Już mała dawka marihuany zmienia mózg nastolatka

Nawet niewielki kontakt z marihuaną prowadzi w młodym wieku do zmian struktury mózgu - przestrzegają na łamach czasopisma "The Journal of Neuroscience" naukowcy z University of Vermont (UVM).

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

twojezdrowie.rmf24.pl
Grzegorz Jasiński
Komentarz [H]yperreala: 
Tekst stanowi przedruk z podanego źródła.

Odsłony

1361

Nawet niewielki kontakt z marihuaną prowadzi w młodym wieku do zmian struktury mózgu - przestrzegają na łamach czasopisma "The Journal of Neuroscience" naukowcy z University of Vermont (UVM). Wyniki ich badań pokazują, że już po kilku pierwszych przypadkach użycia narkotyku zwiększa się objętość materii szarej w niektórych rejonach mózgu nastolatków. Zdaniem autorów pracy, w krajach, które rozważają ewentualną legalizację marihuany, trzeba brać to pod uwagę.

Jak podkreśla współautor pracy, prof. Hugh Garavan, do tej pory prowadzono niewiele badań, zmierzających do oceny skutków pierwszych kontaktów z marihuaną. Koncentrowano się raczej na porównywaniu sytuacji osób, które często używają preparatów z konopi z tymi, którzy ich unikają. Teraz okazuje się, że jeden, czy dwa jointy wystarczą, by w mózgu doszło do zauważalnych zmian.

W badaniach prowadzonych w ramach europejskiego programu IMAGEN uczestniczyło 46 nastolatków, którzy deklarowali jeden lub dwa przypadki użycia marihuany przed 14. rokiem życia. Badania prowadzone z wykorzystaniem obrazowania metodą rezonansu magnetycznego (MRI) wykazały u nich powiększenie rejonów mózgu, w których występują receptory kannabinolowe. Najsilniejsze zmiany zauważono w obrębie ciała migdałowatego, które steruje procesami emocjonalnymi, w tym strachem oraz hipokampa, istotnego w procesach uczenia się i zapamiętywania.

Autorzy pracy, korzystając z danych programu IMAGEN wykluczyli możliwość, że u badanych nastolatków zmiany struktury mózgu nastąpiły jeszcze przed użyciem marihuany, nie dostrzegli też cech osobowości, które mogłyby się nimi wiązać. "To oznacza, że do tych zmian doszło prawdopodobnie właśnie w związku z użyciem konopi" - mówi prof. Garavan. "Okazuje się, że już przy pierwszym, czy drugim wypaleniu jointa zmieniasz swój mózg. Większość z nas myślała zapewne do tej pory, że to nie ma żadnego znaczenia".

Nie jest jasne, jakie są bezpośrednie skutki zwiększenia objętości materii szarej, autorzy pracy zwracają jednak uwagę, że w trakcie szybkiego rozwoju mózgu w tym wieku dochodzi raczej do odwrotnego procesu. Nie można wykluczyć, że marihuana, nawet w minimalnej ilości, ten proces dojrzewania mózgu zakłóca.

Oceń treść:

Average: 7 (4 votes)
Zajawki z NeuroGroove
  • Bieluń dziędzierzawa

Data: 02.08.2002


Miejsce: Żary - Przystanek Woodstock




W dzień wyjazdu kumpel przyniósł mi 95 ziaren bieluna (za co mu teraz z góry dziękuję ;)), oprócz tego nie braliśmy nic ze sobą. W pociągu zaczęliśmy pić winko, jechaliśmy z 8 godzin, w przejściu między wagonami było ze 30 osób. Zapowiadała się niezła impreza. Co chwila przewijały się jakieś irokezy i brały od nas wina. Zioła też się trochę skołowało.


  • Bad trip
  • Marihuana
  • Marihuana

-3 stopnie; sypie śnieg; 16:00; dom kolegi jedynie na konsumpcję;

 

Zaczęło się, gdy kolega zadzwonił na telefon. Ubrałem się w miarę ciepło, żeby móc przeczekać fazę na dworze. Zwykle po dwóch lufkach upchanych na maksa miałem wyostrzone zmysły i potężny chillout. Tym razem wszystko miało być inaczej.

 

16:20 - cztery wiadra gotowe do konsumpcji, po dwa na łeb.

 

  • Dekstrometorfan
  • Pozytywne przeżycie

Doskonałe, dosłownie.

Na potrzeby tego raportu, kolejny raz zwierzę się, bez wchodzenia w szczegóły (ochrona danych osobowych, haha), z tego, jak zawiłe na płaszczyźnie uczuć było moje życie. Ostatnimi czasy przypominało pierdolony Rollercoaster. Szczęście. Nieszczęście. Uniesienie. Zjazd. Radość. Smutek. Czułość. Gniew. Satysfakcja. Żal. Miłość. Rozczarowanie. Euforia! POWSTANIE Z MARTWYCH... Jezus to przy mnie chuj. On wstał z grobu raz. Ja byłem wewnętrznie martwy wielokrotnie. Tak martwy, że kurwa, gdybym się nie bał śmierci, miałbym wyjebane i po prostu... rzucił się z mostu.

randomness