Naćpany heroiną Rosjanin szalał autem po Warszawie

Warszawscy policjanci zatrzymali 32-letniego Rosjanina, który kierował autem ze strzykawką heroiny w dłoni.

Alicja

Kategorie

Źródło

wp.pl

Odsłony

1359
Warszawscy policjanci zatrzymali 32-letniego Rosjanina, który kierował autem ze strzykawką heroiny w dłoni. Za prowadzenie pod wpływem narkotyków grozi mu do dwóch lat więzienia. Strzykawkę w dłoni siedzącego w aucie przy ul. Stalowej Alkhazana K. zauważyli... operatorzy ulicznego monitoringu. Gdy tylko samochód włączył się do ruchu, powiadomili policję. Rozpoczął się trwający 15 minut pościg, który zakończył się na ul. Skoczylasa. Okazało się, że 32-letni kierowca łady samary był pod wpływem heroiny i nie posiadał aktualnego ubezpieczenia OC. Alkhazan K. trafił do aresztu, a samochód zabezpieczono na policyjnym parkingu.

Oceń treść:

Average: 9 (1 vote)

Komentarze

vadimus.pl (niezweryfikowany)

Jeśli jedzie się ze strzykawką w dłoni to już jest się pod wpływem ? Pod wpływem czego w takim razie był autor tekstu ?
Anonim (niezweryfikowany)

"Okazało się, że 32-letni kierowca łady samary był pod wpływem heroiny" Raczej zrobili mu testy bystrzaku
Anonim (niezweryfikowany)

Łade samare 15 minut gonili? to chyba kurwa na piechote. A nie "szalalby" gdyby go nie gonili :P wszystko wina policji
Mr. Cogito (niezweryfikowany)

Ja tam uważam że nie powinno się wogóle prowadzić po dragach... nawet po MJ. Z doświadczenia wiem, że po MJ prowadzi się lepiej ale czasem można zapomnieć gdzie się jedzie i wogóle narobić niezłego przypału... :D
Astacus (niezweryfikowany)

[quote=Mr. Cogito]Ja tam uważam że nie powinno się wogóle prowadzić po dragach... nawet po MJ. Z doświadczenia wiem, że po MJ prowadzi się lepiej ale czasem można zapomnieć gdzie się jedzie i wogóle narobić niezłego przypału... :D[/quote] Skoro nie powinno się jeździć, to jak możesz mówić "z doświadczenia"? Ja nigdy za kółkiem nie usiadłem nawet po buchu czy piwie. Takie mam zasady. Bo uważam, że nawaleni (zazwyczaj alkoholem, ale wiele dragów pogarsza koncentrację i refleks) kierowcy są ogromnym zagrożeniem. I mam nadzieję, że odpowiedzialne ćpuny podzielają moją opinię.
bezglowy jezdziec (niezweryfikowany)

"czasem można zapomnieć gdzie się jedzie"
ox (niezweryfikowany)

zadarzyło mi sie pare razy w życiu jechać po herze, fnt itp, fakt, niewiadomo dokąd sie jedzie, choć tą drogą jeżdżę codziennie, niepamietam jak dojechałem, azymut przed siebie, byle do przodu, nawet nie poznawałem miejc przez które przejeżdżałem. jak zdałem sobie sprawe, z tego co zrobiłem, to sie przeraziłem, ale za jakiś czas znowu powtórzyłem "wyczyn" i potem znowu to samo, opamietanie i wyrzuty sumienia. uważam, że to jedna z najgłupszych rzeczy jakie zrobiłem, naprawde staram sie nie powtórzyć.
Anonim (niezweryfikowany)

i paranoją dla mnie jest to że nieistotne jaki drag test wykaze i tak tracisz prawko i kara jest taka sama... a jest roznica miedzy MJ a heroiną... porazka
Zajawki z NeuroGroove
  • Ketamina
  • LSD-25
  • Przeżycie mistyczne

Dobry nastrój, ciekawość, puste mieszkanie w nocy, mistyczny klimat i muzyka

Wielokrotnie zabierałem się za pisanie tego raportu, mogło to być nawet kilkanaście razy, ale za każdym razem w końcu się poddawałem, usuwałem wszystko i wracałem do punktu wyjścia. Opisanie tego tripu w jakkolwiek spójny, nieimprowizowany sposób wydawało się niemożliwe już dzień po, dlatego ostatecznie decyduję się zamieścić wiadomości, które pisałem do znajomego bezpośrednio po „przebudzeniu się” z tripa, kiedy tylko jako tako odzyskałem świadomość tego kim jestem i gdzie się znajduję (po drobnych poprawkach).

  • Grzyby halucynogenne
  • Pozytywne przeżycie

bardzo pozytywny nastrój jak i oczekiwania, otoczenie równie sprzyjające

Swoją przygodę z grzybami zaczynałem od skromnych dawek, pierwszy raz zjadłem ich 13 toteż nie odczułem najmniejszego efektu, za drugim razem przekroczyłem rzekomy próg odczuwalności i zjadłem ich 20, niestety nie odczułem ich działania lub po prostu mi się tak wydawało - wpływ na to może mieć wypalenie sporej ilości marihuany zapijając równie sporą ilością alkoholu, dlatego błędnie uznałem iż 40 grzybów nie wywoła u mnie jakiegoś niesamowitego efektu i szybko zajmę się innymi substancjami zapominając o tym że zjadłem kilka grzybków, na szczęście pomyliłem się i to bardzo.

  • Ketamina

Niewyspany i zmęczony, już miałem iść spać.

Miejsce akcji:
Miasteczko w Holandii, mój dom a także moja głowa.

Czas akcji:
Czas trwania akcji obejmuje wieczór i noc podczas której spałem.

Bohaterowie:
Ja - Gryby

Komar

Antek

 

  • Marihuana


Byliśmy w swych domach, każdy z nas w swoim. Pierwsza godzina była jeszcze do zniesienia było zabawnie i odczuwało się jeszcze wkręty. Jednak ta przyjemność nie mogła trwać wiecznie. To by było za dobre a jednak i w tym musi być coś za karę. I nastaje ta chwila na którą już byliśmy przygotowani, niemal jak w zegarku punktualnie ją wyliczyliśmy. Zmuła.

randomness