Listonosz roznosił narkotyki

Przez kilka miesięcy mieszkańcom Ruczaju listy i paczki roznosił dealer narkotyków.

louis

Kategorie

Źródło

Gazeta Wyborcza

Odsłony

2167

Przez kilka miesięcy mieszkańcom Ruczaju listy i paczki roznosił dealer narkotyków. Z ustaleń policji wynika, że mężczyzna ukradł przynajmniej kilkadziesiąt przesyłek. Lada dzień przed krakowskim sądem stanie Dawid S. 24-letni mieszkaniec Krakowa ma postawione w sumie 41 zarzutów, za które grozi mu kilka lat więzienia. A jeszcze jesienią S. pracował w Urzędzie Pocztowym nr 11 na ul. Kobierzyńskiej. Ale nie ograniczał swoich dochodów do pensji listonosza. Z policyjnego śledztwa wynika, że pracę na poczcie krakowianin łączył z profesją dealera narkotyków. Wpadł, gdy policja znalazła marihuanę u jednego z jego klientów. Po nitce do kłębka policjanci dotarli do mężczyzny, który w środowisku był znany pod pseudonimem... "listonosz".

W jego domu, oprócz marihuany i amfetaminy, znaleziono 69 różnych przesyłek, które nigdy nie dotarły do adresatów. A zaginionej korespondencji było prawdopodobnie o wiele więcej - Dawid S. zeznał, że w listach szukał pieniędzy, płyt i odzieży. Przyznał jednak, że nie obłowił się zanadto na okradaniu listów; w sumie udało mu się znaleźć jedynie 20 zł. Przynajmniej do tylu się przyznał - opowiadają policjanci. W trakcie śledztwa okazało się, że mężczyzna kradł od października 2004 r.

Jak to możliwe, że poczta nie zauważyła nieuczciwego pracownika przez niemal rok? - Robimy wszystko, żeby takich sytuacji unikać. Od nowo przyjmowanych osób wymagamy zaświadczenia o niekaralności. Ich działalność na bieżąco kontrolują wewnętrzne służby. Niestety, całkowicie nie da się wyplenić nieuczciwości - tłumaczy Bartłomiej Kierzkowski, regionalny rzecznik Poczty Polskiej. Udało się wyeliminować przynajmniej Dawida S. Mężczyzna został zwolniony dyscyplinarnie. A prokuratura postawiła mu zarzuty m.in. sprzedaży narkotyków nieletnim i naruszenia tajemnicy korespondencji.

Oceń treść:

Average: 9 (1 vote)

Komentarze

K4 (niezweryfikowany)
Hehehe! A ja zastanawiałem się czemu mi nasiona z OS nie przyszły. ;)
redakcja
Wszystko elegancko się zgadza - tylko listonosze - ćpuny to złodzieje, reszta nie kradnie.
Zajawki z NeuroGroove
  • Marihuana

-Od 10 minut kompletnie nie czaje co sie dzieje.


-Bardzo wysoko ponad walką!




  • LSD-25

O jedenastej czterdzieści pięć nastąpiło wprowadzenie matariału testowego. Kolorowy kartonik o niepozornych rozmiarach nie zapowiadał wyglądem ani aparycją tego co nas czekało… Poszliśmy na skraj łąki siadając w cieniu brzózek- pamiętam piękne słoneczne plamy- prześwity słońca które powoli wskazywało na apogeum- czyli południe. Długi czas oczekiwania zaniepokoił mnie… Już myslałem że cały eksperyment wziął w łeb. Wtedy postanowiłem że trzeba zajarać z myślą że może to będzie katalizatorem który uwolni w nas psychodeliczne jazdy, wkrótce przekonałem się że wcale się nie pomyliłem.

  • DOI

Substancja: DOI ( 2,5-dimetoksy-4-jodoamfetamina )

Dawka: 3,5 mg

Doświadczenie w fenetylaminach: XTC, amfetamina, 2C-E, 2C-I, 2C-

T-2, San Pedro.


Było to moje najgłębsze chyba doświadczenie z fenetylaminami.

Dzieliło się wyraźnie na trzy fazy. Pierwsza - wejście, mdłosci,

nieprzyjemne efekty, druga - natłok halucynacji i pozytywnych i

negatywnych efektów, przerost nad naszymi możliwosciami, trzecia

- stabilizacja. Trwało w sumie 16 h.



  • Bad trip
  • LSD-25

Na spokojnie w domu z przyjaciolmi. Plan byl troche sie zrelaksowac, cos tam przerobic. Jestem swiezo po rozstaniu z facetem i mialam nadzieje troche rozluznic ten temat.

 

Faza wyjątkowo gładko się ładuje. Czuję rozluźnienie w emocjach, w ktorych jestem, jest mi milo, czuję że mam więcej miejsca na oddychanie, więcej przestrzeni w sobie.

T+1h Dalej jest miło. Spiewam sobie jakieś icarosy, rozmawiam ze znajomymi. Bawię się jest fajnie.