Groźny, bo legalny narkotyk wypiera marihuanę

Zamiast alkoholu, marihuany, nastolatki w USA coraz częściej sięgają po narkotyk na bazie ziół - informuje CNN. Specjaliści ostrzegają, że substancja występująca pod nazwą K2 lub Spice jest dużo bardziej niebezpieczna od marihuany, bo jest legalna.

Koka

Kategorie

Źródło

Gazeta.pl
Komentarz [H]yperreala: 
Z samego tytułu tego wspaniałego newsa wynika, że narkotyk jest groźny, bo jest legalny ;-) Co za kraj...

Odsłony

5842

Zamiast alkoholu, marihuany, nastolatki w USA coraz częściej sięgają po narkotyk na bazie ziół - informuje CNN. Specjaliści ostrzegają, że substancja występująca pod nazwą K2 lub Spice jest dużo bardziej niebezpieczna od marihuany, bo jest legalna.

Syntetyczny narkotyk podczas palenia daje podobny efekt co marihuana, ale jest od niej o wiele mocniejszy. Jego rosnąca za Oceanem popularności przeraża lekarzy, policję i specjalistów z Agencji do Walki z Narkotykami (DEA). Zdaniem tych ostatnich, zażywanie K2 przypomina grę w rosyjską ruletkę, bo użyte do jego produkcji substancje naśladujące kwas THC, który zawiera marihuana, nie są wytwarzane w laboratoriach tylko metodą chałupniczą i często różnią się proporcjami i składem chemicznym.

Narkotyki produkowane w Azji, a sprzedawane w internecie oraz w sklepach, do obrotu trafiają pod nazwą ziołowego kadzidełka. Ich producenci, by ominąć przepisy umieszczają na opakowaniu informację, że kadzidełko nie jest do spożycia.

Lekarze ostrzegają, że gwałtownie rośnie liczba osób, które po wdychaniu lub paleniu "kadzidełka" trafiły do szpitali z objawami kołatania serca, problemami oddechowymi, a nawet zapadły w śpiączkę. Wśród innych typowych działań substancji wymienia się ataki paniki, omamy, urojenia, wymioty, zwiększone pobudzenie i rozszerzone źrenice.

K2 jest już zakazane w niektórych krajach europejskich, w tym Wielkiej Brytanii, Niemczech, Polsce i Francji.

Oceń treść:

Average: 9 (1 vote)

Komentarze

syncro

<p>[quote]Z samego tytułu tego wspaniałego newsa wynika, że narkotyk jest groźny, bo jest legalny ;-) Co za kraj... [/quote]</p><p>W gazeta.pl panuje filozofia podkręcania tytułów, by zachęcić czytelnika do kliknięcia i wyświetlenia jeszcze większej ilości reklam. Często tytuł ma się logicznie nijak do zawartości informacji.</p>
Anonim (niezweryfikowany)

<p>Nie tylko w gazeta.pl, ale w znakomitej większości portali informacyjnych.</p>
Anonim (niezweryfikowany)

<p>&gt;Specjaliści ostrzegają, że substancja występująca pod nazwą K2 lub Spice jest dużo bardziej niebezpieczna od marihuany, bo jest legalna.</p><p>&nbsp;</p><p>Analogicznie należy więc stwierdzić że alkohol jest dużo bardziej niebezpieczny od marihuany. No i co z tego? Powinniśmy zdelegalizować alkohol?</p>
greg (niezweryfikowany)

<p>naśladujące <strong>kwas</strong> THC, który zawiera marihuana,</p>
Gość (niezweryfikowany)

<p>Spice i raszta dopalaczy nie są groźne bo są legalne, tylko bo są... groźne. Sypie się do nich co bądź byle zwiększyć masę i zmienić skład... To większy syf niż marihuana nieznanej jakości (podkreślam - nieznanej jakości. Gdyby dealerzy sprzedawali czystą ganję - może nie zostałaby nawet zdelegalizowana...)</p>
Gość (niezweryfikowany)

<p>kwas THC. Ludzie którzy to piszą wagarowali w 2 klasie gimnazjum :///</p>
Zajawki z NeuroGroove
  • Gałka muszkatołowa

Utartą na tarce gałkę (6 całych orzechów) zmieszałem z wodż i wypiłem z niejakim obrzydzeniem, aczkolwiek w odróżnieniu od innych osób, które narzekały na paskudny smak, najbardziej przeszkadzały mi drobinki gałki drażniące przełyk. Sam smak jest do wytrzymania, dlatego nastepnym razem spróbuję przygotować wywar, bez trocin. Ku mojemu zdziwieniu ta mikstura zadziałala - może nie tak, jak się spodziewałem, bo bardzo delikatnie - wrażenia miałem podobne jak po pierwszych machach trawki.


  • Dekstrometorfan
  • Przeżycie mistyczne

Własny pokój. Sam w wielki domu.

Od dawna zbierałem się do raportu, ale zawsze brakuje mi weny i słów aby opisać swoje podróże.
No ale zawsze jest ten pierwszy raz.
Zacznę od tego, że leczę się na nerwicę lekową i natręctwa. Ma to spore znaczenie, gdyż za każdym razem gdy dobrze się porobię, muszę walczyć uczuciem umierania..
Tak, za każdym razem gdy stripuję się mam ostry wkręt na umieranie. Ciężkie miałem z tym akcje, ale z czasem opanowałem techniki i "magiczne" wkręty pomagające mi poradzić sobie z tym stanem. Nie było łatwo..

  • LSD-25
  • Pierwszy raz

Ja, sam. Zbliża się zmrok. Gdzieś w polach, na dróżce niedaleko lasu. Chęć zjednoczenia się z naturą, duchowego oczyszczenia, głębszego poznania swoich problemów, i stania się lepszym sobą. Warunki atmosferyczne: zimno, wije lekki wiatr, słoneczko powoli zmierza ku zachodowi. Ja, ubranie, rower, słuchawki, gumy do żucia- nawet wody nie zabrałem ;) Nastawienie umysłu- również nie idealne, miałem troszkę dziwnych myśli i lęku.

Heja, jest to mój pierwszy trip raport na tej stronie, również pierwsze spotkanie z tymi prawdziwszymi psychodelikami ;) Więc proszę o wyrozumiałość i ewentualne poprawienie. Też jak widać set and setting nie było najlepsze, więc nie będzie to doświadczenie rodem lotu w kosmos, nie mniej jednak starałem się zassać całą wiedzę, jaką kwas ma mi do przekazania.

 

  • 2C-B
  • Ayahuasca
  • DOB
  • Grzyby halucynogenne
  • LSD-25
  • Marihuana
  • MDMA (Ecstasy)
  • Mieszanki "ziołowe"
  • Mimosa Hostilis
  • Opium
  • Powój hawajski
  • Retrospekcja
  • Ruta stepowa
  • Szałwia Wieszcza

Chcę podzielić się swoją wiedzą i doświadczeniem psychodelicznym.
Obecnie w Polsce z jednej strony rząd walczy z dystrybucją substancji psychoaktywnych, a z drugiej strony bardzo liczna część społeczeństwa zażywa takie środki lub jest nimi zainteresowana.

Już w wieku 16 lat szukałem kontaktu z psychodelią (urodziłem się w 1968 roku).
Mając 18 lat poznałem środowisko dające swobodny dostęp do Marihuany.
Jeden z kolegów w naturalny sposób uprawiał konopie indyjskie i uzyskiwał tak silny „towar”, że nawet raz należało zaciągać się nim ostrożnie.

randomness