Marihuana zrobi z ciebie impotenta!

Jak informuje "Daily Mail", rosnąca ilość młodych mężczyzn w Wielkiej Brytanii cierpi na impotencję po wieloletnim paleniu marihuany.

Koka

Kategorie

Źródło

Daily Mail

Odsłony

18482

Jak informuje "Daily Mail", rosnąca ilość młodych mężczyzn w Wielkiej Brytanii cierpi na impotencję po wieloletnim paleniu marihuany. Lekarze zauważyli alarmujący wzrost ilości młodych mężczyzn szukających pomocy w walce z impotencją. Większość z nich od wielu lat paliła marihuanę. Sugerują, że palenie "trawki" zaburza rozwój gruczołów odpowiedzialnych za produkcję testosteronu, który można nazwać "hormonem męskości".

Jak mówi Ian Russell z Królewskiego Szpitala Dumfries & Galloway w Szkocji:

"W mojej klinice widzę młodzież z seksualnymi problemami, która w niektórych przypadkach zaczynała palić marihuanę już w wieku 10 lat. W okresie dojrzewania płciowego palili regularnie - pięć, sześć "jointów" tygodniowo - co może zakłócać rozwój gruczołów wydzielających testosteron. Oznacza to, że mając 14-15 lat będą mieć już problemy z erekcją i mogą w ogóle nie odczuwać seksualnego pożądania".

Profesor Sheena Lewis dodaje:

"Nie znam nikogo, kto przeprowadziłby badania na temat wpływu marihuany na potencję. Ale najwyższy czas, aby ktoś to zrobił". "Daily Mail" sugeruje, że doniesienia o negatywnym wpływie marihuany na potencję spowodowały, że premier Wielkiej Brytanii Gordon Brown odrzucił rekomendację swoich doradców, którzy chcą aby marihuana pozostała "lekkim" narkotykiem.

Oceń treść:

Average: 8.5 (6 votes)

Komentarze

Weed Lover (niezweryfikowany)
Sam przeprowadzilem badania na ten temat.Ja bylem glowny testerem i stwierdzam niezaprzeczalnie, ze po gandzi rucha sie zajebiscie :) rowniez pale regularnie i jak dla mnie wszystko jest fanastycznie. POZDRO "CPUNY"
Matus (niezweryfikowany)
Rucha się zajebiście,co nie zmienia faktu,faja po większej ilości jest miękka a po dłuższym paleniu trudniej o wzwód. Także,pozdro jaracze! Życzę miekkich fai na przyszłość :)
Anonim (niezweryfikowany)
Sloma na kilometry wam wystaje z butow buraki.
Anonim (niezweryfikowany)
fajnie ziemniaku
Anonim (niezweryfikowany)
Jaranie i tak jest lepsze od ruchania wiec olac, wole blanty ;3
r (niezweryfikowany)
nie bez powodu chyba mówi się, że marihuana uspokaja - na krótką metę obniża przecież poziom testosteronu, nic dziwnego więc, że palenie większych ilości w okresie dojrzewania może źle wpłynąć na szeroko rozumianą męskość - oczywiście, diler nie zapyta żadnego dzieciaka o dowód :) sam też to potwierdzam - o ile spalenie niewielkich ilości wzbogaca przeżycie o tyle solidne upalenie się bardzo utrudnia wzwód pozdrowienie dla wszystkich palaczy, palcie z umiarem :)
Anonim (niezweryfikowany)
Bobby Marley jaral wiecej niz "pięć, sześć "jointów" tygodniowo" a mial bodajze 8 dzieci. Kolejne 'badania' ktore mozna o kant dupy rozbic:)
slawek (niezweryfikowany)
jak zwykle palacz co mysli, ze wszystko wie, a nic nie kuma. Odstaw trawke i przeczytaj raz jeszcze artykul ze zrozumieniem.... dobra nie odstawisz, podpowiem ci: chodzi tu akurat o czeste palenie w okresie dojrzewania, gdy jaja dopiero zaczynaja w pelni funkcjonowac i gdy maja zaczac wytwarzac testosteron... Ten proces moze zostac zaburzony
graham (niezweryfikowany)
a kto czyta dailymail? fakt tez czytasz?
Cobet (niezweryfikowany)
to dla dorosłych jest a nie gowniarze sie za narkołyki łapią Q*** pozdro zielonym konsumentom
Anonim (niezweryfikowany)
jak zwykle upraszczaja poziom testostronku ktopry jak wiadomo utwardza wentyla zalezy od poziomu aktywnosci fizycznej, a ta od trybu zycia. czyli zwiazek miedzy paleniem a twardoscia fiuta jest co najmniej posredni. moge si ezalozyc ze ludzie napierdalajacy codziennie po pare kilometrow nawet jarajac grama dziennie nie beda miec problemu z zagotowaniem jakiejs panny. a teoretycy nie wstający sprzed komputerów nawet jak nie palą... ale tu juz dochodzi mnostwo innych czynnikow na "nie". :)
Anonim (niezweryfikowany)
no racja, trzeba będzie coś zapalić i poćwiczyć.
Anonim (niezweryfikowany)
a ja wam powiem ze po prawie rocznym ciągu (nie wiem czy w sumie chociaz 2 tyg były od rana do wieczora trzeźwe) stwierdzam ze maja racje. seks przestał być interesujący, nudny jest wrecz. a po odstawieniu wszystko wróciło do normy i kobieta sie dziwi czemu teraz "zawsze i wszędzie" a jeszcze 2-3tyg temu 1-2 razy na tydzień...
marysiek (niezweryfikowany)
pewnie dla niektorych jajoglowych palenie trawy jest czyms co moze zabic i uposledzic plod albo chuj wie co jeszcze... ja jaram czesto, rucham tez czesto i jakos nie narzekam... pozdro!!!!
JARACZ (niezweryfikowany)
<p>ja pale juz 7 lat, zacząłem w wieku 15 lat i jak narazie to nie mam żadnych problemów chociaż jaram średnio 6 dni w tygodniu czasem pare razy dziennie:P Pała dalej twarda stoi a o spermie to juz nie wspomne bo zawsze jest jej duuuuzo, laska mowi ze az za duzo:P a i doznania po jaranku sa lepsze...</p>
Zajawki z NeuroGroove
  • Grzyby halucynogenne


29 września 2001

  • Dekstrometorfan


    poziom doświadczenia: tussipect, teraz drugi raz acodin czyli na razie strasznie początkujący :)


    dawka i metoda zażycia: 50 tabletek acodin (750mg dxm) doustnie


    set & setting: pozytywne nastawienie po ostatnim tripie (też na acodinie), dużo czasu - 6 godzin poza domem, brane z ciekawości dla fazy po większej dawce


    efekty: wzrok się pierdoli totalnie, mowa i chód pijaczka, zmieniona grawitacja, później można zauważyć delikatne jąkanie i pogorszoną pamięć


  • 25B-NBOMe
  • 25I-NBOMe
  • Pierwszy raz

Otoczenie : Wieczór, weekend, ciemny pokój rozjaśniony lekko filmem (Piraci z Karaibów : Skrzynia Umarlaka) by powstała niesamowita gra cieni w moim "sanktuarium". Okno zasłonięte. Umysł : Wielotygodniowe przygotowanie psychiczne pod pierwszy mój mocniejszy psychodelik. Chęć poznania własnego ja.

Waga : 83 kg , wzrost 182cm

 

~13:00

W marcu roku 2013 przyszedł do mnie wreszcie mój upragniony list z Ameryki zawierający niezwykłą przesyłkę, a konkretnie cztery kartoniki nasączone psychodelicznymi substancjami o których tak marzyłem ukryte w aluminiowej folii. Nie miałem wtedy jeszcze pojęcia co mnie czeka.

~19:45

  • LSD-25
  • Tripraport

Kopenhaga, piękny dzień, pozytywne nastawienie.

Liczymy spadających Duńczyków

Leżymy na dachu kopenhaskiej gliptoteki, spoglądając na ludzi drących się obok, w Tivoli. Kiedy kolejka górska irracjonalnie zwalnia, kiedy spadający swobodnie wagonik zdaje się toczyć powoli w dół, kiedy kręcący się obok ludzie zaczynają ruszać się jak muchy w smole, decydujemy, że pora iść dalej.

* * *

Kiedy zeszłego poranka zaproponowałem żonie, żebyśmy poszli do Tivoli, spojrzała na mnie krzywo i zapytała:

— I będziesz chciał jeździć na karuzelach?

randomness