Czy kobietom w ciąży można zapisywać opioidy?

Co należy brać pod uwagę przepisując opioidy dla kobiety w ciąży? National Maternal and Child Oral Health Resource Center stworzył zalecenia, które mają pomóc w odpowiedzi na to pytanie.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

infodent24.pl
Komentarz [H]yperreala: 
Tekst stanowi przedruk z podanego źrodła.

Odsłony

290

Co należy brać pod uwagę przepisując opioidy dla kobiety w ciąży? National Maternal and Child Oral Health Resource Center stworzył zalecenia, które mają pomóc w odpowiedzi na to pytanie.

Amerykańskie zalecenia, stworzone przez National Maternal and Child Oral Health Resource Center, odpowiadają na pytania związane z lekami przepisywanymi kobietom w ciąży, ryzykiem neonatalnego opioidowego zespołu abstynencyjnego oraz ogólnymi zasadami stosowania środków znieczulających dla tych pacjentek.

- Leczenie bólu jest niezbędne przy niektórych procedurach stomatologicznych. W wielu przypadkach środki OTC mogą być równie skuteczne jak opioidy, a co więcej mają mniej skutków ubocznych. Niekiedy jednak małe ilości opioidów, po których następuje leczenie ibuprofenem lub acetaminofenem może być wymagane, piszą autorzy zaleceń.

Opieka stomatologiczna podczas ciąży pozwala nie dopuścić do zakażenia noworodka próchnicowymi bakteriami.

Niektóre środki przeciwbólowe takie jak acetaminofen, kodeina, meperydyna i morfina mogą być stosowane w ciąży. Niemniej jednak zalecenia przestrzegają, że aspiryna, ibuprofen i naproksen należy zażywać jedynie przez dwa-trzy dni, a co więcej powinno się ich unikać w pierwszym i trzecim semestrze. Zalecenia zachęcają też dentystów do przepisywania w pierwszym rzędzie nieopioidowych leków przeciwbólowych, w sytuacjach w których konieczne jest uśmierzenie bólu.

Kiedy to tylko możliwe, rekomenduje się znieczulenie lokalne, blokady nerwów, co pozwala uśmierzyć ból po zabiegach chirurgicznych. Jeśli występuje ostry ból stomatologiczny, ważne oczywiście by stosować jak najniższe skuteczne dawki leku, przez krótki okres. Nie należy przepisywać leków o długim działaniu, lub takich które przez długi okres uwalniają substancję aktywną, przestrzegają autorzy zaleceń.

Ważne by dentysta poinformował pacjentkę o ryzyku związanym ze skutkami ubocznymi opioidów oraz skutkami przedawkowania. Można także rozmawiać z kobietą o ryzyku wystąpienia neonatalnego opioidowego zespołu abstynencyjnego i jego objawach - osłabieniem apetytu, niepokojem, drgawkami, wymiotami (gdy kobieta przez zbyt długi czas przyjmuje opioidy).

Oceń treść:

Average: 9 (1 vote)
Zajawki z NeuroGroove
  • 4-FMA
  • Pierwszy raz

Dom rodzinny, restauracja, potem ponownie dom i ciepłe łóżko. Tylko laptop, ja i moje smakołyki. :)

T+0 (23:25) - Wsypuję do kawałka chusteczki około 200mg 4-FMA. Mam już wagę w oczach, więc wiem ile to i raczej nie przedobrzę. Zawijam w cukiereczka, ale z 'otwarciem' z jednej strony, dokręcam i górna część odczłonowuje się. Połykam bombkę i zapijam colą

  • Inne

ja mialem po paleniu 3 najwazniejsze przemyslenia (ktore

pamietam bo napewno bylo wiecej): wszystko, ale doslownie

wszystko sklada sie z drobniutkiego pylku. wszystkie rzeczy

i organizmy zywe skladaja sie z pylku, ktory jest taki sam

(chemicznie) , ale rozni sie odrobine wlasciwosciami

fizycznymi (gietkosc, elastycznosc). sprobujcie kiedys w

czasie podrozy na elektrykach (hasze, grasy, kwasy, kaktusy,

guma z zuzytych opon samochodowych....) popatrzec na cos i

  • 5-MeO-DMT

KOŃ - doświadczenie: wystarczajace. set & settings: spokój, cisza, spokój wewnętrzny.

15mg - palone

Zadziałało momentalnie. W pierwszych sekundach uśmiech, błogostan, wszystko mruga,żyje. Wsytraszyłem się że przesadziałem. Przy takich dawkach można sobie wkręcić bad tripa.Wszystko mruga, dźwięki się zlewają, chce mi sie żygać, poszedłem do kiba sie wybełtać. Nie mogłem. Wszystko mruga. Boję się. Czuję sie jak przed zrobieniem czegoś ważnego. Euforia przsączona strachem.

Sucho w gardle, bolą płuca. Mętlik w uszach. Powidok, smugi, Cev'y.

  • Grzyby halucynogenne
  • Marihuana
  • Pierwszy raz

Zawsze mam dystans i całkowity respekt do psychodelików. Wejdziesz raz i możesz nigdy nie wrócić. Do odważnych świat należy, więc wyrzuciłam strach w kąt i bardzo cieszyłam się na spontanicznego tripa! Ciekawość zżerała każdą mą cząstkę! Totalnie pozytywnie! Miejscówka fantastyczna - wolna, wielka chata! Towarzysze idealni - S i M - lecz niespodziewanie został z nami X ze swoim kumplem i przez to musiałam walczyć z demonami.

Napierw małe wyjaśnienie. Do punktu 4 pisałam, gdy byłam jeszcze w pełni "świadoma". Póżniej przelewałam na papier co mi ślina na język przyniosła. Starałam się wyrwać z galopujących myśli parę sensownych zdań aby kleiły się jakoś do kupy.

Raport napisany jest w oryginale, nie zmieniałam nic, więc z góry ostrzegam na składnię i takie tam ;)

* Jest moimi przemyśleniami parę dni po tripie.

 

 

                                                                                              Skrót wydarzeń - sobotnie popołudnie