Magister cię rozweseli

Ostatnimi czasy telewizja, prasa i internet donoszą o tym, jak młodzi ludzie kupują w aptekach leki narkotyczne dostępne bez recepty. Postanowiłem przeprać sobie tymi specyfikami mózgownicę i sprawdzić, co tak naprawdę młodzież kręci. Mając doświadczenie z wszelkiego rodzaju używkami, mogłem doskonale porównać legalne narkotyki z tymi ściganymi przez prawo.

Tagi

Źródło

NIE

Odsłony

82288

Ostatnimi czasy telewizja, prasa i internet donoszą o tym, jak młodzi ludzie kupują w aptekach leki narkotyczne dostępne bez recepty. Postanowiłem przeprać sobie tymi specyfikami mózgownicę i sprawdzić, co tak naprawdę młodzież kręci. Mając doświadczenie z wszelkiego rodzaju używkami, mogłem doskonale porównać legalne narkotyki z tymi ściganymi przez prawo.

***

Zacząłem od Thiocodinu. Doskonały ten lek na kaszel zawiera jeszcze coś znacznie lepszego - kodeinę. Trudno kupić w jednej aptece kilka opakowań: patrzą jak na ćpuna. Dlatego trzeba się nabiegać. Na pierwszy raz nie polecałbym dawki większej niż 10 sztuk (jednoopakowanie), ale po kilkunastu dniach śmiało można łykać 30, 40, a podobno nawet więcej. Podobno, bo tej granicy nie przekroczyłem. Efekt jest lepszy niż po amfetaminie; robi się przyjemnie, cieplutko, chce się pracować, a i zejść nie ma tak uciążliwych. Także cena jest niższa. Za amfę w zależności od miasta trzeba zapłacić od 40 do 60 zł za gram. Thiocodin można kupić od 6,30 do 7,80 zł, lepiej więc do apteki, bo to i taniej, i bliżej, i legalnie. Nie polecam Thiocodinu w syropie - kiepskie działanie. Innymi lekami z kodeiną bez recepty są Antidol i Solpadeine (aletam jest tylko 8 mg kodeiny, za to jest czyściutka kofeina). Jeszcze do niedawna można było kupić Dafalgan z kodeiną i Efferalgan z kodeiną, ale Ministerstwo Zdrowia doszło do wniosku, że jest tam za dużo kodeiny - aż 30 mg, czyli 2 razy więcej niż w specyfikach wymienionych wyżej. Ale gdy się ładnie poprosi, to pani magister sprzeda. Kodeina ma tylko jedną wadę: cholerne zaparcia. A po odstawieniu lepiej nie oddalać się od kibla. Po kilku miesiącach znali mnie już we wszystkich aptekach i cholernie się czerwieniłem, kupując kolejne opakowania, starałem się kamuflować, zamawiając przy okazji Gripex lub Polopirynę. Czystą kodeinę także można kupić, ale już nie bez recepty. Dlatego gruźlikom wychodzi naprzeciw czarny rynek. Kaszel leczy się też DXM-em (dekstrometorfanem)i benzydaminą - dostępne bez problemu nawet na niektórych stacjach benzynowych. Ale one mi akurat nie pasowały, kłopoty z werbalizacją, chód robota, zamiast radochy udręka. Po kilkumiesięcznym teście śmiało mogę powiedzieć, że amfetamina, nawet ta najlepsza, to chuj w porównaniu z kodeiną, a jeżeli dołoży się do tego Relanium lub Clonazepam, to jest naprawdę rewelacyjnie. Lepsze jest tylko LSD.

***

Żeby panie w aptekach już nie pytały "podać to co zwykle" - przerzuciłem się na Sudafed, czyli chlorowodorek pseudoefedryny (pseudoephedrini). Na początku rozczarowanie - lipa. Wziąłem ostrożnie 5 tabletek i nic. w internecie pisano o 2. Dopiero po całym opakowaniu (12sztuk) pojawił się jakiś efekt, ale generalnie rozczarowanie. Podobny skład ma Acatar, też nie polecam. Pseudoephedrini to jednak nie to samo co efedryna. Dużo lepszy jest Tussipect - zawiera 15 mg chlorowodorku efedryny, ale działanie jest lepsze (w końcu to efedryna, a nie pseudoefedryna). Tussi jest od niedawna na receptę, ale wyrozumiałe aptekarki potrafią się ulitować. Tussi daje fajnego kopa i chęć do życia. Wielu sportowców łyka to przed zawodami, a i pracownicy fizyczni, zwłaszcza wykonujący ciężką pracę, nie gardzą efedryną. Jeżeli się dobrze połazi, to można uprosić w aptece, zwłaszcza małej, Tramal, Relanium czy Clonazepam bez recepty. Mieszanka bardzo przyjemna. 10 Tramali 150 mg, 5 Relanium 5 mg i ze 4 Clonazepamy 2 mg. Wyluzowanie, zwiększona koncentracja, zwłaszcza na literaturze czy muzyce.

***

Najfajniejsze jednak wrażenia miałem w Szwecji, gdzie znajomy psychiatra wypisywał mi każdą ilość metadonu w tabletkach. Tak, tak u nas jest tylko w płynie dla leczących się ćpunów, a tam w aptekach sprzedaje się w tabletkach za śmieszne pieniądze. w Polsce nie dość, że jest trudno dostępny, to jeszcze kosztuje 200 zł za działkę. Efekt jest fantastyczny: pełne wyluzowanie, niesamowita chęć do jakiejkolwiek pracy, nawet tak nieprzyjemnej, jak zmywanie naczyń po obiedzie. I tylko po jednej tabletce - działa cały dzień. Tęsknię za Szwecją. Choć nic nie dorówna wódce, no może tylko absynt, ale po niego trzeba skoczyć do Czech. Na razie tyle testów wystarczy - z mózgu zaczyna robić się budyń.

Oceń treść:

Average: 8 (50 votes)

Komentarze

Anonim (niezweryfikowany)

cicho sza, bo jeszcze premier usłyszy i każe pozamykać apteki ;)

Anonim (niezweryfikowany)
głośniej o lekach, ciszej o RC, i dobrze będzie.
Anonim (niezweryfikowany)

lepiej, zeby bylo cicho o jednym i drugim, nie uwazasz?

Anonim (niezweryfikowany)

czy apteki mogą bezkarnie sprzedawać NOAX UNO bez recept?

Anonim (niezweryfikowany)

tak, żryj odczynniki chemiczne, półprodukty gotowej syntezy... RC jest cool, bo są tam substancje, których nazw nie potrafię powiedzieć, woow, ale ciiicho o RC, bo ktoś jeszcze się kapnie i nas odetnie od naszego psychodelicznego źródełka... Kurwa... Ja wiem, że są tam fajne substancje, o fajnym działaniu... ale jak narazie chyba nikt nie pomyślał czy robią coś złego w organiźmie, i wątpie, by te substancje były całkowicie bezpieczne i testowane klinicznie. Tak o, piszę jestem zajebany tramcem i metadonem, i mne wena wzięła na pisanie.

Anonim (niezweryfikowany)

nic nieprzebije metamfetaminy ktora mozna samemu robic z efedryny lub pseudoefedryny.

Anonim (niezweryfikowany)

nie metamfetamina, kretynie tylko metylokatynon -.-

Anonim (niezweryfikowany)

Hehe dość wybiórcze te używki, jest tyle fajnych specyfików, lepiej testowac RC niż marać się po aptekach zwłaszcza, że jakiś dmx to masakre i rozwala mózg, lepiej juz jakać tryptaminke skosztować i być alfą i omegą.

Anonim (niezweryfikowany)

do alfy i omegi brakuje, i ZAWSZE będzie Tobie, mnie i wszystkim ludziom na tej planecie jakieś 40mln lat ewolucji.

Anonim (niezweryfikowany)

Co to za pie%$^%&^nie thiocodin, mocniejszy od amfetaminy, czy tam lepszy, nie chce mi sie tych bzdur czytać. Widać że nawet taka niszowa gazeta jak NIE sieje propagande. No a kodeine zostawcie w spokoju! Chyba żeby jakiś czysty lek bez recepty... :)

 

Ps. Po absynt rzeba skoczyć do Czech? 

Anonim (niezweryfikowany)

Mowa tu o absyncie absyncie a nie tym czymś sprzedawanym u nas w sklepach

Anonim (niezweryfikowany)

W całej UE są takie same normy dotyczące absyntu. Więc i w czechach i w polszy absynt taki sam.

Anonim (niezweryfikowany)

Chęć do pracy po opiatach ?!?!  Porównywanie kody do amfetaminy i zwieńczone porównaniem DO LSD, KTÓRE 'JEST LEPSZE' ?!?!
JA SIĘ KURWA PYTAM KTO TAKIE RZECZY PISZE O.ooooo

Anonim (niezweryfikowany)

Znając to chore państwo, za chwilę zareckują Thio i Antka albo zamkną wszystkie apteki taka jak stadiony... W końcu ludzie mają robić, płacić podatki i składki na ZUS a nie ćpać, co oni sobie myślą? Od ćpania jest pan płemieł, co za młodu chodził ujarany całe dnie a i teraz wygląda jakby nie zerwał z nałogiem.

Swoją drogą zbieranie materiałów do artykułu musiało być bardzo przyjemne. Tylko pan redaktor mógłby napisać, gdzie kupił Trampka bez recepty, bo jakoś u mnie to każdy papier na Tramca porządnie sprawdzają...

Anonim (niezweryfikowany)

mój pan doktor ostatnio zwiększył mi jednorazową receptę ze 100 na 200sztuk Tramadolu!!!żyć nie umierać :) jak ja kocham ten kraj:)

Anonim (niezweryfikowany)

 

Do tego kto to upnął na HR:  Czy na prawdę uważasz że ten artykuł jest godzien czyjejkolwiek uwagi żeby go tutaj pokazywać? Już Misiadela Jogurta i  Chaotki zawiera więcej merytorycznych treści niż to gówno.

 

 "amfetamina, nawet ta najlepsza, to c...j w porównaniu z kodeiną, a jeżeli dołoży się do tego Relanium lub Clonazepam, to jest naprawdę rewelacyjnie. Lepsze jest tylko LSD"

 

Przecięż to napisał jakiś idiota do tego wjebany w połowe leków które opisał. To JEST ARTYKUŁ CZY PORADNIK JAK SIE NACPAC W APTECE ?

Dlaczego taki bełkot się tu pojawia?

 

Anonim (niezweryfikowany)

Co za głupoty. 10 tramali 150 mg ? do tego klony i relanium i koleś miał zwiększoną koncentrację ? Po takiej ilości tramadolu stan przedpadaczkowy lub nawet padaczka dla nikogo nie było by dla nikogo dziwne. Po za tym jak można porównywać kodeine z amfetaminą ? opiaty ze stymulantami ?

Anonim (niezweryfikowany)

klony i relanium zapobiegają drgawkom, które mogą wystąpić po tramalu, po tym mixie nie moglo go wytrzepac

Anonim (niezweryfikowany)

Trzeba być totalnym głąbem, żeby pisać takie rzeczy

Anonim (niezweryfikowany)

hehe bardzo dobry artykuł :)

Nareszcie ktos kto sie zna :)

Anonim (niezweryfikowany)

daj adres do tego psychiatry ;] 

Anonim (niezweryfikowany)

Dobre bajki, 1,5g tramadolu na raz, tyaaa jasne, ja od ponad roku lykam codziennie, na lepszy poczatek dnia 100-200 mg i na dobry sen 100-200mg, w weekend jak mam ochote sie odprężyć to 400-800 mg, mam już sporą tolerke, a nigdy nie przekroczyłem 1g. A tu koles pisze ze w miksie, ot tak lyka 1,5 g hahaha Dobre bajki, po 1,5g albo bys z kibla nie wyszedl, albo z lozka nie wstal, a bez zadnej tolerki to zgon gwarantowany.

Zdrowa (niezweryfikowany)

Współczuję Wam.

Ff (niezweryfikowany)

metamfetamine tez robi sie z pseudoefedryny nie tylko metkata . Nie znasz sie gosciu i ludzi od jelopow wyzywasz. I kto tu wyszedl na jelopa?

Elo (niezweryfikowany)

Wy ćpuny cholerne przestańcie ćpać bo się wykończyta

Xd 25 (niezweryfikowany)

Mam tak samo wszędzie mnie już znają a w jednej aptece pracuje matka mojego kolegi i pytam to co ostania nie mogę sprzedać bo nowe przepisy są i nie masz 18 lat a ja no to powiem mamie a ona zrobiła tak minę no no to powiec mamie xd

Reksio (niezweryfikowany)

Hahaha chce się pracować xD , pojebało

Kompaniero (niezweryfikowany)

Nie no idzie spokojnie zezreć 1,5g trampsu na raz, za dobrych czasów codziennie 2g, raz przesadziłem bo nie pamiętałem czy zjadłem dzis 2g i dla pewności zjadłem kolejne 2g co poskutkowało zapaścią, przesadziłem, ale już na drugi dzień po zajsciu jadłem 2g :) nic się człowiek nie nauczył

Zajawki z NeuroGroove
  • Metoksetamina
  • Tripraport

Dwuosobowy pokój w studenckim mieszkaniu, wynajmowany wraz z kolegą. Samopoczucie dobre, lekkie zmęczenie spowodowane kacem.

17.40 Rozpoczęcie. Wsypuję 78 mg po język. Słucham muzyki. Próbuję się wyciszyć.

 

  • Szałwia Wieszcza

Spożywane substancje- Salvia Divinorum oraz Ipomea Violacea(LSA)




Doświadczenie- Duże (głównie natura)







Kilka dni temu po raz kolejny spróbowałem Ipomei, której nasiona jak wiadomo zawierają LSA.


Tym razem mój wybór padł na nasiona firmy Plantanina(lub jakoś tak)

Nasiona spożylem ok. godz 17 w ilości 160 (cztery opakowania).

  • 4-ACO-DMT
  • Dekstrometorfan
  • Miks

Lekkie zmęczenie fizyczne jak i emocjonalne. Przez trzy dni gościliśmy u siebie ojca Kosmo i jego partnerkę. A, że goście to byli zabawowi to i lały się oporowe ilości browarów, a Akodin z Thiokodinem sypały się garściami. Mój organizm przyjął to nadzwyczaj dobrze, a nawet tego wyczekiwał, hehe. Nie mam swobodnego dostępu do ww. substancji. I bogu dzięki. Jedynymi efektami ubocznymi nadmiernego, bądź co bądź, eksploatowania organizmu, była lekka zgaga i niewyspanie, z powodu dzwięków wydawanych przez mojego teścia, kiedy śpi. Przypominają pracujacy kombajn. Decyzja o wrzuceniu tryptaminy była spontaniczna. Reasumując: stan fizyczny: 7 na 10, psychiczny: 9 na 10. Czułam kompletny luz i świadomość, że nic nie ciąży mi nad głową i pierwszy raz od jakiegoś czasu wszystko układa się po mojemu, nawet bez mojej ingerencji.

  Opisywany trip miał miejsce wczoraj, czyli trzeciego maja. Cały dzień (właściwie to tydzień) obfitował w dosyć intensywne przeżycia. Do tego w ostatnim miesiącu pobijam rekordy w częstotliwości jedzenia DXM w dawkach antydepresyjnych. A jak wielu z Was zdaje sobie sprawę, poprzeczkę zawiesiłam sobie wysoko. Ostatnim psychodelikiem jaki przyjmowałam było 2c-t-4 tydzień wcześniej, co w moim przypadku nie powinno mieć wpływu. Poprzednim razem przyjęłam 25 mg 4-aco-dmt i 300 mg DXM.

  • Benzydamina
  • Benzydamina
  • Katastrofa

—Set— Stan psychiczny: Tragiczny w potrzebie wyjebania z kapci. Lęk przed wszystkimi formami robactwa Nastrój: Lekka ekscytacja Oczekiwania: Odjebać się jak Szczur na otwarcie kanału —Setting— Lato, Dom, uczucie nienawiści do siebie od wewnatrz jak i rodziny Przykra atmosfera ciągnąca się latami Czas uciekać!

Rok: 2016

Wiek: 15

Waga: +/-85 kg

Wzrost: 180cm

Zdolności racjonalnego myślenia: brak

W skutek własnej głupoty a także chęci bycia w innym świecie znalazłem się w okresie lekkiej i przelotnej fascynacji pewnym środkiem irygującym pochwę