Miały być magiczne, były nielegalne. Zatrzymani pracownicy sklepów

Nie magiczne "talizmany" czy "amulety", a substancje odurzające, czyli tzw. dopalacze - taki towar oferowały do sprzedaży trzy punkty na terenie Krakowa. Sklepy zostały zlikwidowane, a ich pracownicy zatrzymani.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

TVN24 Kraków
mmw

Odsłony

1254

Nie magiczne "talizmany" czy "amulety", a substancje odurzające, czyli tzw. dopalacze - taki towar oferowały do sprzedaży trzy punkty na terenie Krakowa. Sklepy zostały zlikwidowane, a ich pracownicy zatrzymani. Za sprzedaż zakazanych substancji grozi kara grzywny w wysokości nawet miliona złotych.

Policjanci z Krakowa mieli informację, że w 3 punktach na terenie miasta mogą być sprzedawane substancje odurzające.

- Jak się okazało, po raz kolejny dopalacze sprzedawane były pod szyldem legalnie działających punktów ksero, salonów gier czy sklepów z elektronicznymi papierosami – relacjonują funkcjonariusze.

Jak dodają, w każdym z tych miejsc znaleziono paczki z nielegalnymi substancjami. Te do sprzedaży oferowane były jako "amulety" czy "talizmany".

- Sprzedaż odbywała się z zachowaniem wszelkich środków ostrożności. Weryfikowana była tożsamość klientów, aby produkty trafiały jedynie do osób zaufanych – tłumaczą policjanci.

W sumie udało się zabezpieczyć 300 opakowań, w których znajdują się najprawdopodobniej tzw. dopalacze. To jednak mają potwierdzić badania w laboratorium.

Zatrzymane zostały trzy osoby pracujące w każdym z punktów.

Wytwarzanie i wprowadzania do obrotu tzw. dopalaczy jest prawnie zabronione. Za złamanie zakazu grozi kara finansowa do miliona złotych.

Oceń treść:

Average: 9 (1 vote)
Zajawki z NeuroGroove
  • Bad trip
  • Diazepam
  • Etanol (alkohol)
  • Marihuana

Pewnego dnia odbyławy się zawody sportowe w biegach długo dystansowych jak i krótko dystansowych. Ja brałem udział w biegu na 1500. Dobór substancji użytych dla dopalenia jest swoistym nieporozumieniem, wszystkie substancje zostały zażyte z pełną świadomośćią konsekwencji utraty siły fizycznej.

Ku zdziwieniu wszystkich wcale nie planowałem zająć pierwszego miejsca w zawodach, były raczej oderwaniem od strasznej rzeczywistości przytłaczającej mnie każdego dnia. Postaram się jakoś klarownie zredagować moje przeżycia. Więc jedziemy!

8:00

Przyjeżdżam do punktu samochodem ze staraszym. Atmosfera dziwna, nikogo nie ma, no cóż.  Czas walnąć sobie 3 tabletki w kiblu.

8:30

Zaczyna się bardzo przyjemne wejśćie Relanium. Wszystko wokół staje się bardzo spokojne. Cała atmosfera nakręca się całkiem całkiem.

8:47

  • 1P-LSD
  • Pierwszy raz

Jak najbardziej poprawny

Decyzja o wzięciu "słynnego" LSD nie była łatwa, lecz mój poziom autoświadomości nie dawał mi większego wyboru. Moje życie staneło w martwym punkcie, a dzięki marihuanie wreszcie przejżałem na oczy. Ale to temat na inną historię. Postanowiłem przekroczyć kolejną granice wiedzy poprzez zażycie sławnego LSD, które rzekomo pozwala geniuszom rozwinąć skrzydła a upadłym aniołom funduje mentalne piekło na ziemi. Cel był jasny, albo stane się nowym lepszym człowiekiem, albo utone gdzieś w odmętach szaleństwa. Jak widać moje oczekiwania względem tej substancji były bardzo wygurowane.

  • Pierwszy raz

Dobry humor, wypoczęty, oczekiwałem fraktali, ciekawość. Miejsce było ciche, spokojne i wygodne.

  Znaleźliśmy sklep, był niepozorny. W sklepie jest wiele ciekawych rzeczy z których zapewne w przyszłości powstaną podobne raporty. Po nabyciu ekstratu w wysokości 1g  x 40 udaliśmy się na miejsce smakowania. Z czasem obawy dot. Szałwii zniknęły gdzieś. Mam wrażenie, ze sama roślina roztacza jakąś mistyczną aurę... 

  • Amfetamina
  • Lorazepam
  • Marihuana

dobry nastrój spowodowany zimowym wyjazdem na działkę ze znajomymi.

Amfetamina po 5 latach...

Dzień przed sobotą 23.03.2013 kręcąc pakiecik ziółka, dowiedziałem się że dawny znajomy wrócił do interesu i ma to coś czego jak ognia przez ostatnie kilka lat nie dotykałem. Zainteresowałem się i nabyłem 2 torebki do 3 gietów zielonego.

 

Sobota: