CBŚ zlikwidowało wytwórnię narkotyków w Ursusie

Działającą wytwórnię amfetaminy odnaleźli w podwarszawskim Ursusie funkcjonariusze bydgoskiego oddziału CBŚ.

Anonim

Kategorie

Źródło

PAP / 22.11.2002

Odsłony

3307

- Laboratorium z kompletną linią produkcyjną znajdowało się w domku gospodarczym na terenie jednej z posesji. W chwili, gdy przystąpiliśmy do akcji, produkcja szła pełną parą - poinformował dzisiaj rzecznik kujawsko-pomorskiej policji, podkomisarz Jacek Krawczyk.

Policjanci na miejscu znaleźli pół kilograma już wyprodukowanej amfetaminy i 15 litrów półproduktu, z którego w końcowej fazie można by uzyskać pięć kilogramów tego narkotyku. Na terenie posesji w rozmaitych pojemnikach było także kilkaset kilogramów płynnych i stałych związków chemicznych służących do produkcji amfetaminy.

- W laboratorium zatrzymaliśmy 50-letniego Eugeniusza K. W ramach tego samego śledztwa w nasze ręce wpadli również: 47-letni Zygmunt K. i 60-letni Mirosław B. - mieszkańcy woj. mazowieckiego, oraz 21-letni Karol R. - mieszkaniec kujawsko-pomorskiego - dodał rzecznik policji.

W podwarszawskim mieszkaniu Mirosława B. znaleziono trzy kilogramy heroiny i kilkadziesiąt kilogramów płynnych i stałych związków chemicznych służących do produkcji amfetaminy.

Akcję w podwarszawskiej miejscowości przeprowadzono pod koniec października, ale do tej pory utrzymywano to w ścisłej tajemnicy. Dochodzenie prowadzą funkcjonariusze bydgoskiego oddziału Centralnego Biura Śledczego i Prokuratury Okręgowej w Bydgoszczy.

Wszystkich zatrzymanych mężczyzn na wniosek prokuratury aresztowano na trzy miesiące. Zebrane dowody świadczą o tym, że w zlikwidowanej wytwórni wyprodukowano co najmniej 86 kg bardzo dobrej jakości amfetaminy, którą wprowadzono do obrotu. Z tej ilości narkotyku można sporządzić ok. miliona pojedynczych działek.

Łączną wartość przejętych narkotyków i prekursorów - związków chemicznych służących do ich produkcji - oszacowano na około milion zł. Produkty laboratorium z Ursusa trafiały do dealerów w województwach kujawsko-pomorskim i mazowieckim, a zatrzymani producenci mają ścisły związek z gangiem pruszkowskim.

W trakcie śledztwa policjanci odnaleźli również nieczynne już laboratorium w Płońsku. Zatrzymani mężczyźni są powiązani także z działalnością tej wytwórni. Funkcjonariusze prowadzący dochodzenie zapowiadają, że sprawa będzie miała dalszy ciąg i można się wkrótce spodziewać kolejnych aresztowań.

Oceń treść:

0
Brak głosów

Komentarze

Turkish (niezweryfikowany)

Ludzie!Nie dotykajcie tego białego syfu...znacznie uprościcie sobie życie, naprawdę nie warto!Pozdrawiam
scr (niezweryfikowany)

ale zobaczcie jakie jest zapotrzebowanie na to gowno ile jest takich fabryczek ile ludzi to cpa oczywiscie niech kazdy se robi co kce tak se tylko biadole
fusys (niezweryfikowany)

ale zobaczcie jakie jest zapotrzebowanie na to gowno ile jest takich fabryczek ile ludzi to cpa oczywiscie niech kazdy se robi co kce tak se tylko biadole
Zajawki z NeuroGroove
  • Marihuana

Piszę, bo nie mam z kim o tym pogadać a ciąży to na mnie od jakiegoś czasu....czuję że jest to najlepsze miejsce.....to nie będzie typowy tripreport... chociaż są w nim również opisy paru faz... więc jeśli nie chce Ci się czytać mojej historii to po prostu ją pomiń....ale jeśli zdecydujesz się ją przeczytać to proszę nie bluzgaj na mnie w komentach...potrzebuję pomocy...




  • Butan
  • Butan
  • Pierwszy raz

13 latek zamknął się w toalecie, bez potrzeby skorzystania z WC. By się odizolować, posiedzieć w samotności. Relax. Nudy. Inspiracja. Pokusa, by zabić nudę nie rezygnując z komfortu relaxu w samotności tam, gdzie nikt nie będzie przeszkadzał.

T0. 

Zwinięty fragment papieru toaletowego zatykający wylot odświerzacza Brise siedząc w toalecie 1m2.

Zapalone światło.

 

Psikam odświerzaczem w papier, by oszczędzić twarz.

Przykładam papier do nosa i zaczynam w sposób ciągły inhalować opary przez kilkanaście sekund.

 

W ciągu sekundy odpływam, Moje ciało jest porażone, w transie, zaczyna stopniowo coraz mocniej i mocniej drżeć. Po ok. 3 sekundach wygina Mnie do tyłu z głową do góry i dostaje silnej padaczki.

 

Odświerzacz upada na podłogę.

 

  • LSD-25
  • Pierwszy raz

Latanie po lesie w ciepły, choć grudniowy dzień z dwoma ziomkami. Byłem przygotowany na jedzenie 25I-NBOME, a że miałem miłe wspomnienia z 25B-NBOME, to byłem bardzo pozytywnie nastawiony.

Na ten dzień czekałem bardzo długo. Od mojej ostatniej psychodelicznej podróży minęło grubo ponad pół roku, więc zdążyłem zatęsknić za kolorami, fraktalami, wyginaniem wszystkiego wokół i abstrakcyjnym myśleniem. Niebawem pojawiła się okazja - mój kumpel P. miał przywieźć kilka kartonów z odległych krain i zaproponował wrzucenie tego razem. Do zabawy zwerbowaliśmy M., który po moich licznych opowieściach również poczuł chęć przeżycia kwasowej przygody, a także drugiego ziomka, który z pewnych przyczyn nie mógł się zjawić, więc ostatecznie fazowaliśmy we trzech.

  • Marihuana
  • Miks
  • Szałwia Wieszcza

dom, popołudnie, własny pokój, fotel przed kompem

05.08.2008

Nazbierałem ostatnio sporą ilość suszu z mojej szałwii, nadszedł więc czas na ich spalenie. Ilość, oceniając na jakieś 5 gramów, postanowiłem przeznaczyć na ekstrakt, co też uczyniłem. Z suszu uzyskałem troszkę ponad pól grama (może 0,6 - 0,7) ciemnozielonego ekstraktu. Mówiąc szczerze, nie byłem przekonany o jego mocy, dotychczas nie paliłem jeszcze liści, ani ekstraktu z własnej rośliny.