UK: 4 miesiące więzienia za podawanie chomikowi LSD i zaniedbywanie psów

Na cztery miesiące więzienia skazany został mieszkaniec Lancaster, który podawał LSD i konopie swojemu chomikowi.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

The Telegraph

Odsłony

1351

Na cztery miesiące więzienia skazany został mieszkaniec Lancaster, który został sfilmowany, gdy podawał LSD i marihuanę swojemu chomikowi.

Film ujawniony przez RSPCA pokazuje 22-letniego Nchinumya Ntembe wlewającego zaprawiony LSD Tizer [popularny w UK napój – przyp. tłum.] do butelki wody, którą następnie podaje do picia zwierzęciu. Gdy chomik zaczyna pić płyn, zza kadru słychać śmiech i słowa: "Teraz mu odwali. Będzie robił dziwne rzeczy."

Dalej nagranie pokazuje chomika o imieniu Pan Chow, który żuje podawane mu przez pręty klatki liście konopi.

W poniedziałek w sądzie Ntembe przyznał się do pięciu innych przestępstw okrucieństwa wobec zwierząt, w tym do niewłaściwego traktowania dwóch psów, o imionach Zeus i Faith. Oprócz czteromiesięcznego wyroku więzienia, otrzymał on również ośmioletni zakaz posiadania zwierząt.

Inspektor RSPCA Sarah Hayland powiedziała:

To jasne, że Ntembe i ten drugi człowiek biorący udział w incydencie z chomikiem byli świadomi, że to, co robią, może spowodować u Pana Chow cierpienie. Można usłyszeć, jak mówiąc rzeczy w rodzaju: "To może być koniec Pana Chow” i zachęcają się wzajemnie, by podać mu jeszcze więcej narkotyków.

Na posesji były trzy psy — dwa należące do Ntembe i jeden do drugiego z oskarżonych. Psy Ntembe, Zeus i Faith, były w strasznym stanie. Pysk Zeusa był tak opuchnięty, że niepodobny do kształtu, jaki powinien mieć, oba psy były strasznie wychudzone.

Chomik i oba psy trafiły do nowego domu i obecnie mają się dobrze.

Oceń treść:

Average: 5.6 (10 votes)
Zajawki z NeuroGroove
  • Banisteriopsis caapi
  • DMT
  • Przeżycie mistyczne

piękny poranek, własny przytulny pokój i intuicyjne odczucie, że zaraz przeżyję coś wyjątkowego

Tego poranka otworzyłem rozespane jeszcze oczy i w jednej chwili całkiem jasno poczułem: To będzie doskonały dzień na zapalenie changi! Przez okno do pokoju wpadało miliony świetlistych ambasadorów jesiennego słońca, puchowa kołderka otulała mnie miękko, cały świat wydawał się sprzyjać mojemu świetnemu nastrojowi. Z całą pewnością miało to związek z wczorajszym wieczorem. Wtedy to wraz z moim przyjacielem i jego dziewczyną zapoznaliśmy się z tą magiczną roślinną mieszanką.

  • MDMA (Ecstasy)



Pierwszego krazka zjadlem wlasnie wczoraj na TRESORZe 31... ale od poczatku....

Jest godzina 20:00, mnie juz kreci w dupie co mam robic, niewiem co ze soba zrobic, wiec biore kase i muwie matce ze juz ide na ta impreze i poszedlem sobie do kumpla z ktorym szedlem na impre i ktory mi zalatwial krazki, jestem u niego w chacie gadamy itd itd. no i decydujemy wyruszyc po 3 kumpla bierzemy go ze soba i na impreze, oni kupili cwiartke wodki wypili i doszlismy... jest godzina 21:30

za 30 min otwieraja eskulap... czekamy i widzimy znajomych.

  • 4-HO-MET
  • Pozytywne przeżycie

Trip planowany od jakiegoś czasu. Nastawienie pozytywne, otwartość na nowe doświadczenia. Pierwsza część tripa - podwarszawski las przy ładnej pogodzie, druga część - moje mieszkanie, obecność siostry i mamy, które wiedziały o moim stanie.

Wydaje mi się, że powinnam to napisać w pierwszym raporcie, ale jakoś wtedy nie przyszło mi to do głowy. Dopiero przez ostatni tydzień zaczęłam myśleć o tym, co w jakimś większym czy mniejszym stopniu wpływa na moje oczekiwania wobec psychodelików i interpretację tych moich pierwszych doświadczeń.

  • Grzyby halucynogenne
  • Pierwszy raz

Opisane we wprowadzeniu do raportu.

 

Przeżyłem podróż wgłąb siebie.

Tam i z powrotem.

 

Gdy dziś się obudziłem i chciałem podsumować moją wczorajszą przygodę, w moich myślach było tylko jedno zdanie:

 

<strong>Byłem na krańcu Wszechwymiaru, gdzie czas i materia przestały mieć jakiekolwiek znaczenie, zgniecione w papkę sensu istnienia.</strong>

 

<strong>Rozdział 1: Preludium</strong>

 

randomness