Polska mafia zaopatruje gangi w całej Europie

Polscy mafiosi zaopatrują w narkotyki gangi motocyklowe z zachodniej Europy i Skandynawii - wynika z operacyjnych ustaleń policji, do których dotarł się serwis internetowy tvp.info. Gangi motocyklowe kupują duże ilości polskiej amfetaminy, kokainy, heroiny i ecstasy.

Koka

Kategorie

Źródło

onet.pl

Odsłony

8779

Polscy mafiosi zaopatrują w narkotyki gangi motocyklowe z zachodniej Europy i Skandynawii - wynika z operacyjnych ustaleń policji, do których dotarł się serwis internetowy tvp.info.

Gangi motocyklowe kupują duże ilości polskiej amfetaminy, kokainy, heroiny i ecstasy. Policjanci wpadli na tę sprawę dzięki rozpracowaniu Andrzeja L. ps. "Ziomek", Polaka w niemieckim gangu motocyklowym Hell Angels. "Ziomek" był przez lat poszukiwany listem gończym za przemyt znacznych ilości narkotyków i udział w grupie Jana Cz. ps. "Długi", jednego z ostatnich bossów gangu wołomińskiego.

- Organizował przerzut amfetaminy do Szwecji, opracowując nowy szlak via Niemcy i Dania. Wpadł w Niemczech, a niedawno został przewieziony do Polski. Podejrzewamy, że narkotyki mogły trafiać do lokalnych gangów motocyklowych takich jak Hell Angels czy Bandidos - opowiada tvp.info jeden ze śledczych. Oficjalnie polskiej prokuraturze i policji nie udało się zgromadzić na tyle mocnych dowodów, aby przed sądem dowieść współpracy polskich gangów z bandami motocyklowymi. Jednak swoje ustalenia śledczy przekazali kolegom z Niemiec i Szwecji, którzy od jakiegoś czasu prowadzą poważne śledztwo w tej sprawie. W przypadku "Ziomka" i jego "tragarzy", narkotyki przemycano w bardzo prosty sposób.

Z Polski wyruszało dwóch kurierów, którzy pokonywali przejście graniczne z Niemcami w samochodzie osobowym i pieszo. - Kurierzy jechali na przykład pod pretekstem udziału w meczu, czy jakimś dużym koncercie. Jednorazowo "para" przerzucała ok. 10 kg amfetaminy - mówi śledczy. Polskie gangi zarabiały na kilogramie amfetaminy 7-8 tys dolarów, płacąc za wyprodukowanie takiej ilości narkotyku maksymalnie 2 tys zł. Gangi motocyklowe, tak groźne w Północnej Europie, zaczynają się uaktywniać także w naszym kraju.

CBŚ od kilkunastu miesięcy obserwuje wzrost aktywności tych grup. Kiełkujące w Polsce struktury są ślepo zapatrzone na legendarne grupy z USA jak Hell Angels. FBI uprzedzało nas, że w Polsce swą aktywności akcentuje The Black Pistons Motorcycle Club (Czarne Tłoki) oficjalny reprezentant Outlaws Motorcycle Club (Outlaws) dobrze zorganizowany gang działający w dwudziestu stanach USA a także w Belgii, Kanadzie, Niemczech, Wielkiej Brytanii i Norwegii - opowiada oficer CBŚ. Przed dwoma laty CBŚ zlikwidowało pierwszy polski gang motocyklowy - tzw. Road Runners.

Oceń treść:

Average: 9 (2 votes)

Komentarze

archont (niezweryfikowany)

Chrońmy nasze dzieci! Wprowadźmy zakaz budowy i obrotu motorami, a same motory wprowadźmy na listę pojazdów kontrolowanych!
Anonim (niezweryfikowany)

zdelegalizowac motory. I CHUJ! albo benzyne !
Anonim (niezweryfikowany)

obyś nie miał racji. Bo to Polska właśnie..
cody (niezweryfikowany)

dobre, bo polskie.
Anonim (niezweryfikowany)

z tego co to pisal taki dziennikarz jak ze mnie kardiochirurg Polska fetka? no ok w koncu slawna na caly swiat. Polska X? no ok moze robiona w polsce. Polska hera? no jak ktos kompot lubi to czemu nie. Ale kurwa POLSKA kokaina? przepraszam ale kurwa gdzie w polsce rosnie kokaina? "Polska" jako przymiotnik chyba oznacza ze cos bylo wyprodukowane w polsce z polskich skladnikow (przynajmniej wiekszosci) Wiec co kurwa ktos przemyca liscie koki do polski zeby tutaj koksik zrobic? no kurwa niech ci ludzie spierdalają do szkoly spowrotem
Gronek (niezweryfikowany)

no bez kitu masz kurwa racje tez sie wlasnie zastanawialem o co tym pojebom z ta kokaina chodzi... ALE SKURWIELE JAK SIE POCHWALILI ZE CBS ROZJEBALO GANG HAHAHA!!! PEWNIE ZROBILI ROZROBE W JAKIMS BARZE I ICH ZLAPALI A CI SIE TYM CHWALA HAHAHAHA!!!
Anonim (niezweryfikowany)

moglby mi ktos pomuc się zarjestrować? bo zamiast kodu wyświetla mi się VeriWord ?? odpowiedzi piszcie pod tym komentem thx z góry
Darek (niezweryfikowany)

Nie powiem ci jak sie zarejestrowac, bo wolalbym, zebys _najpierw_ nauczyl sie pisac po Polsku, a dopiero potem rejestrowal i udzielal sie na forach.
ten od rejestra... (niezweryfikowany)

Darek twoja wypowiedź o tym żebym pisał poprawnie po polsku troszkę mnie rozśmieszyła ponieważ sam nie użyłeś ani jednego polskiego znaku :D.W swoim poprzednim poście trochę olałem ortografie bo chciałem iść już spać.Teraz proszę o jakieś poważne propozycje pomocy. ps. wielkie sorry za offtop jeżeli kogoś to uraziło
Anonim (niezweryfikowany)

[quote=Anonim]z tego co to pisal taki dziennikarz jak ze mnie kardiochirurg Polska fetka? no ok w koncu slawna na caly swiat. Polska X? no ok moze robiona w polsce. Polska hera? no jak ktos kompot lubi to czemu nie. Ale kurwa POLSKA kokaina? przepraszam ale kurwa gdzie w polsce rosnie kokaina? "Polska" jako przymiotnik chyba oznacza ze cos bylo wyprodukowane w polsce z polskich skladnikow (przynajmniej wiekszosci) Wiec co kurwa ktos przemyca liscie koki do polski zeby tutaj koksik zrobic? no kurwa niech ci ludzie spierdalają do szkoly spowrotem[/quote] |ZE wszystkim sie zgadzam aczkolwiek kokaine w europie przewaznie produkuje sie w fabrykach;p poczytaj troche.. tez mam taki sam problem z rejestracja:/
Anonim (niezweryfikowany)

SPIERDALAJ DALEKO W HOOOOJ xD
Anonim (niezweryfikowany)

<p>baranie.Do anonima!!!polskiej koki????baranie.Wiesz doskonale,że w polsce nie uprawia się kokainy,wie o tym karzdy człowiek.karzdy człowiek wie,że sprowadzamy ją z kolumbii...myslałeś,że autor tematu nie ma wiedzy na ten temat...aby krytykować warto miec wiedze.zbłaźniłeś się i okazałeś baranem.tępym pustogłowym baranem!krytykantem z za winkla.niepodpisującym się pod swą opinią.baran to jedyne co cisnie sie na usta.dla twej bezimiennej głowy i &nbsp;pseudowiedzy takowa kokaina trafia do POLSKI a z tad do głośnych motycklowych bioałasów na ryczacych motorach hehe do polski liscie koki debilu naprawde masz trakie rozumowanie.w takim razie kto sprowadza do polski składniki by otrzymac gumowy klapek i kto do cholery szmugluje z chin matryce by go odcisnąc w niej... kto pytam???twój tok rozumowania wprawił mnie w osłupienie na niemałą chwile.kaprawy braranie &nbsp;wstyd.</p>
Anonim (niezweryfikowany)

założe sie że złapali jakiegoś młodego na skuterze pod wpływem baczki i teraz super afere robią. A jak palił marihuane to pewnie też here cocaine fete i koła. To przecież "prawie to samo" Polska jest chora
POLAKOV (niezweryfikowany)

huja tam niech u nas zorbia pozadek a jak nie daja rady to niech wykurwiaja z tad i sie nie pokazuja z takimi pomyslami niedlugo matki z dziecmi beda przeszukiwane bo moga wiezc narkotyki hahahahahhaha
przyzy (niezweryfikowany)

Jeżeli to faktycznie gang motocyklowy to ja bym po prostu sprawdzał motocyklistów jeżdżących w zimie^^ PS. Co w zimie robią takie gangi :D ?
Daimonion (niezweryfikowany)

Polskie Hells Angels... Echhhh, czego to faceci z małymi fiutkami nie zrobią, żeby '...feel big and strong'(gruby lolo dla tego, kto wie, fragment czyjej to wypowiedzi)
Daimonion (niezweryfikowany)

[quote=Daimonion]Polskie Hells Angels... Echhhh, czego to faceci z małymi fiutkami nie zrobią, żeby '...feel big and strong'(gruby lolo dla tego, kto wie, fragment czyjej to wypowiedzi)[/quote] Pardąsik, miało być "...to feel big and bad". To tak w ramach sprostowania. Przypominamy, że promocja nadal trwa! Za kupienie 10-letniej prenumeraty naszego miesięcznika i odesłaniu nam 100 tyś. listów korespondencji mają państwo WIELKĄ SZANSĘ wygrać... TALON NA BALON.
Drac (niezweryfikowany)

<p>Road Runners MC Istnieje Istniał i Będzie Istniał i nie jest Gangiem Buraku Co Za Szit już nie maja co wymyśleć ciekawe co za dzieciak to napisal a jeszcze ciekawsze kto z onetu to wpuścił na stronę Hehehe Kompromitacja</p>
Zajawki z NeuroGroove
  • Grzyby halucynogenne
  • Pierwszy raz

Pusty dom, spokój, dieta warzywno-ryżowa. Stan psychiczny - zły, wcześniejsze myśli samobójcze.

W ucieczce przed śmiercią…

Minął ponad rok od mojego pierwszego razu z grzybami. Wiele stron można by napisać o zmianach, które zaszły przez ten czas, wszystko można jednak podsumować w jednym zdaniu: zostałem uleczony i znalazłem wreszcie właściwą drogę… Przejdźmy jednak do rzeczy.

  • Grzyby halucynogenne
  • Tripraport

bardzo pozytywne

Pomysł pojawił się już kilka lat temu, kiedy to usłyszałam o psilocybe mexicana, lub kolokwialnie mówiąc, “grzybach”. Wtedy jeszcze, był to tylko zamysł, małe ziarenko upchnięte gdzieś w świadomości. Absolutnie jestem zdania, że do pewnych rzeczy trzeba dojrzeć, aby móc je w pełni doświadczyć. Tyle wstępu, przejdę teraz do mej relacji z tak zwanej wycieczki.
Wspomniane ziarenko, zakiełkowało po przeczytaniu relacji z tripu znajomego, spojrzałam wtedy na grzybki z innej perspektywy, zobaczyłam w tym nie tylko zabawę, ale i coś głębszego.

  • Grzyby halucynogenne
  • Pierwszy raz

Miejsce: drewniana dacza w Roztoczańskim Parku Narodowym nieopodal Zamościa. Czas operacyjny: Godzina 15.00, piękna złota jesień.

Pocahontas atakuje

 

Miejsce: drewniana dacza w Roztoczańskim Parku Narodowym nieopodal Zamościa.

Czas operacyjny: Godzina 15.00, piękna złota jesień.

 

  • Pierwszy raz
  • Powoje

Set: zmęczony umysł jaki ciało po długim spacerze przez rynek, dobry humor Setting: Rynek główny Wrocław; muszę mówić coś więcej ?

Na początku dodam, że był to mój pierwszy raz z psychodelikami. Spodziewałem się czegoś bardziej energicznego, czegoś co będzie przyjemne i odmulające, ale wyszło jak wyszło. A i godziny będą podawane na pamięć; nie będę dodawał przy każdej godzinie "ok.".

 

18:00 - Godzina przyjęcia. Pogryzłem i połknąłem nasiona (w ilości ok. 3,5g) w hotelu razem z 2 kolegami. Smak nie był tak zły jak opisywali go inni testerzy. Co prawda był gorzki ale wystarczyła zwykła woda żeby przełamać gorycz i ją zneutralizować.

randomness