Wpadł z fałszywymi receptami na morfinę

Policyjni wywiadowcy z wrocławskiej komendy miejskiej zatrzymali w aptece mężczyznę, który posłużył się fałszywą receptą. Wpadł po kilkugodzinnej obserwacji, gdy przyszedł odebrać zamówione medykamenty - morfinę.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

Policja Wrocławska
st. sierż. Dariusz Rajski

Odsłony

634

Policyjni wywiadowcy z wrocławskiej komendy miejskiej zatrzymali w aptece mężczyznę, który posłużył się fałszywą receptą. Wpadł po kilkugodzinnej obserwacji, gdy przyszedł odebrać zamówione medykamenty - morfinę. Silny opioid, jakim jest morfina, niewłaściwie stosowany, może być niebezpieczny. Mężczyzna został zatrzymany i trafił do policyjnego aresztu.

Wywiadowcy z wrocławskiej komendy miejskiej w godzinach popołudniowych pojechali do jednej z popularnych aptek na terenie dzielnicy Fabryczna. Policjanci otrzymali zgłoszenie, że mężczyzna usiłuje zrealizować tam fałszywą receptę na leki. Funkcjonariusze na miejscu ustalili okoliczności zdarzania. Farmaceutka przekazała, że poprzedniego dnia jeden z klientów apteki chciał zrealizować receptę na lek. Mężczyzna został poinformowany, że medykamentu nie ma na miejscu i trzeba go sprowadzić na zamówienie. Już po tym jak wyszedł, personel apteki nabrał wątpliwości co do autentyczności recepty. Każde fałszerstwo jest przestępstwem, ale tu zachodziło dodatkowe niebezpieczeństwo. Recepta była na silny opioid – morfinę, która niewłaściwie stosowana może być groźna.

Policjanci podjęli obserwację apteki i czekali na mężczyznę. Po kilku godzinach zauważyli osobę odpowiadającą rysopisowi. Mężczyzna podszedł do lady i policjanci przedstawili mu się w chwili, gdy rozmawiał z farmaceutką. Okazał się nim być 22-letni mieszkaniec Wrocławia. Mężczyzna został zatrzymany w związku z podejrzeniem popełnienia przez niego przestępstwa. W jego domu funkcjonariusze zabezpieczyli jeszcze jedną receptę oraz tabletki. Policjanci zabezpieczyli jego zapas morfiny i fałszywe dokumenty.

22-latek trafił na Komisariat Policji, a następnie do pomieszczenia dla osób zatrzymanych. Będzie musiał odpowiedzieć przed sądem za posiadanie środków zabronionych oraz za wprowadzanie do obrotu fałszywych recept.

Oceń treść:

Average: 9.8 (4 votes)
Zajawki z NeuroGroove
  • Dimenhydrynat

Uwaga: Większość informacji tu zawartych pochodzi z

1997 roku i od tego czasu nie była aktualizowana.








  • 4-HO-MET
  • Alprazolam
  • AM-2201
  • Inne
  • Przeżycie mistyczne
  • Tytoń

Bardzo chłodny wieczór spędzony w mieszkaniu, razem z zaufanym przyjacielem (N.), wspólnie postanowiwszy spróbować coś więcej z 4-ho-met'a, aniżeli tylko wewnętrzna euforia. Ogólnie rzecz biorąc pozytywne nastawienie. W muzyce dominował dark ambient.

Cały dzień spędzony na paleniu am-2201 zwieńczyliśmy koło 00:37 biorąc pod język bliżej nieokreśloną ilość 4-ho-meta (około 60-70mg), w związku z tym że waga zaczęła wariować (raz pokazywała to, raz tamto) postanowiliśmy zaufać własnym instynktom nie-zachowawczym. Po około 30 minutach połknęłem pluwocinę i poczułem ten ohydny pozostający smak, który wrzerał się w dziąsła przez mocne rozprowadzanie mahometa w ryju. Ohyd, nie dało się go zlikwidować ni to sokiem winogronowym, ni to kakałem (ot bogactwo), niczym.

  • Muchomor czerwony
  • Przeżycie mistyczne

Na czczo. Kilka dni przedtem dieta mocno ograniczona, bardzo lekka. Las. Głęboki spokój. Trans medytacyjny. Brak wiedzy o substancji. Brak oczekiwań. Waga 58 kg. Wzrost 175.

Mija kilka minut. Pierwszy oddział był gotów do wymarszu. 

Generale, melduję, że smak jest ohydny...

Jak kania z indywidualną dla muchomora nutką smaku. Zjadłem wszystko z wielkim trudem. Pojawiło się uczucie ogromnej suchości. Pamiętam, że żułem wszystko bardzo długo, wiedząc, że ma to olbrzymi wpływ na efekt.

Już kiedy kończyłem ostatniego muchomora (jedzenie tego wszystkiego trwało dobry kwadrans) poczułem, że coś się zmieniło, ale nie potrafiłem powiedzieć, co.

  • Leonotis leonurus (wild dagga)


Hmmm... niby dwie rózne sprawy ale duzo podobieństw .




randomness