Alkohol powoduje więcej szkód społecznych i zdrowotnych niż marihuana - potwierdzają nowe badania.

W ostatnich latach marihuana zyskała na popularności i akceptacji społecznej w Stanach Zjednoczonych, co doprowadziło do jej legalizacji w wielu stanach. Jednakże, mimo rosnącej legalizacji i pozytywnego postrzegania marihuany, nowe badania wskazują, że Amerykanie znacznie częściej zgłaszają wtórne szkody spowodowane alkoholem niż marihuaną. Analiza przeprowadzona przez grupę badawczą Alcohol Research Group oraz RTI International pokazuje, że skutki społeczne i zdrowotne alkoholu są znacznie bardziej dotkliwe niż te związane z używaniem marihuany.

deadmau5

Kategorie

Źródło

Fakty Konopne

Komentarz [H]yperreala: 
Tekst stanowi przedruk z podanego źródła - pozdrawiamy serdecznie! Wszystkich czytelników materiałów udostępnianych na naszym portalu serdecznie i każdorazowo zachęcamy do wyciągnięcia w ich kwestii własnych wniosków i samodzielnej oceny wiarygodności przytaczanych faktów oraz sensowności zawartych argumentów.

Odsłony

32

W ostatnich latach marihuana zyskała na popularności i akceptacji społecznej w Stanach Zjednoczonych, co doprowadziło do jej legalizacji w wielu stanach. Jednakże, mimo rosnącej legalizacji i pozytywnego postrzegania marihuany, nowe badania wskazują, że Amerykanie znacznie częściej zgłaszają wtórne szkody spowodowane alkoholem niż marihuaną. Analiza przeprowadzona przez grupę badawczą Alcohol Research Group oraz RTI International pokazuje, że skutki społeczne i zdrowotne alkoholu są znacznie bardziej dotkliwe niż te związane z używaniem marihuany.

WYNIKI BADANIA

Badania opublikowane w Journal of Studies on Alcohol and Drugs dostarczają istotnych danych na temat wtórnych szkód związanych z używaniem alkoholu i marihuany w Stanach Zjednoczonych. Przeanalizowano odpowiedzi 7,799 dorosłych Amerykanów, oceniając, jak często doświadczają oni szkód wynikających z używania różnych substancji przez innych ludzi.

Z badań wynika, że aż 34.2% respondentów zgłosiło, że doświadczyło wtórnych szkód spowodowanych przez alkohol, podczas gdy tylko 5.5% zgłosiło takie szkody związane z marihuaną.

Typy zgłaszanych szkód obejmują szeroki zakres problemów, w tym trudności rodzinne i małżeńskie, wypadki drogowe, wandalizm, obrażenia fizyczne oraz trudności finansowe. Te dane jasno wskazują, że alkohol jest znacznie bardziej problematyczny pod względem wpływu na otoczenie i społeczeństwo niż marihuana.

Dodatkowo, osoby zgłaszające szkody związane z marihuaną często wspominały, że te problemy wynikały z restrykcyjnych przepisów i sankcji prawnych, takich jak trudności finansowe spowodowane niezdanym testem na narkotyki, a nie bezpośrednio z użycia marihuany przez innych ludzi.

PORÓWNANIE SKUTKÓW ALKOHOLU I MARIHUANY

Badania jasno wskazują, że alkohol powoduje więcej szkód społecznych i zdrowotnych niż marihuana. Alkohol często prowadzi do agresywnego zachowania, impulsywności i braku kontroli, co zwiększa ryzyko wystąpienia sytuacji konfliktowych, przemocy oraz wypadków drogowych. W przeciwieństwie do tego, marihuana zazwyczaj wywołuje łagodniejsze efekty, takie jak relaksacja i większa kontrola nad własnym zachowaniem, co zmniejsza ryzyko agresji i impulsywnych działań.

Wpływ statusu prawnego marihuany na zgłaszane szkody również jest istotny. Wiele osób zgłasza trudności finansowe wynikające z niezdanych testów na narkotyki, które są wymagane przez pracodawców, a nie bezpośrednie szkody związane z używaniem marihuany przez innych. To sugeruje, że restrykcyjne przepisy i sankcje prawne mogą wpływać na percepcję szkód związanych z marihuaną bardziej niż same efekty jej używania.

WNIOSKI Z BADANIA

Autorzy badania podkreślają, że szkody spowodowane alkoholem są znacznie bardziej powszechne niż te związane z marihuaną. W badaniu stwierdzono: “Szkody spowodowane alkoholem były znacznie bardziej powszechne niż te spowodowane używaniem jakiejkolwiek innej substancji.”

Dane z badania YouGov potwierdzają te spostrzeżenia, wykazując, że prawie dwie trzecie dorosłych Amerykanów uważa, iż regularne używanie alkoholu i tytoniu jest bardziej szkodliwe dla zdrowia niż marihuana. To świadczy o rosnącej świadomości społecznej na temat relatywnego bezpieczeństwa używania marihuany w porównaniu do innych, legalnych substancji, takich jak alkohol i tytoń.

SPOŁECZNE I PRAWNE IMPLIKACJE

Wyniki badania mogą znacząco wpłynąć na politykę dotyczącą alkoholu i marihuany. Dane pokazujące, że alkohol powoduje znacznie więcej wtórnych szkód niż marihuana, mogą skłonić ustawodawców do zaostrzenia regulacji dotyczących alkoholu, takich jak większe kontrole sprzedaży, surowsze kary za prowadzenie pojazdów pod wpływem alkoholu oraz zwiększenie świadomości społecznej na temat ryzyk związanych z jego konsumpcją.

Jednocześnie, rosnące zrozumienie, że marihuana powoduje mniej szkód społecznych, może przyczynić się do dalszej liberalizacji przepisów dotyczących jej używania. Może to obejmować dekryminalizację, rozszerzenie programów legalizacji i regulacji sprzedaży marihuany, a także przemyślenie polityk dotyczących testów na obecność narkotyków w miejscach pracy.

Wyniki badania mogą również pobudzić przyszłe badania i dyskusje na temat zdrowia publicznego. Naukowcy i decydenci polityczni mogą skupić się na porównywaniu skutków różnych substancji, co może prowadzić do bardziej świadomych decyzji dotyczących regulacji i programów edukacyjnych.

PODSUMOWANIE

Badania pokazują, że alkohol powoduje znacznie więcej szkód społecznych niż marihuana. Dane wskazują, że 34.2% respondentów zgłosiło wtórne szkody spowodowane alkoholem, podczas gdy tylko 5.5% zgłosiło takie szkody związane z marihuaną. Alkohol często prowadzi do agresywnego zachowania i braku kontroli, podczas gdy marihuana ma łagodniejsze skutki. Te wyniki mogą wpłynąć na zmiany w polityce i regulacjach dotyczących obu substancji, a także na przyszłe badania nad ich wpływem na zdrowie publiczne. Zachęcamy do dalszej dyskusji i refleksji nad polityką substancji psychoaktywnych, aby lepiej chronić społeczeństwo przed szkodliwymi skutkami ich używania.

Oceń treść:

Average: 10 (1 vote)
Zajawki z NeuroGroove
  • Szałwia Wieszcza

Nie było to moje pierwsze spotkanie z Salvią, paliłem wcześniej zarówno ekstrakt jak i liście, nie uzyskałem jednak satysfakcjonujących efektów. Tym razem się przyłożyłem, skonstruowałem wymyślny cybuch do równie wymyślnej fajki wodnej, sprawdziłem po jakim czasie palnik się wypala. Minuta, czyli w sam raz. Do dyspozycji(Thanks for dr. Zielarz) miałem 3 duże, 2 małe liście i łodygę, która podobno również zawiera Salvinorin. Pocięłem łodygę na kwałeczki, pokruszyłem liście i podzieliłem wszystko na dwie części po około 0,7g.

  • Etanol (alkohol)
  • LSD-25
  • Tripraport

Luźny wiosenny dzień na łonie natury

Siódma rano. Na przystanku kolejowym wycyckujemy ze starym ziomkiem po połówce kartona. Nie mogę doszukać się żadnego smaku więc konkluduje że może w końcu trafił się nam kwas. Wspinamy się na okoliczne wzgórze - w międzyczasie porywisty wiatr nawiewa chmury, które zasłaniają całe niebo. Siedzimy na wzgórzu - gadka szmatka - śmiechawka. TO jest DOBRE - tak jak mówił "sprzedawca". Złocista energia rozgrzewa moje ciało - lekko pobudza i wprawia w doskonały nastrój. Mija pół godziny. Ponieważ dawka śmierdzi mi malizną - myślę tylko o tym, żeby dorzucić.

  • Pierwszy raz
  • Tytoń

Ciekawość, obawa przed nikotynowym nokautem

Słowem wstępu dodam, iż to mój pierwszy "report", mam nadzieję, że komuś trochę przybliży czym właściwie jest to nowe coś w okrągłych opakowaniach stojące obok fajek w sklepie.

  • Powoje
  • Przeżycie mistyczne

Z jednej strony się bałem, ale z drugiej miałem ogromne nadzieje wobec tej rośliny, a raczej jej nasion. Nastawienie miałem zdecydowanie pozytywne.

Jest godzina 16:24. Właśnie wypiłem cały kubek wodnej zawiesiny magicznych nasion. Zawartość kubka ma mętno-zieloną barwę. W smaku i konsystencji jest bardzo zbliżone do siemienia lnianego, albo krochmalu. Postaram się pisać raport na bieżąco. Z ledwością przełknąłem oślizgłą końcówkę. Mimo że zmieliłem wszystko na proszek i przed wypiciem zamieszałem, to całość od razu opadła na dno, formując kleistą, rzadką kluchę, która z ledwością przeszła mi przez gardło.