hihi :)
Stołeczni policjanci zatrzymali dwóch podejrzanych o posiadanie znacznej ilości środków odurzających i przygotowanie do wprowadzenia ich do obrotu. - Zabezpieczyliśmy prawie 37 kilogramów marihuany, 27 gramów kokainy, 84 gramy heroiny i około 20 gramów haszyszu – wyliczał rzecznik stołecznej komendy. Policja nie wyklucza dalszych zatrzymań w tej sprawie.
Stołeczni policjanci zatrzymali dwóch podejrzanych o posiadanie znacznej ilości środków odurzających i przygotowanie do wprowadzenia ich do obrotu. - Zabezpieczyliśmy prawie 37 kilogramów marihuany, 27 gramów kokainy, 84 gramy heroiny i około 20 gramów haszyszu – wyliczał rzecznik stołecznej komendy. Policja nie wyklucza dalszych zatrzymań w tej sprawie.
Nad sprawą pracowali policjanci z wydziału do walki z przestępczością pseudokibiców Komendy Stołecznej Policji. - Dobre rozpoznanie środowiska stołecznych pseudokibiców doprowadziło do zatrzymania dwóch osób, które w jednym z mieszkań na warszawskiej Białołęce zorganizowali magazyn narkotykowy – podkreślił rzecznik Komendy Stołecznej Policji Sylwester Marczak.- Policjanci ustalili, że znani im z wcześniejszej przestępczej działalności mężczyźni mają pojawić się pod wcześniej ustalonym adresem. W pewnym momencie zauważyli jadących volkswagenem passatem dwóch mężczyzn, którzy po zaparkowaniu samochodu udali się do jednej z klatek schodowych. Po kilkunastu minutach ponownie pojawili się na parkingu. Tym razem mieli ze sobą plecak i dwie torby – relacjonował policjant.
W związku z podejrzeniem, że w plecaku mężczyźni mogą mieć środki odurzające, policjanci przystąpili do legitymowania mężczyzn. - Okazało się, że to karani już wcześniej za przestępstwa narkotykowe 40-latek i jego młodszy, 30-letni kolega – podał Marczak.
- W trakcie legitymowania obaj nerwowo się zachowywali. Policjanci wyczuli też silną woń marihuany, która wydobywała się z przenoszonych przez nich bagaży. W trakcie przeszukania okazało się, że wewnątrz plecaka znajdowały się dwie torby foliowe z suszem roślinnym, natomiast w torbach papierowych, które miał przy sobie 40-latek, hermetycznie zapakowane w folię pakunki z suszem roślinnym, a także woreczek foliowy z białą zbryloną substancją oraz pieniądze – dodał.
Po zatrzymaniu śledczy przeszukali mieszkanie, które mężczyźni wcześniej opuścili. - Tam zabezpieczyli kolejne środki odurzające, między innymi susz roślinny, kokainę i heroinę. Ponadto w lokalu znaleźli wagę i zgrzewarkę do hermetycznego pakowania narkotyków – wymieniał rzecznik KSP.
W miejscach zamieszkania mężczyzn policjanci zabezpieczyli z kolei ponad 62 tysiące złotych, haszysz i kokainę. - Po wstępnie przeprowadzonych testach policjanci ustalili, że zabezpieczony susz roślinny to marihuana o łącznej wadze niemalże 37 kilogramów, ponadto 27 gramów kokainy, 84 gramy heroiny i prawie 20 gramów haszyszu – wyliczał Marczak.
Obaj mężczyźni po zatrzymaniu zostali przewiezieni do Prokuratury Rejonowej Warszawa Praga Północ w Warszawie. - Po przesłuchaniu przedstawiono im zarzuty posiadania znacznej ilości środków odurzających i przygotowania do wprowadzenia ich do obrotu – dodał rzecznik KSP.
Decyzją sądu obaj mężczyźni zostali tymczasowo aresztowani na trzy miesiące. Policja nie wyklucza dalszych zatrzymań w tej sprawie.
Odpowiednio nastawiony psychicznie, podekscytowanie przed kolejnym zażyciem specyfiku z którym się "przyjaźnię" od kilku miesięcy. Dom, moje osiedle, miasto, plenery, podwórko. Czasami ćpałem sam, ale częściej zdarzało mi się zażywać z ziomeczkiem.
Witam! Chciałbym zaprezentować Wam mój tripraport dotyczący kilku najciekawszych "misji" po zażyciu dezodorantów, ale najpierw krótki wstęp.
Nie widziałem wielu tr o tej substancji, więc postanowiłem się pochwalić własnymi doświadczeniami. Wiem, że ćpanie dezodorantów stawia mnie w złym świetle. Dla wielu z Was, osoby wdychające odświeżacze powietrza kojarzą się z ludźmi z marginesu społecznego, głupiej gimby, zer itd. Nie obchodzi mnie to jak mnie odbierzecie. Mi osobiście jest głupio i czuję się źle z tym faktem, lecz czasu nie cofnę...
Przyjemnie przeżyty weekend, noc u mnie w domu z kumplami.
Uh, ten trip raport będzie taki sam jak profil działania tej substancji. Krótki. (Dobra, po napisaniu go, stwierdzam, że jednak jest długi) W zasadzie całość dotyczy dwóch tripów, które wydarzyły się w przeciągu godziny, może półtorej.
Wszyscy uczestnicy mieli już doświadczenie (niekoniecznie duże, ale mieli) zarówno z empatogenami, jak i z depresantami, jak i z stymulantami i psychodelikami.