Cóż, wygląda na to, że zamykanie darkmarketów nie skutkuje ograniczaniem obrotu narkotykami

Wbrew temu, co twierdzi amerykański prokurator generalny Jeff Sessions, niedawne zamknięcie dwóch dominujących darkmerketów — AlphaBay i Hansa — nie zmniejszy obrotu internetowych rynków narkotykowych ani nie rozwiąże kryzysu opioidowego. W istocie może dać efekt wręcz odwrotny, na co wskazują obserwacje i badania.

Tagi

Źródło

TalkingDrugs
Mira Motani

Tłumaczenie

pokolenie Ł.K.

Odsłony

1726

Wbrew temu, co twierdzi amerykański prokurator generalny Jeff Sessions, niedawne zamknięcie dwóch głównych darkmerketów — AlphaBay i Hansa — nie zmniejszy obrotu internetowych rynków narkotykowych ani nie rozwiąże kryzysu opioidowego. W istocie może dać efekt wręcz odwrotny.

20 lipca Departament Sprawiedliwości Stanów Zjednoczonych ogłosił przejęcie AlphaBay, największego aktywnego darkmarketu. W ramach działań skoordynowanych z holenderską policją FBI początkowo udawało, aby odwrócić uwagę użytkowników, że zamknięcie strony miało charakter exit scamu [oszustwa mającego miejsce, gdy właściciel darkmarketu niespodziewanie zamyka stronę i znika z bitcoinami klientów – przyp. Red. H.]. Organy ścigania słusznie zakładały, że klienci AlphaBay przeniosą się na inne popularne strony, w tym Hansę.

Niezależnie od napływu nowych użytkowników serwisu, holenderscy śledczy przejęli również, już miesiąc wcześniej, 20 czerwca, Hansę i pozostawili ją działającą, aby zbierać informacje i namierzać osoby zaangażowane w handel. Użytkownicy serwisu mieli odczuć, że „dopiero co przeszli do kolejnego darkmarketu, a ten okazał się być pod kontrolą władz”. Służby miały na celu „naruszyć zaufanie [użytkowników] tak, aby nie czuli się w darkmarketach bezpiecznie”.

W momencie ataku FBI szacowała, że w ciągu dwóch lat działalności AlphaBay pośredniczyło w obrocie kryptowalutami o wartości ponad 1 mld dolarów, z czego skorzystało co najmniej 200 000 użytkowników i 40 000 sprzedawców. Według Roba Wainrighta, dyrektora Europolu, Hansa "odnotowała 8-krotny wzrost liczby użytkowników" od czasu zamknięcia AlphaBa. Umożliwiło to holenderskiej policji zebranie na temat ponad 10 000 użytkowników informacji, które następnie zostały przekazane Europolowi.

Jeff Sessions fetował to zwycięstwo jako "jedno z najważniejszych dochodzeń w sprawach karnych w tym roku" przeciwko tym, którzy, jak twierdził, "dolewali oliwy do ognia krajowej epidemii narkotykowej", odnosząc się w ten sposób prawdopodobnie do trwającego obecnie w Stanach Zjednoczonych kryzysu opioidowego (pomimo że, jak się szacuje, zaledwie 6 procent ofert darkmarketów dotyczy opioidów).

Niestety, zużycie niezliczonych godzin i dolarów w celu doprowadzenia do zamknięcia tych darkmarketów, prawdopodobnie nie zmniejszy szkód spowodowanych przez kryzys opioidowy ani nie ograniczy handlu narkotykami – wskazuje na to historia zamknięcia witryny Silk Road w roku 2013.

Zdaniem Kyle'a Soski i Nicolasa Christina, badaczy z Uniwersytetu Carnegie Mellon, "zamknięcie Silk Road dało efekty odległe od przyniesienia kresu tej nowej formie handlu, poskutkowało bowiem powstaniem w internecie rozbudowanego, dynamicznego i anonimowego ekosystemu, który ewoluuje po dziś dzień". Na miejscu Silk Road ,wyrosło wiele nowych marketów, osiągając rozmiary o wiele większe niż pierwowzór. Od roku 2013 nielegalna sprzedaż narkotyków w ciemnej sieci wzrosła trzykrotnie, a dochody się podwoiły. Samo AlphaBay w momencie zamknięcia miało 250 000 ofert. Dla porównania — na Silk Road było ich 14 000.

W badaniu z kwietnia 2017 roku zatytułowanym Wiemy, gdzie jesteś, co robisz i cię złapiemy: testując teorię odstraszania w cyfrowych rynkach narkotykowych Isak Ladegaard śledził aktywność na dwóch dużych darkmerketach. Mierzył, jak "(1) medialny zakres działań policyjnych na takich rynkach oraz (2) nagłośnienie skazania założyciela marketu na dożywocie" wpływa na dochody z rynku. Ocenił, że łączne działanie obu tych czynników w ciągu zaledwie dwóch tygodni zwiększyło wartość dziennej sprzedaży w obrocie międzynarodowym z 100 000 USD do 250 000 USD.

Działania mające na celu likwidację ciemnych rynków internetowych takich jak AlphaBay i Hansa, wymagają poświęcenia przez organy ścigania na całym świecie mnóstwa czasu i pieniędzy. Badania sugerują, że takie podejście pogarsza problem, który władze starają się rozwiązywać oraz, co ważniejsze, odwracają uwagę i odbierają zasoby środkom zaradczym opartym na dowodach, które mogłyby zmniejszyć szkody spowodowane narkotykami, w tym kryzys opioidowy.

Oceń treść:

Average: 8.9 (7 votes)
Zajawki z NeuroGroove
  • 4-HO-MET
  • Etanol (alkohol)
  • Pierwszy raz

Trip z trójką znajomych - C, Sz i K. Dla nikogo z nas nie był to pierwszy raz z psychodelikami. Zdarzyło się już nam nawet wcześniej tripować na kwasie w podobnym składzie - ja z C i Sz. C i Sz z kolei jedli hometa z K. Jedynie ja z K nie miałem wcześniej okazji razem spożywać psychodelików. Pokój C w jego domu rodzinnym. Rodzina C była w domu, ale mieliśmy pełen komfort, jako że rzadko kiedy w ogóle ktoś zaglądał do pokoju, w którym mieliśmy spędzić najbliższe kilka godzin. Zimowy wieczór. Ogólna kondycja psychofizyczna całkiem niezła, chociaż bywało lepiej. Możliwa lekka tolerka. W ciągu ostatnich 3 tygodni zdążyłem odbyć dwa tripy przy 15mg i 10mg 4-ACO-DMT (choć to drugie trudno nazwać tripem z prawdziwego zdarzenia).

Wstęp: Zbieg okoliczności sprawił, że na przełomie 2011/2012, po tym jak długo nie mogłem znaleźć okazji ani towarzystwa, żeby spróbować psychodelików, nagle okazało się, że w okresie trwającym trochę więcej niż miesiąc umówiłem się na aż cztery tripy. Opisywany w niniejszym TR był trzecim z nich. Ze względu na duże ich zagęszczenie jak i inne okoliczności, nastawiałem się raczej na rozrywkowego tripa niż na podróż w głąb siebie. Już od dłuższego czasu planowałem z kilkoma starymi znajomymi zjedzenie hometa albo 4-ACO-DMT.

  • Metoksetamina
  • Pierwszy raz

Dobre nastawienie, samotność w pokoju, chęć zobaczenia nieznanego, muzyka, ciemność.

23:30

Po powrocie z pracy szybko wskakuję do wanny, porządkuję pokój, tworzę atmosferę po przez zasunięcie rolet, zamykam drzwi, włączam komputer, sadowię się w łożku i przygotowywuję ściężkę piękna.

Wysypuję zawartość na książkę, kartką bankomatową układam piękną kreskę. Zastanawiam się, jak to będzie, w końcu pierwszy raz, A wspomina każdy swój lot pozytywnie, relaks występuję u niej zawsze jako temat przewodni.

Dobra, wciągam. Przyjemnie piecze, czuję mięte. Chowam się pod kołdrę, gaszę światło, wyłączam telefon i odpalam ścieżkę dźwiękową na youtubie.

  • Bad trip
  • Grzyby halucynogenne

Ostatnimi czasy dość często używałem substancji takich jak 4-HO-MET czy 25C-NBOMe, zawsze w towarzystwie, choć nigdy lekkomyślnie. Gdy po tych "zabawach" sięgnąłem po grzyby, okazały się działać słabiej niż zawsze, dlatego postanowiłem zrobić przerwę od psychodelików. Przy okazji obiecałem sobie również nigdy więcej nie używać substancji psychoaktywnych laboratoryjnego pochodzenia i korzystać wyłącznie z darów natury. Akurat tak się złożyło, że w trakcie tej przerwy rozstałem się ze swoją jedyną kobietą, co było dla mnie ogromnym ciosem. Od jakiegoś czasu myślałem o grzybach, wydawało mi się, że jestem już gotowy. I tak mnie tchnęło, akurat w najgorszy dzień, kiedy byłem najbardziej przybity i zdewastowany emocjonalne, żeby odbyć podróż. Wiedziałem, że S&S wykluczają cokolwiek pozytywnego, co mogłoby się zdarzyć podczas tripu. Mimo wszystko, postanowiłem sobie dokopać, spróbować coś zrozumieć, obrać nową drogę, a przede wszystkim stawić czoło największemu bólowi w najbardziej niesprzyjających warunkach. Stało się. Wieczorem, w swoim pokoju, zjadłem 4g suszonych łysiczek. Nigdy wcześniej nie przekraczałem 2,5g. Z głośników rozbrzmiewały Carbon Based Lifeforms, jako tło podróży.

Łysiczki skonsumowałem około godziny 23, w postaci proszku zapitego wodą, zmielone wcześniej w młynku do kawy. Zwykle pierwsze efekty działania grzybów odczuwam po 25-30 minutach. Tym razem początkowa fala otarła się o mnie po niecałych dziesięciu. Już wtedy wiedziałem, że będzie to coś nietypowego, wcześniej mi nieznanego. Kolejne 10' było podsycaniem ciekawości, wzrastaniem podniecenia nowym doświadczeniem. Minęło 25 minut od konsumpcji, a ja miałem już dość. Musiałem bezpowrotnie wyłączyć muzykę.

  • Dekstrometorfan

Set & Settings: Właściwie żadne... Byłem chory i leżakowałem w łóżku z ciekawości zapodałem 450[mg]DXM i czekałem co będzie dalej ...

Substancja: 450 dxm.

Exp: Marihuana, Gałka muszkatołowa, Dekstrometorfan, Aviomarin

Waga i wiek: 21 lat, 60kg

TR:

Pierwszy kontakt z DXM, bardzo bardzo spontaniczny, co ma swoje plusy i minusy... miałem dużo szczęścia - bo nic w życiu nie przygotuje nas na takie wrażenia i taki stan świadomości jaki niesie ze Sobą Dekster.

randomness