Kilogram kokainy kosztuje w Kolumbii 500 euro. Ile kosztuje po przemyceniu do Polski?

Dla kolumbijskich grup przemycających kokainę Polska, jak i cała Europa, jest atrakcyjnym rynkiem. – W Kolumbii kilogram kokainy kosztuje 500 euro. Po przemyceniu go do Polski jego cena wzrasta do ok. 50 tysięcy euro za kilogram – mówi komendant CBŚP nadinsp. Paweł Półtorzycki.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

TVP.INFO/ fa, iggy
Komentarz [H]yperreala: 
Tekst stanowi przedruk z podanego źródła - pozdrawiamy serdecznie! Wszystkich czytelników materiałów udostępnianych na naszym portalu serdecznie i każdorazowo zachęcamy do wyciągnięcia w ich kwestii własnych wniosków i samodzielnej oceny wiarygodności przytaczanych faktów oraz sensowności zawartych argumentów.

Odsłony

88

Dla kolumbijskich grup przemycających kokainę Polska, jak i cała Europa, jest atrakcyjnym rynkiem. – W Kolumbii kilogram kokainy kosztuje 500 euro. Po przemyceniu go do Polski jego cena wzrasta do ok. 50 tysięcy euro za kilogram – mówi komendant CBŚP nadinsp. Paweł Półtorzycki.

Kierownictwo polskiej policji wzięło udział w spotkaniu w Kolumbii dotyczącym problematyki zwalczania zorganizowanej przestępczości narkotykowej.

– Wizyta w Kolumbii odbyła się w ramach projektu White Snow, którego liderem są Polska i Włochy. Bardzo nam zależy, aby współpracę z Kolumbią wzmocnić z uwagi na to, że Kolumbia jest liderem w produkcji kokainy i jej dystrybucji na cały świat – powiedział komendant CBŚP nadinsp. Paweł Półtorzycki.

Projekt White Snow

– W ramach projektu White Snow koledzy z Kolumbii przyjęli nas na wizycie roboczej. Pokazali nam to, z czym się borykają, jakie mają problemy, czym dysponują i jak wygląda struktura ich policji. To bardzo mocno otworzyło nam oczy, z jakim problemem muszą sobie radzić – podkreślił generał.

Komendant CBŚP zaznaczył, że kolumbijscy policjanci są naprawdę dzielni. – Jak bardzo niebezpieczna jest ich praca, może świadczyć fakt, że podczas zeszłorocznych realizacji 200 komandosów zginęło w dżungli – stwierdził.

Generał zauważył, że w Kolumbii trwają regularne wojny gangów z policjantami, bo „chodzi o ogromne pieniądze”. – Kilogram kokainy kosztuje tam 500 euro. Po przemyceniu chociażby do Polski jego cena wzrasta do 50 tysięcy euro za kilogram – podał.

– Dla przykładu, Kolumbijczycy twierdzą, że w zeszłym roku zabezpieczyli 300 ton kokainy. To jest zaledwie jedna trzecia tego, co jest wysyłane w świat. To są ogromne ilości, tym bardziej, że mówimy o „czystej” kokainie. Jeżeli był to tysiąc ton, to z tego tysiąca można zrobić 5-6 tysięcy ton kokainy, która dalej kosztuje majątek – zaznaczył.

Współpraca polsko-kolumbijska

– I to był właśnie powód naszej wizyty w Kolumbii. My, jako polska policja nie mamy tak dobrego rozpoznania w kokainie, jak przy innych narkotykach, które są wysyłane z Europy. Nasze „rodzime” grupy identyfikujemy sprawnie i potrafimy oszacować te ilości. Jednak należy pamiętać, że zawsze w przestępczości narkotykowej będzie istnieć tak zwana „ciemna liczba”. Nigdy nie będziemy wiedzieli, ile narkotyków faktycznie jest wprowadzanych na rynek, jak dużo jest zażywanych – podkreślił.

Wskazał przy tym, że w przypadku kokainy, która jest bardzo droga jej przemytem zajmują się grupy, które są niewielkie i hermetyczne. – Dlatego nie wiemy do końca, ile tego narkotyku wpływa do Polski. Potrafimy to mniej więcej oszacować po chociażby ujawnionych transportach, które były w zeszłym roku w Kolumbii. Bo to już wiemy, że to są ilości rzędu kilku ton, które miały trafić do Polski. To są ogromne ilości kokainy, która trafiłaby do polskich odbiorców – zaznaczył.

Generał wyraził nadzieję, że uda się nawiązać dobrą współpracę z policjantami z Kolumbii, ponieważ polski rynek stał się „atrakcyjny” dla tamtejszych grup z dwóch powodów. – Po pierwsze polski rynek jest atrakcyjny, bo jest u nas grono odbiorców. Ale też niestety dla nas, a szczęśliwie dla nich port w Polsce jest dobrym miejscem, z którego można kolejno rozprowadzać narkotyki do innych krajów Europy. Dlatego liczymy na to, że koledzy z Kolumbii będą nas wspierać dobrymi informacjami o przerzutach – wyraził nadzieję.

– Chcielibyśmy wiedzieć, jaka skala jest przemytu kokainy do Polski, dlatego staramy się nawiązać dobrą, bliską współpracę z kolegami z Kolumbii, ponieważ oni dysponują bardzo bogatą wiedzą na temat chociażby ujawnianych transportów, które miały się dostać w ostatnim czasie do Europy, czy przede wszystkim do Polski – podkreślił komendant Centralnego Biura Śledczego Policji nadinsp. Paweł Półtorzycki.

Dodał przy tym, że w ramach współpracy wypracowany został już wzór porozumienia, które będzie podpisane między polską policją a kolumbijską.

Oceń treść:

Brak głosów
Zajawki z NeuroGroove
  • Mieszanki "ziołowe"
  • Miks

Był to czwartek a następnego dnia miałem wolne, więc w bardzo dobrym nastroju postanowiłem udać się na mały melanż do znajomych.

Był to czwartek a następnego dnia miałem wolne, więc w bardzo dobrym nastroju. Postanowiłem udać się na mały melanż do znajomych. Mieliśmy coś zjarać a potem pójść na miasto się napić. Do jarania mieliśmy świeżo zakupioną maczankę Melmac Invaders, którą już znaliśmy (kilka miesięcy wcześniej często ją przypalaliśmy). Wszytko działo się w mieszkaniu u kolegi Sebastiana a potem u drugiego kolegi Tomka, który mieszka w tym samym bloku, tylko parę klatek dalej.

  • Kodeina
  • Pierwszy raz

Wolny dom, przed imprezą

 

  • Kokaina



Witam!


Moje spostrzerzenia zwiazane z kokaina..... (ilosc prob 1 raz (( i nigdy

wiecej? )) )




Kupilem ja za 160 PLN. Kumple mowili, ze jakosc byla OK. Kolor ponoc mowi o

jakosci, moja byla koloru prawie sniezno biala z bardzo lekkim odcieniem

zolcieni). Jak probowalem? Znajomi mowili mi, ze to wciaga sie przez nos ale

zrobilo mi sie troche szkoda sluzowki wiec stwierdzilem, ze wezme na jezyk,

taaaa..... Poczulem sie jak u dentysty; W ciagu kilkunastu sekund tak

  • Dekstrometorfan
  • Katastrofa

idealne!

Trip raport ma bardziej charakter edukacyjny, zgadza się ćpaczki, uczcie się na czyjejś głupocie a nie na swojej wątrobie!

randomness