Info o mnie - 20 lat, 72 kg, 176 cm
Brytyjska prasa brukowa donosi o przypadku 10-miesięcznego dziecka, które musiało zostać przewiezione do szpitala po przypadkowym połknięciu marihuany. Policja z Lyonu aresztowała rodziców dziecka po tym, jak zjawili się z dzieckiem na izbie przyjęć.
Brytyjska prasa brukowa donosi o przypadku 10-miesięcznego dziecka, które musiało zostać przewiezione do szpitala po przypadkowym połknięciu marihuany. Policja z Lyonu aresztowała rodziców dziecka po tym, jak zjawili się z dzieckiem na izbie przyjęć. Gazety twierdzą, że niemowlę jest obecnie w stanie śpiączki i walczy o życie. W tym momencie dostępne wiadomości dotyczące tej sytuacji są ograniczone. Hospitalizacja 10-miesięcznego pacjenta jest powiązana z podobnym wydarzeniem, które miało miejsce we Francji w kwietniu.
Debata o legalizacji konopi indyjskich w Wielkiej Brytanii została na początku tego roku ponownie zainicjowana, kiedy przedmiotem uwagi narodowej stał się przypadek 12-letniego Billy'ego Caldwella. Zdrowie Caldwella był zależne od zawierającego THC i CBD oleju z konopi, którym jego rodzice leczyli zagrażającą życiu epilepsję. Niestety, na lotnisku Heathrow skonfiskowano olej jego matce, gdy wróciła z nim z Kanady.
Incydent ten wywołał publiczne oburzenie, które wytrąciło urzędników z ich beztroskiego trwania w sprzeciwie wobec legalnej marihuany. Ostatecznie brytyjski minister spraw wewnętrznych Sajid Dżawidogłosił kompleksową rządową rewizję kwestii legalizacji, torując w ten sposób drogę prawdziwej reformie polityki i kierując Wielką Brytanię na tory prowadzące ku szerszej legalizacji. Mimo że wielu zasiadających w parlamencie konserwatystów zmienia zdanie, niektórzy wciąż trzymają się mocno zdezaktualizowanych punktów anty-marihuanowej retoryki.
The Sun, założone w 1964 roku, jest konserwatywnym tabloidem, który często drukuje sensacyjne historie o marihuanie, by podsycać ciągły strach i histerię wobec perspektywy legalizacji. Ostatnia historia o francuskim niemowlęciu, które połknęło konopie indyjskie, nosi wiele cech tego podejścia, będąc wykorzystaniem tragicznej historii uzależnienia i zaniedbań, aby przedstawić konopie indyjskie jako groźne dla bezpieczeństwa dzieci.
10-miesięczne francuskie dziecko hospitalizowane w związku ze zjedzeniem konopi indyjskich nie zjadło konopnego produktu spożywczego ani koncentratu. Zjadło surowy kwiat, który zawiera jednak wystarczającą ilość kannabinoidów, aby wywołać u niemowlęcia efekty zagrażające życiu. Nie ma zbyt wielu badań na ten temat, ze względu na - na szczęście - rzadkie doniesienia o tego rodzaju wypadkach z udziałem bardzo małych dzieci. Jednakże kilka badań z lat 1989 i 1996 przytacza przypadki, w których spożycie surowych kwiatów lub produktów spożywczych doprowadziło u niemowląt do śpiączki. Celem tych badań było pouczenie pediatrów o potrzebie opracowania narzędzi diagnostycznych monitorujących spożycie konopi indyjskich.
W przypadku innego niemowlęcia, o którym mowa w artykule The Sun lekarze stwierdzili, że połknęło ono żywicę konopi i wdychało biernie znaczne ilości dymu z marihuany. W obu przypadkach wszczęto policyjne dochodzenia, które ujawniły nadużywanie przez rodziców narkotyków. Policja z Lyonu oskarżyła ojca dziecka o podawanie szkodliwych substancji i zaniedbywanie dziecka. W kwietniowym incydencie testy laboratoryjne wykazały w organizmie niemowlęcia obecność kokainy i ekstazy.
Te historie mówią o nadużyciach i zaniedbaniach. Są tragiczne i zdarzaja się zbyt często. Jednakże sposób ich przedstawiania opinii publicznej kładzie nacisk na konopie indyjskie, a nie na kontekst. Rodzice potrzebują edukacji na temat zagrożeń dla młodych ludzi związanych z konopiami indyjskimi, szersza społeczność również może zyskać na zdobyciu wiedzy o odpowiedzialnym zażywaniu marihuany, a nawet jej potencjale wspierania walki z poważnymi uzależnieniami i nadużywaniem narkotyków.
pokój, ciemno, forum-dopalacze i mega dobry humor, muzyka,
Info o mnie - 20 lat, 72 kg, 176 cm
Witam!
Moje spostrzerzenia zwiazane z kokaina..... (ilosc prob 1 raz (( i nigdy
wiecej? )) )
Kupilem ja za 160 PLN. Kumple mowili, ze jakosc byla OK. Kolor ponoc mowi o
jakosci, moja byla koloru prawie sniezno biala z bardzo lekkim odcieniem
zolcieni). Jak probowalem? Znajomi mowili mi, ze to wciaga sie przez nos ale
zrobilo mi sie troche szkoda sluzowki wiec stwierdzilem, ze wezme na jezyk,
taaaa..... Poczulem sie jak u dentysty; W ciagu kilkunastu sekund tak