Kolumbia: Coraz więcej osób pozbawionych wolności za przestępstwa narkotykowe

Ostatni raport pokazuje, że liczba osób skazanych w Kolumbii za przestępstwa narkotykowe zwiększyła się w ciągu ostatnich 14 lat o 250%, pomimo panującego w kraju prawa depenalizacji oraz zobowiązań rządu do wprowadzenia reform.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

TalkingDrugs
Helena Forrester - tłumaczenie Agata Vyhnankova
Komentarz [H]yperreala: 
Jak widać - legislacja to nie wszystko. Potrzeba jeszcze edukacji, odrobiny pomyślunku... i dobrej woli. Ale stare przyzwyczajenia trzymają się mocno.

Odsłony

158

Ostatni raport pokazuje, że liczba osób skazanych w Kolumbii za przestępstwa narkotykowe zwiększyła się w ciągu ostatnich 14 lat o 250%, pomimo panującego w kraju prawa depenalizacji oraz zobowiązań rządu do wprowadzenia reform.

Raport ten, opublikowany 3 listopada przez organizację badającą przestępstwa narkotykowe, Research Consortium on Drugs and the Law (Colectivo de Estudios Drogas y Derecho - CEDD) pokazuje, że w latach od 2000 do 2014 liczba osób pozbawionych wolności za tego rodzaju przestępstwa wzrosła z 6,263 do 23,141, co daje alarmujący wynik 269 procent.

W 2014, 20 procent osadzonych w ośrodkach karnych odsiadywało kary właśnie za przestępstwa narkotykowe. To wzrost o 12% od roku 2000.

Zaskakujące jest to, że poza dwoma latami, w tym okresie obowiązywało już w Kolumbii prawo depenalizujące, które przyzwala na posiadanie narkotyków na własny użytek.

W 1994 roku po raz pierwszy posiadanie na własny użytek stało się oficjalnie nie podlegające karze więzienia ponieważ uznano, że byłoby to niezgodne z konstytucją. Jednak Avaro Uribe, który w 2002 wygrał wybory prezydenckie, po wieloletnich staraniach zdołał wprowadzić zmiany do tego prawa w 2009.

Poprawki te miały przetrwać tylko dwa lata, ale Sąd Najwyższy w 2011 zatwierdził wprowadzone w 1994 prawo, co stanowiło podstawę do zezwolenia na posiadanie 20 gram marihuany i jednego grama kokainy na własny użytek. Prawo to zostało ostatecznie zatwierdzone w lipcu 2012 przez Sąd Konstytucyjny.

Ponadto, Prezydent Santos wyraził chęć podjęcia dalszych kroków, a w wywiadzie z 2011 dla magazynu the Observer, powiedział że „należy przerwać agresję wynikającą z chęci zarobku na nielegalnym przemycie narkotyków... jeśli oznacza to legalizację, i reszta świata uważa, że jest ona rozwiązaniem problemu, zgodzę się z to.”

Fakt, że prawo depenalizacji w Kolumbii oraz postępowość jej obecnego rządu nie ma odniesienia w rzeczywistości, nasuwa pytanie, jak rozpocząć przygotowanie społeczeństwa do zmian w prawie kryminalnym.

Problem ten dotyczy jednak nie tylko Kolumbii. Podobny wzrost liczby osób osadzonych w więzieniach został zaobserwowany w pięciu innych z dziewięciu krajów Ameryki Łacińskiej.

W każdym badanym pod tym względem kraju (Ekwadorze, Boliwii, Peru, Kostaryce, Brazylii, Kolumbii, Urugwaju, Argentynie i Meksyku), nastąpił wzrost liczby skazanych na karę więzienia za przestępstwa narkotykowe od 19 procent w Meksyku, do 320 procent w Brazylii (2005-2012).

W raporcie przeprowadzonym przez CEDD stwierdzono, że:

osoby skazane na więzienie za te przestępstwa są zazwyczaj mniej znaczące w biznesie narkotykowym... często są ubogie i przez to bardziej podatne na wpływy, wiele z tych osób to kobiety i obcokrajowcy.

Kolumbia w szczególności dowodzi prawdziwości tego dokumentu; w 2014, 45 procent osadzonych w więzieniach kobiet odpowiadało właśnie za przestępstwa narkotykowe. Ta dysproporcja istnieje pomimo rezultatów badań Corina Giacomello, które wskazują, że „kobiety są na najniższym szczeblu drabiny kryminalnej. Pracują przeważnie jako hodowcy, drobni dilerzy lub kurierki... poza niewielkimi wyjątkami, wykonują mniej znaczącą pracę i jest je łatwo zastąpić kimś innym.”

Ten niepokojący zryw w umieszczaniu ośrodkach karnych za drobne przestępstwa, nie idzie w parze z bardziej skutecznym zwalczaniem grup zorganizowanych zajmujących się przemytem narkotyków. Badacz Rodrigo Uprimny, dowiódł że z 18,403 osób oskarżonych pomiędzy rokiem 2007 i 2009, jedynie 428 dostało zarzuty za poważne przestępstwa. Dlatego, jak stwierdził, „może to oznaczać, że tylko 98 procent tych, którzy odbywali karę więzienia za to przestępstwo nie brało większego udziału w przemycie narkotyków.”

Raport ten dowodzi temu, jak duża przepaść istnieje pomiędzy reformą w prawie i jej praktykowaniem. Jeszcze wiele wysiłku należy włożyć, zanim na problem narkotykowy spojrzy się nie jak na problem kryminalny, ale jak na priorytet dla służby zdrowia.

Oceń treść:

Average: 9 (1 vote)
Zajawki z NeuroGroove
  • Kokaina
  • Tripraport

Dom, mieszkanie, samochód

Kokaina jest piękną substancją, uwielbiamy ją zażywać sniffem, daje nam wtedy clerahead i skupienie charakterystyczne dla niej. A ludzie pracujący lubują się w mikrodawkowaniu tego gówna. 

Można jej spróbować także  na inne sposoby: paląc Krakena, waląc po kablach, domięsniowo oraz podskrónie. 

Fazy kokainy zmieniają się diametralnie przy każdej drodze podania.

Będę pisał o nich w kolejności jakiej doradzał bym się trzymać i jaką sam zastosowałem.

  • 4-ACO-DMT
  • Bad trip

wcześniej zrobiłem trening siłowym, uczyłem się, spotkałem się znajomymi – miałem dobry humor, i ogólnie dzień określiłem jako produktywny.

Nim przejdę do opisania samego tripu ważne jest to byście chociaż trochę poznali mój światopogląd, gdyż ma to wielkie znaczenie. Jestem osobą zdrowo-rozsądkową, nigdy nie cierpiałem na żadne choroby (czy to psychiczne, czy fizyczne). Jestem bardzo pozytywnie usposobiony do życia; optymista, z dystansem do życia oraz swojej własnej osoby. Dużo się uśmiecham, mam szeroko rozumiane poczucie humoru. Mam przyjaciół, kochającą rodzinę, spełniam się w aktywnościach fizycznych: uprawiam sporty, w zimę morsuje; dbam o swoje zdrowie.

  • 4-ACO-DMT
  • Pierwszy raz

Domowe zacisze, gdzie czuję się najbezpieczniej. Chęć odkrycia nowej substancji, radosne podniecenie z możliwości tripowania, samotność, chęć tworzenia sztuki, chęć głębszych przemyśleń, ale też staranie się by nie nastawiać się na nic konkretnego - tak doradził mi przyjaciel.

Do psychodelicznych substancji już od dawna czułam wielkie pożądanie, ale nie było mi dane spróbować ich wcześniej. Gałka i marihuana chyba się nie liczą, prawda? Psychodelia fascynuje mnie już od dłuższego czasu, nie tylko ze względów czysto-narkotycznych, ale także ze względów kulturowych, historycznych, filozoficznych. Obecnie piszę pracę licencjacką dotyczącą sztuki psychodelicznej - więc aż grzechem by było nie spróbować jakiegokolwiek psychodelika. ;) Tak naprawdę to marzyły mi się od dwóch lat grzybki, ale niestety nie mam ani dostępu do nich, ani też nie jestem dobrą grzybiarką.

  • Allobarbital

randomness