Pierwsza śmiertelna ofiara dopalaczy? Będzie sekcja

24-letni fan clubbingu ze Zgierza zmarł na schodach klubu muzycznego OIOM w Łodzi. Miał przy sobie dopalacze. Czy to one były przyczyną zgonu 24-latka? - sprawdzi prokuratura.

Koka

Kategorie

Źródło

Gazeta Wyborcza Łódź

Odsłony

5443

24-letni fan clubbingu ze Zgierza zmarł na schodach klubu muzycznego OIOM w Łodzi. Miał przy sobie dopalacze. Czy to one były przyczyną zgonu 24-latka? - sprawdzi prokuratura. W nocy z soboty na niedzielę w muzycznym klubie OIOM przy placu Komuny Paryskiej trwała wielogodzinna impreza klubowa. Grali czterej dj'e, młodzież bawiła się niemal do białego świtu. Dobra zabawa się skończyła, gdy tuż przed godziną szóstą na schodach prowadzących do klubu (mieści się w piwnicy) znaleziono nieprzytomnego chłopaka. Zmarł, zanim zjawiło się pogotowie.

Danuta Korcz, rzecznik wojewódzkiej stacji ratownictwa medycznego w Łodzi:

- Była godzina 5.40. Mężczyzna nie miał przy sobie dokumentów. Lekarz stwierdził zgon w miejscu publicznym. W takiej sytuacji natychmiast wzywamy policję, aby wykluczyła lub potwierdziła udział osób trzecich w zdarzeniu. Pod klub przyjechała ekipa dochodzeniowo-śledcza.

- Pod nadzorem prokuratury Łódź - Śródmieście i z udziałem biegłego medycyny sądowej wykonano oględziny. Ale przyczyny zgonu nie udało się ustalić. Ani okoliczności w jakich zmarł - mówi Radosław Gwis z biura prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi. Obok ciała leżał telefon komórkowy. To dzięki niemu udało się ustalić, że klubowicz to 24-letni mieszkaniec Zgierza.

Według informacji "Gazety" i świadków zdarzenia chłopak miał też przy sobie sporą ilość tzw. dopalaczy. Zwłoki zabezpieczono do dyspozycji śródmiejskiej prokuratury.

- Wszczęliśmy w tej sprawie śledztwo w sprawie nieumyślnego spowodowania śmierci - mówi Krzysztof Kopania, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Łodzi. - To nie oznacza, że jest jakiś podejrzewany o to, że na przykład przypadkiem zepchnął go ze schodów. Z jakiegoś artykułu musieliśmy wszcząć śledztwo, by zlecić sekcję zwłok.

Czy 24-letniego fana klubbingu zabiły dopalacze? Wątpliwości nie mają uczestnicy imprezy, którzy na forum internetowym niedwuznacznie wskazują to jako przyczynę. - Wyniki będą w środę. Do tego czasu nie ma co gdybać - ucina Kopania.

Oceń treść:

Average: 9 (1 vote)

Komentarze

Polski Polak (niezweryfikowany)
<p>Bo kretyn pewnie latał od piatku na zamienniku slim fastu i dropsów.Beznadziejnych ludzi przed wszystkim trzeba chronić.Np. przed siłownią 7 dni w tygodniu.</p>
Anonim (niezweryfikowany)
<p>dopalacze tzn amfetamina?</p>
FlaT (niezweryfikowany)
<p>Nie, dopalacze, czyli legalne dragi ze smart shopów. Jestem zaskoczony, że ktokolwiek interesujący się tematem nie jest świadom czym są dopalacze...</p><p>&nbsp;</p><p>&nbsp;</p><p>A co do newsa - oczywiście szkoda chłopaka, ale bardzo dobrze zrobi to sprawie, Babilońskie Kurwy grzejące stołki na Wiejskiej mają teraz konsekwencję debilnej polityki narkotykowej - nowe, całkowicie legalne i praktycznie niemożliwe do zdelegalizowania dragi, w większości przypadków zdecydowanie bardziej niebezpieczne od dostępnych na ulicy narkotyków - gdyby nie absurdalne prawo wszelkie te gówna pewnie by nawet nie powstały, bo zwyczajnie nie byłoby na nie zapotrzebowania - to w końcu tylko substytuty sprawdzonych środków do dealer...</p><p>Całe to gówno jest zaskakująco popularnie w tym pełnym ułomnych tępaków kraju i z pewnością będzie robić w okół siebie coraz więcej szumu.</p>
Anonim (niezweryfikowany)
<p>Mówiąc dopalacze mają na myśli kawę i czekoladę !</p>
Qbeł (niezweryfikowany)
<p>No proszę, ludzie przedawkowywują używki. Kto by się spodziewał ?</p><p>http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,title,Coraz-wiecej-ludzi-umiera-z-przepicia,wid,10607016,wiadomosc_prasa.html?ticaid=19e6e</p>
Anonim (niezweryfikowany)
<P>I co z ta sekcja, bo jestem niezmiernie ciekawy.</P>
Anonim (niezweryfikowany)
<p>Ktoś orientuje się jakiż to dokładnie środek miał przy sobie ten pan?</p>
smc (niezweryfikowany)
<p>I bardzo dobrze. Tak jak mówił Mikke. Po co ratować ćpunów? Jeśli ktoś ćpa i tego nie kontroluje to jest nie odpowiedzialny. Jak go uratujemy to nie wiadomo czy nie wjedzie samochodem w ludzi (bo w końcu nie uratujemy go z jego nie odpowiedzialności)</p>
Anonim (niezweryfikowany)
<p>Hmm.. Co Ty wiesz o ćpunach i odpowiedzialności? Bo jeśli tyle, co o ortografii, to raczej nie powinieneś się wypowiadać..</p>
Zajawki z NeuroGroove
  • Dekstrometorfan
  • Przeżycie mistyczne

Chciałem tylko odlecieć, jak najdalej od wszystkiego.

Ponad rok nie brałem żadnego aptecznego syfu, niestety przypomniałem sobie o tym, przeglądając Internet. Trafiłem na jakąś informację o opioidach. Przeczytałem kilka linijek tekstu, który pomimo przeczytania nie włożył do mojej głowy żadnej informacji, zamyśliłem się o tym, że dawno już nie brałem niczego z apteki. Nie byłbym w stanie przeżyć tego okresu bez czegoś innego i z całą pewnością zastąpiłem sobie to chociażby amfetaminą i inną chemią. Będąc na przymusowym odwyku od dwóch miesięcy, coś pękło we mnie i nie byłem już w stanie chować się przed aż nadto szarą rzeczywistością.

  • Inne
  • Marihuana
  • Przeżycie mistyczne

Spokojne i leniwe popołudnie spędzone samotnie w mieszkaniu. Uczucie znużenia.

Jakiś czas temu przydarzył mi się zupełnie psychodeliczny trip na trawie. Wiem, że większość ludzi nie reaguje w taki sposób na THC. Ja jednak jestem wrażliwy na ten aspekt działania tej substancji i podobne przeżycia zdarzały mi się już wcześniej (choć nie o takiej sile). Druga rzecz to moja tolerancja – mało palę, co jeszcze bardziej podbija moją naturalną wrażliwość. Trzecia rzecz to farmakoterapia – brałem wtedy już od miesiąca 10 mg escitalopramu dziennie. Nie bez znaczenia pewnie jest też fakt, że mam za sobą doświadczenia z „prawdziwymi” psychodelikami.

  • Kodeina

Wstępu słów kilka


A więc nadszedł czas aby skrobnąć kilka słów od siebie. Tematem (jak zapewne się można domyślić) będzie kodeina, bliski krewniak morfiny (cały czas zastanawiam się jak bliski). Niech to TR będzie dla was czymś, co być może skłoni do przemyśleń.


  • LSD-25

Wstęp: