To naprawdę niepokojące. Problem narkomanii zaczyna narastać w metropolii. Najbardziej na Bronksie. Tygodniowo w parkach tej dzielnicy znajduje się porzuconych na ziemi pięć tysięcy strzykawek.
Jak mówią przedstawiciele Health Department strzykawki są głównie po heroinie ale również po innych syntetycznych narkotykachh do których dostęp jest bardzo łatwy. Mimo że policja i władze miasta starają się z tym walczyć, to narkotykowa epidemia rośnie. Najbardziej na Bronksie, gdzie narkomani przychodzą do parków, by "zadać" sobie działkę, po czym wyrzucają strzykawki na ziemię. To skolei jest bardzo niebezpieczne dla bawiących się w paru dzieci czy zwierząt. Dlatego też miasto ulokuje w tamtejszych parkach 60 pojemników, gdzie będzie można wrzucać strzykawki. Wszystko to w ramach HealingNYC Program, na który miasto przeznaczyło 60 milionów dolarów. W ramach programu prowsadzone będą również akcje pomocy terapeutycznej oraz wymiany igieł.
***
Rośnie liczba osób zatrutych syntetyczną marihuaną na Brooklynie, znaną jako K2. Od soboty do szpitali trafiło już 49 osób. W związku z niepokojącą sytuacją NYPD wydało ostrzeżenie przed kupowaniem narkotyku i zapowiedziało zaostrzone kontrole w sklepach, gdzie sprzedawane jest K2.
Po tym, jak w weekend do szpitali na Brooklynie trafiło 25 osób, teraz hospitalizowano kolejne 24 osoby z objawami zatrucia lub przedawkowania narkotykowego. Jak podaje policja, od soboty odnotowano już 49 przypadków. Wszystkie osoby zakupiły niebezpieczne narkotyki w sklepach w Bedford-Stuyvesant i w East New York. By zapobiec dalszym zatruciom, policja wydała ostrzeżenie przed używaniem K2.
Jak podaje NYPD, najbardziej niebezpieczne są syntetyki w opakowaniach o nazwach Scooby Snax, Fairly Legal, Bubble Gum Smacked. To właśnie po użyciu tych odmian syntetycznej marihuany doszło do przedawkowań. Policja aresztowała już kilkanaście osób rozprowadzających trujący narkotyk. Teraz zapowiedziała jeszcze większe kontrole w sklepach.