Miały być magiczne, były nielegalne. Zatrzymani pracownicy sklepów

Nie magiczne "talizmany" czy "amulety", a substancje odurzające, czyli tzw. dopalacze - taki towar oferowały do sprzedaży trzy punkty na terenie Krakowa. Sklepy zostały zlikwidowane, a ich pracownicy zatrzymani.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

TVN24 Kraków
mmw

Odsłony

1266

Nie magiczne "talizmany" czy "amulety", a substancje odurzające, czyli tzw. dopalacze - taki towar oferowały do sprzedaży trzy punkty na terenie Krakowa. Sklepy zostały zlikwidowane, a ich pracownicy zatrzymani. Za sprzedaż zakazanych substancji grozi kara grzywny w wysokości nawet miliona złotych.

Policjanci z Krakowa mieli informację, że w 3 punktach na terenie miasta mogą być sprzedawane substancje odurzające.

- Jak się okazało, po raz kolejny dopalacze sprzedawane były pod szyldem legalnie działających punktów ksero, salonów gier czy sklepów z elektronicznymi papierosami – relacjonują funkcjonariusze.

Jak dodają, w każdym z tych miejsc znaleziono paczki z nielegalnymi substancjami. Te do sprzedaży oferowane były jako "amulety" czy "talizmany".

- Sprzedaż odbywała się z zachowaniem wszelkich środków ostrożności. Weryfikowana była tożsamość klientów, aby produkty trafiały jedynie do osób zaufanych – tłumaczą policjanci.

W sumie udało się zabezpieczyć 300 opakowań, w których znajdują się najprawdopodobniej tzw. dopalacze. To jednak mają potwierdzić badania w laboratorium.

Zatrzymane zostały trzy osoby pracujące w każdym z punktów.

Wytwarzanie i wprowadzania do obrotu tzw. dopalaczy jest prawnie zabronione. Za złamanie zakazu grozi kara finansowa do miliona złotych.

Oceń treść:

Average: 9 (1 vote)
Zajawki z NeuroGroove
  • DPT

100 mg DPT wrzuciłem do 4 ml destylowanej wody, rozpuściłem dokładnie. Nie było z tym większego problemu. Cieżko było wywalić cały proch z samarki, sporo się przylepiło do ścianek, a nie chciałem go niczym wygrzebywac aby zachować możliwie dużą czystość materiału. Dawkę zatem zaokrąglam raczej w dół.





Trip I






  • Bad trip
  • HHC-O
  • HHC-O

Piątkowy wieczór, dobre samopoczucie. Ogromna chęć zrobienia się THC. Sceptyczne nastawienie do substancji.

Cała historia miała miejsce ponad rok temu, mimo to bardzo mocno zapadła mi w pamięć. Był to okres, kiedy na rynku pojawiły się alternatywne kannabinoidy. Miałem za sobą jedynie 2 całkiem udane próby z THC, więc kiedy na allegro pojawiły się oferty z dziwnymi substancjami, dodatkowo w absurdalnie niskiej cenie, od razu się zdecydowałem.

  • Oksykodon
  • oxycodone
  • Pierwszy raz

Własny dom, ciekawość, lekka doza niepewności, podekscytowanie

 

Dotychczasowe moje doświadczenie związane z opioidami jest dość małe, brałem jedynie tramadol aczkolwiek dość często w różnych dawkach zaczynając od 50 mg kończąc na 300mg. Jakiś czas temu naszła mnie ochota na spróbowanie nowych doświadczeń. Jako, iż udało mi się zdobyć oxydolor 80mg postanowiłem oddać się na parę godzin w jego ramiona. 

 

Zeskrobuję otoczkę tabletki slow release, kruszę oraz doustnie biorę całe 80mg na raz (mam już trochę tolerki z uwagi na tramadol więc mniejsza dawka mogłaby mnie nie kopnąc należycie) 

 

  • Powoje
  • Przeżycie mistyczne

Z jednej strony się bałem, ale z drugiej miałem ogromne nadzieje wobec tej rośliny, a raczej jej nasion. Nastawienie miałem zdecydowanie pozytywne.

Jest godzina 16:24. Właśnie wypiłem cały kubek wodnej zawiesiny magicznych nasion. Zawartość kubka ma mętno-zieloną barwę. W smaku i konsystencji jest bardzo zbliżone do siemienia lnianego, albo krochmalu. Postaram się pisać raport na bieżąco. Z ledwością przełknąłem oślizgłą końcówkę. Mimo że zmieliłem wszystko na proszek i przed wypiciem zamieszałem, to całość od razu opadła na dno, formując kleistą, rzadką kluchę, która z ledwością przeszła mi przez gardło.