Tabletki z marihuaną ograniczą symptomy stwardnienia rozsianego

Ulga dla cierpiących na stwardnienie rozsiane, czyli MS (ang. Multiple sclerosis), może przyjść w formie tabletki z medyczną marihuaną. Informację taką znaleźć można w wytycznych American Academy of Neurology, opublikowanych w magazynie „Neurology”.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

Wiedzoholik
Anna Błońska

Odsłony

153

Stwardnienie rozsiane charakteryzuje się zakłóceniem komunikacji pomiędzy ciałem i mózgiem, czego skutkiem są objawy takie jak: niewyraźne widzenie, osłabienie mięśni oraz ból. Nie ma obecnie leku na to schorzenie, a różne terapie okazały się mało skuteczne i wywoływały niekiedy poważne skutki uboczne. Teraz ulga dla cierpiących na stwardnienie rozsiane, czyli MS (ang. Multiple sclerosis), może przyjść w formie tabletki z medyczną marihuaną. Informację taką znaleźć można w wytycznych American Academy of Neurology, opublikowanych w magazynie „Neurology”.

Wytyczne te dotyczyły dodatkowych lub alternatywnych terapii medycznych (ang. complementary or alternative medicine therapies, w skrócie CAM) na stwardnienie rozsiane (MS). Istnieją niekonwencjonalne terapie stosowane razem z tymi zaleconymi przez lekarzy lub zamiast nich.

Badacze pod przewodnictwem doktor Vijayshree Yadav z Oregon Health&Science University w Portland, skupili się na tym, jaki wpływ na MS mają niektóre terapie CAM, włącznie z tabletkami z marihuaną, sprayem z marihuaną, ginko bilobą, terapią magnetyczną, terapią żądłami pszczół, kwasami omega-3 oraz refleksologią.

„Używanie różnych terapii CAM jest popularne u 33-80% ludzi z MS, szczególnie u kobiet z wyższym wykształceniem, których stan zdrowia jest gorszy. Ludzie z MS powinni mówić swoim lekarzom o tym, jakie rodzaje terapii stosują lub zamierzają zastosować” – powiedział doktor Yadav na temat rozpowszechnienia terapii CAM.

Naukowcy zaznaczyli jednak, że dla większości terapii CAM, poziom bezpieczeństwa nie jest znany, gdyż nie ma wystarczającej ilości informacji na temat tego czy terapie te wchodzą w reakcję z lekami przepisywanymi na MS.

Choć najnowsze wytyczne nie dostarczają zbyt wielu dowodów, to większość terapii CAM może leczyć objawy. Tabletki z marihuaną oraz doustny spray z marihuaną, mogą pomóc w uśmierzeniu objawów takich jak: spastyczność, ból oraz częste oddawanie moczu u pacjentów z MS. Jednak zanim pacjenci z MS rzucą się na sklepy z medyczną marihuaną, badacze zaznaczają, że nie ma wystarczających dowodów na to, że palenie marihuany pomaga łagodzić objawy tej choroby.

Dodatkowo, terapia ta może nie zmniejszać drżenia i naukowcy ostrzegają, że efekty długoterminowego używania sprayu doustnego lub tabletek z marihuaną, nie są znane. Tak jak w przypadku innych terapii, badacze twierdzą, że marihuana w sprayu czy tabletce, może powodować pewne skutki uboczne, a do tych najpoważniejszych można zaliczyć: drgawki, zawroty głowy, problemy z pamięcią i myśleniem oraz problemy psychologiczne, takie jak depresja.

Ostatni spośród skutków ubocznych budzi największe obawy, gdyż pacjenci, u których zdiagnozowano MS, mają zwiększone ryzyko popadnięcia w depresję lub występowania myśli samobójczych. Biorąc to pod uwagę, naukowcy twierdzą, że zarówno pacjenci, jak i lekarze, powinni brać pod uwagę potencjalne skutki uboczne, jakie może nieść za sobą terapia marihuaną.

Oceń treść:

Average: 9 (1 vote)
Zajawki z NeuroGroove
  • Dekstrometorfan

Spróbowałem DXM. Kupiłem sobie Acodin w tabletkach (30x15mg, 5,5zl) i w

sprzyjających warunkach (u babci na wakacjach) go sobie spożyłem na łonie

natury, zapijając sokiem truskawkowym. Przez pierwsze pół godziny delikatne

efekty placebo, a ze nie chciało mi się czekać to poszliśmy do babci. Tam

zmęczony po harówce jaką miałem wcześniej zasnąłem na łóżku. Dziwny to był

sen, czas płynął niesamowicie szybko, czyste rozluźnienie, żadnych obrazów

itp. jedynie jak usłyszałem coś o narkotykach w telewizji (we śnie !)

  • 1P-LSD
  • Tripraport

Dobre nastawienie moje i F, mroczny klimat starej polskiej wsi, wielkiego lasu i nie przebranych pól, a wszystko pod księżycem w pełni i pięknym sierpniowym niebem

 . Cześć, opisze tu mój trip raport po tej pochodnej kwasu, bo sądzę że był całkiem ciekawy i mocno zapadł mi w pamięci . Dawka to tylko jeden karton 100ug ale s&s-miażdżące. Byłem z moim przyjacielem F na totalnym zadupiu , tylko wielki las, jeziorko i kilometr dalej mała wioska( Tak pólnocno wschodnia Polska ) . Rozbiliśmy z F i kilkoma znajomymi biwak w lesie nad jeziorem. Jak to już było wcześniej zaplanowanie, ja i F chcieliśmy wziąć te 2 kartony 1p lsd, które mi zostały sprzed wakacji.

  • Marihuana

Tak. Jednak przekonałem się, że czas coś napisać a nie tylko czytać neuro

groove.




Palić trawę zacząłem stosunkowo niedawno. Heh na palcach jednej ręki mogę

policzyć ile razy już spotykałem się z panną Marią :P




Pewnego pięknego dnia , gdy przyszedłem do szkoły zostałem zszokowany przez

mojego kumpla. Okazało się ,że przypala i to już nie był pierwszy raz.

Początkowo się z niego polewałem, ale z czasem też chciałem spróbować.




  • 25B-NBOMe
  • 3-MeO-PCP
  • Miks

50 mg 3-meo-pcp przyjęte donosowo przez dwie osoby w rozłożeniu na 3 dawki (w odstępach godzinnych). Ok. pół godziny po ostatniej dawce 3-meo-pcp przyjęte kartony z 2 mg 25b. Z początku 3-meo-pcp wydawało się wykazywać bardziej działanie relaksacyjne, aniżeli stricte dysocjacyjne.  Błogostan i niedosyt nakłonił nas do dorzucenia 25b. Już po upływie pół godziny czuć było nadchodzący kataklizm, ale z uwagi na głębokie poczucie komfortu, przekonanie, że nastąpi coś kompletnie nieprzewidywalnego, nie niosło ze sobą lęku.

randomness