Wrzesień, rok 2006. Całe wakacje upłynęły pod znakiem pracy. We wrześniu całą ekipą
planowaliśmy eskapadę do Ziemii Obiecanej, do miejsca, gdzie odpalając jointa nie trzeba nerwowo oglądać się za siebie a idąc ulicą z gramem, nie trzeba kurczowo ściskać go w dłoni i zaprzątać sobie głowy myślą : zdążę połknąć, czy nie... To miało być ukoronowanie naszej przygody z MJ, nasza Mekka, nasz szczyt. Jedni wchodzą na K2 inni jadą... do AMSTERDAMU.
Zerwał pasy, wyważył drzwi, wyskoczył przez okno. W pościg ruszył lekarz
Zatruty dopalaczami, chory na schizofrenię pacjent próbował uciec z łódzkiej kliniki. Hospitalizowany na oddziale toksykologii mężczyzna zerwał pasy, wyważył drzwi i wyskoczył przez okno.
Kategorie
Źródło
Odsłony
720Zatruty dopalaczami, chory na schizofrenię pacjent próbował uciec z łódzkiej kliniki. Hospitalizowany na oddziale toksykologii mężczyzna zerwał pasy, wyważył drzwi i wyskoczył przez okno. W pogoń za uciekinierem ruszył jeden z lekarzy. Takie sytuacje – zdaniem pracowników kliniki – zdarzają się średnio nawet dwa razy do roku.
Ponieważ pacjent po przyjęciu na oddział zachowywał się wyjątkowo agresywnie, został przypięty do łóżka. Po zerwaniu pasów wyważył drzwi do części naukowej instytutu, gdzie okna nie są zablokowane, a następnie wyskoczył z pierwszego piętra na podwórko kliniki przy ul. św. Teresy w Łodzi.
Nie zdołał jednak uciec – po kilkuset metrach chorego na schizofrenię dogonił jeden z lekarzy i przytrzymał do czasu, kiedy na miejsce przybyli inni pracownicy kliniki.
– Mam za sobą wiele przypadków gonienia za pacjentami, ale im jestem starszy, tym mniej mam sił na taki wysiłek – stwierdził doktor, cytowany przez portal expressilustrowany.pl.
Z obserwacji lekarzy wynika, że schizofrenicy to duża grupa wśród osób sięgających po dopalacze – podał portal.
Zatrzymany pacjent łódzkiej kliniki został ponownie przetransportowany na salę chorych, a po odtruciu skierowany na dalszą hospitalizację na oddziale psychiatrii.