Kraków: Narkotykowe porachunki uczniów

17-letni uczeń krakowskiego liceum nr 2 został w czwartek zaatakowany przez rówieśnika i ugodzony nożem w brzuch. Do zdarzenia doszło przed szkolną bramą o 7.30, tuż po dzwonku na pierwszą lekcję. W szkole bez przeszkód odbył się gwiazdkowy festyn

Anonim

Kategorie

Źródło

Gazeta Wyborcza

Odsłony

1811

Wcześniej zmierzający na lekcje uczniowie zauważyli szarpaninę przed wejściem do liceum. Samo zdarzenie widział tylko jeden uczeń, który został przesłuchany przez policję. Ranny chłopak trafił do szpitala uniwersyteckiego na ul Kopernika, gdzie poddano go operacji. Jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Sprawca uciekł, policja prowadzi poszukiwania.

Według nieoficjalnych informacji, ugodzony nożem chłopiec był zamieszany w handel narkotykami. Wiadomo, że sprawiał problemy wychowawcze nauczycielom i rodzicom. Kłótnia z napastnikiem, być może zewnętrznym dostawcą nielegalnych substancji mogła wyniknąć na tle rozliczeń finansowych.

- Sprzeczka między chłopakami wybuchła w szkole, tam doszło do szarpaniny, która następnie przeniosła się przed budynek - poinformowała kom. Sylwia Bober-Jasnoch z zespołu prasowego małopolskiej policji.

Ranny uczeń jest przytomny, odmawia jednak udzielania wyjaśnień i agresywnie reaguje na zadawane mu pytania. Mimo bulwersującego zdarzenia władze liceum im. Sobieskiego nie odwołały gwiazdkowych zawodów sportowych z konkurencyjnym liceum nr 5.

Oceń treść:

0
Brak głosów
Zajawki z NeuroGroove
  • Kodeina

Wstępu słów kilka


A więc nadszedł czas aby skrobnąć kilka słów od siebie. Tematem (jak zapewne się można domyślić) będzie kodeina, bliski krewniak morfiny (cały czas zastanawiam się jak bliski). Niech to TR będzie dla was czymś, co być może skłoni do przemyśleń.


  • Dekstrometorfan
  • Uzależnienie

Acodin biorę od kilku lat. Zaczęło się po prostu od chęci spróbowania czegokolwiek. Był pierwszym lekiem, który brałam w celach rekreacyjnych. Szczerze? Nienawidzę fazy po tym specyfiku. Nie lubię tego zamieszania w głowie, tego panującego wokół chaosu. Lek nie wyostrza zmysłów. Czasem zdarza się, że powoduje miłość do całego świata i chęć czynienia dobra.  Jednak więcej ma wad niż zalet. Nigdy więcej.

  • 2C-D
  • Tripraport

brane w domu, trip w lesie

  Pewnego dnia spotkałem się z dziewczyną u mnie w domu. O 14:30 spaliliśmy fifę skuna, posłuchaliśmy muzyki i o 15:30 poszło 25mg 2c-d donosowo na łebka. Okrutny ból, pieczenie, drętwienie głowy, swędzenie pod skórą na głowie (zatoki), łzy z oczu. Cała twarz zapuchnięta, oczy bordowe. po 2min poczułem pierwsze efekty - zataczało mnie i myślałem zdecydowanie inaczej.

  • Ketamina
  • Pierwszy raz

Dom, weekend. Dla mnie kolejny narkotykowy wieczór, dla niej ćpuńskie rozdziewiczenie.

Tripraport będzie w większości opisem jej przeżyć (pisanych moją ręką z powodu nieznajomości polisha) z moimi kilkoma groszami. 

Arrrr!

W weekend miałam poraz pierwszy zażyć coś innego, silniejszego niż marihuana. Ketaminę. Mój chłopak, w miarę doświadczony w narkotykach, wyjaśnił mi jak to działa i czego mogę się spodziewać. No, ale tego to się nie spodziewałam.