody związane z ich używaniem wzrosną?". Oczywiście, odpowiedź na oba pytania brzmi: tak. Jednak niemal połowa młodych ludzi używa marihuany, więc wzrost używania związany z usunięciem sankcji karnych byłyby stosunkowo niewielki, chyba, że konopie byłyby aktywnie reklamowane, jak alkohol. Oczywiście holenderski model regulowanego, ale nie zalegalizowanego dostępu do konopi, wydaje się nie mieć większego wpływu na korzystanie z nich przez młodych ludzi w Holandii i jest jednym z najniższych w Europie.

Być może bardziej interesujące w takiej sytuacji jest pytanie, jaki byłoby wpływ netto na szkody w populacji? Czy liberalizacja dostępu do marihuany ograniczyłaby spożywanie alkoholu w stopniu, który może zmniejszyć sumę szkód? Problem ten jest poruszony w moim nowym artykule w Journal of Psychopharmacology [Weissenborn i Nutt 2011, Popular intoxicants: what lessons can be learned from the last 40 years of alcohol and cannabis regulation? (PMID:21926420)]. Kluczowe punkty tej pracy są krótko opisane poniżej.

Dobrą miarą szkodliwości są koszty NHS [brytyjskie ministerstwo zdrowia - hr.]. Liczba hospitalizacji związanych z konopiami to mniej niż 1000 rocznie, podczas gdy alkohol stanowi obecnie 1000 razy tyle - ponad milion w ostatnim roku, z czego 13 tys. dotyczyło osób poniżej 18 roku życia. Rola konopi indyjskich w związku przyczynowym z schizofrenią jest wciąż dyskusyjny - ACMD (Advisory Council on the Misuse of Drugs) w trzecim przeglądzie dotyczącym marihuany szacuje, że aby zatrzymać jeden przypadek schizofrenii, trzeba by przekonać 5 tys. młodych mężczyzn lub 7 tys. młodych kobiet, by nigdy nie zapalili konopi.

Niektóre obecne badania sugerują nawet, że konopie mogą pomóc pacjentom ze schizofrenią. W przeciwieństwie do tego, alkohol powoduje choroby wątroby, co bezspornie jest jego wkładem w znacznie zwiększonej liczbie zgonów z powodu chorób wątroby w Wielkiej Brytanii. Przerażający wkład spożycia alkoholu objawia się przemocą w rodzinie, przemocą wobec dzieci i wypadkami drogowymi - to niektóre z powodów, dla których alkohol został oceniony, jako jeden z  najbardziej szkodliwych narkotyków dla obecnego społeczeństwa Wielkiej Brytanii wg skali szkodliwości narkotyków ISCD, która została opublikowana w czasopiśmie Lancet w roku ubiegłym.

Nim decyzją poprzedniego rządu uznano konopie za cel, policja zawsze stała na stanowisku, że osoby zażywające pochodne konopi były o wiele mniej skłonne do przemocy niż te pod wpływem alkoholu. Rzeczywiście policja była zdecydowanym stronnikiem ACMD przy zaleceniu obniżenia klasyfikacji konopii do klasy C w 2004 roku. Wydaje się, że niedawny wzrost spożycia alkoholu w Wielkiej Brytanii może być w części związany z antykonopną presją policji, która prowadzi młodych ludzi do zmiany preferowanych używek na alkohol.

Szacowanie prawdziwych szkód alkoholu i marihuany nie jest łatwe, gdyż nie ma współcześnie społeczeństw, gdzie obie substancje są jednakowo dostępne. Jednakże w przypadku gdy obie są nielegalne - jak w niektórych państwach islamskich - alkohol wydaje się powodować większe uzależnienie od marihuany, nawet w Maroku - kraju gdzie konopie są tradycyjnie uprawiane.

Oceniając obie używki razem - alkohol jest co najmniej dwukrotnie bardziej szkodliwy dla użytkowników niż marihuana i 5 razy bardziej szkodliwy dla społeczeństwa. Oczywistym wnioskiem jest, że obecne ustawodawstwo kryminalizujące użytkowników marihuany jest nielogiczne, a także nieludzkie i może być przyczyną znacznie większej szkody niż dobra. Czas na racjonalne interwencje Cameron?

Oceń treść:

Average: 5.2 (5 votes)

Komentarze

Anonim (niezweryfikowany)

Prosze nie zonglowac danymi w TVN-owskim, smieciowo-sensacyjnym stylu, skierowanym dla przecietnego debila w zabudowie z wielkiej plyty. "Liczba hospitalizacji związanych z konopiami to mniej niż 1000 rocznie, podczas gdy alkohol stanowi obecnie 1000 razy tyle - ponad milion w ostatnim roku" Te zdania maja jakikolwiek sens jesli podlaczycie do tego dane ilosciowe grupy badawczej ! Przeciez pijacych moze byc 1000 razy wiecej niz palacych (oby bylo na odwrot:) i nagle okaze sie, ze i picie i palenie jest tak samo szkodliwe ! Brakuje danych i wychodzi z tego maslo - maslane, ze niby cos wiemy, ale nadal nic nie wiemy.

 

 


Anonim (niezweryfikowany)

Proszę zapoznać się z odpowiednią literaturą, zamiast narzekać na brak danych.

Notka profesora ma charakter publicystyczny, jej zadaniem jest wyłuszczenie wniosków w sposób przystepny.

Wersja FULL http://i.imgur.com/ibLUi.gif

 

 

 

 

 

Anonim (niezweryfikowany)

"Liczba hospitalizacji związanych z konopiami to mniej niż 1000 rocznie, podczas gdy alkohol stanowi obecnie 1000 razy tyle - ponad milion w ostatnim roku"


mniej niż 1000 x 1000 ≠ 1000000 ale mniej
Anonim (niezweryfikowany)
a ile to 1000x1000 ???
Zajawki z NeuroGroove
  • Dekstrometorfan
  • Katastrofa
  • Odrzucone TR

nastawienie bardzo pozytywne, oczekiwanie na nowe przeżycie w towarzystwie super ludzi, wolny dzień i urodziny najlepszego kumpla

T: 0+

Po przejściu 6 aptek w których '' nie było '' acodinu zdesperowani postanowiliśmy odwiedzić ostatnią aptekę, jeśli sprzeda to biorę jeśli nie to nie, sprzedała! W tym czasie szliśmy na nasze ulubione miejsce do takich '' zabaw '' tak zwany '' jebak '' Rozpoczynam konsumpcję 20 tabletek Acodinu, są ze mną:

MŻ ~ jego urodziny, najlepszy kumpel, w życiu próbował jedynie nikotyny, thc ale preferuje alkohol

M ~ koleżanka, preferuje alkohol

P  ~ koleżanka, również alkohol

  • 3-MMC
  • Pierwszy raz

Nastawienie pozytywne. Po towar do rodzinnego miasta - łącznie 2h drogi. Trochę się jednak cykam i źle mi z myślą, że złamałem kolejną granice jaką sobie ustawiłem - nie tykać RC. Feta to miał być mój ten "najgorszy" drug z mojej listy używek. I miałem zostać przy "tradycyjnych" i aptecznych okazjonalnie.

Często zarzucając fetę wieczorem, bo clearhead świetnie mi się sprawdza w pracy naszła mnie ochota na białe. Właściwie moją drugą połówkę. On jest strasznie podatny na uzależnienia więc muszę trzymać rękę na pulsie. No, ale jak już mu zmotam to jak tu nie skorzystać? Ale moje obydwa źródła przez dwa dni puste. Po przetrzepaniu forum i biciu się z myślami porzuciłem moje postanowienie o nie tykaniu substytutów tradycyjnych dragów i bum - mam RC. Czyli sięgamy coraz głębiej. Nie dobrze.

  • Alkohol
  • Benzydamina
  • Benzydamina
  • Pierwszy raz

Dzień całkiem normalny, posiłek spożyty kilka godzin przed zażyciem substancji. Głównym powodem, że był to idealny czas na halucynacje było to, że miałem wolne mieszkanie na kilka dni. Oczekiwałem po prostu miłego doświadczenia, czegoś innego gdyż wcześniej miałem doświadczenia tylko alkoholem i thc.

Jako, że to pierwszy raz z benzydaminą to zdecydowałem się na dwie saszetki Tantum Rosa. Przeprowadziłem ekstrakcje a następnie uzyskany osad zalałem jak najmniejszą ilością soku pomarańczowego. O godzinie 23:30 spożyłem specyfik. Smak bardzo intensywnie słony, okropny ale płynu na tyle mało że było to do przeżycia. Brzuch od razu się odezwał ale zapiłem jeszcze sokiem pomarańczowym i winogronowym żeby zabić smak i jakoś zatrzymałem całość w żołądku.

randomness