Depesza PAP o Marszu Wyzwolenia Konopi 2008 / relacja moderatora forum talk / video

Marsz Wyzwolenia Konopi - pod takim hasłem odbyła się w Warszawie manifestacja środowisk, opowiadających się za legalizacją w Polsce marihuany. Ulicami miasta przeszło kilkaset barwnie ubranych osób.

syncro

Kategorie

Źródło

PAP

Odsłony

4436
Marsz Wyzwolenia Konopi - pod takim hasłem odbyła się w Warszawie manifestacja środowisk, opowiadających się za legalizacją w Polsce marihuany. Ulicami miasta przeszło kilkaset barwnie ubranych osób.



Na czele manifestacji jechała laweta z organizatorami imprezy i samochód, udekorowany tak, że przypominał czołg. Za nimi podążali m.in. "bojówkarze konopiowej armii", ubrani w mundury ozdobione motywem liści konopi.


Na transparentach widniały hasła: "Legalne konopie nie dla idiotów", "Jak to prawo jest kruche...skoro łamię je buchem!", "Blantem nie okradnę, blantem nie zabiję". Tłum skandował słowa: "Wąchać, palić, zalegalizować" [ chyba Sadzić? - hr]. Nad pikietującymi unosił się zielony dym i zielono-żółto-czerwone flagi Ruchu Rastafari.

Przed Sejmem, dokąd dotarła manifestacja, demonstrowało kilkudziesięciu przeciwników legalizacji marihuany. Obydwie pikiety oddzielał szpaler policji. Nie powstrzymało to jednak manifestujących przed wzajemnym obrzucaniem się wyzwiskami i jajkami.

"Marsz wyzwolenia konopi" zorganizowała "Inicjatywa Wolne Konopie", która poprzez różne akcje działa na rzecz legalizacji w Polsce tzw. miękkich narkotyków.

W Polsce od 2000 r. obowiązują przepisy, zgodnie z którymi posiadanie nawet najmniejszej ilości narkotyków na własny użytek jest karalne.

Według uczestniczącej w imprezie "Wspólnoty Ras Tafari w Warszawie" w Polsce marihuanę pali od 1 mln do 3 mln osób.

Marihuana jest najczęściej stosowanym nielegalnym narkotykiem na świecie. Szacuje się, że w USA około 4,3 proc. ludzi pali marihuanę codziennie. Podobnie jak haszysz wyrabiana jest z konopi indyjskich rosnących w południowo-wschodniej Azji, w rejonie Morza Śródziemnego, w Ameryce Środkowej i Południowej. Może być również hodowana w klimacie umiarkowanym.

wprost.pl, onet.pl i inne za PAP





* relacja yam'teoretyk, moderator forum talk.hyperreal.info, edited

malitakatana: kilkaset? chyba więcej,... ile na wasze oko mogło być??

Po horyzont jakieś 2km długości manifestacji, jak nie więcej. Było tak, że szedłem do sklepu, czekałem w kolejce, to wychodziłem na środek manify. Na końcu manifestacji od zajebania ludzi, nie spodziewałem się tylu osób, mało małolatów [...]

Najlepsze teksty:

- 'twoja stara to twoj stary' w strone ONR hehahhahaha

- 'twoja stara tez to jara'

Uważajcie dzisiaj Polonia gra z Legia, złapali nas legioniści. Ostro w gaciach na Muranowie miałem (dzielnica Polonii), gdy szedłem pod stadion. Dupę nam uratował plakat z manifestacji i powiedzieli "a marsz wyzwolenia konopi nas to nie interesuje" i pojechali dalej...

[...]

Marsz odbył się jak co roku w lepszym lub gorszym stylu. Dobre balety w zielonym klimacie. Żadnych ekscesów ze strony policji. Przynajmniej ja nie wiedziałem. Hemp lobby dupy nie dali, coś się kręci. Cieszy mnie to, że nawet w czasie delegalizacji są osoby które robią to co lubią i zarabiają organizując do tego marsz wyzwolenia konopi.

Co do manifestacji ONR to pocisnelismy ich może z 15-30min. WSZ nadzorował tłumem. Mnie się podobało. Co mieliśmy robić? Z psami się napierdalać, dlatego że skierowali manifestacje do tego parku, a ONR ogrodzili?

co do policji:

"zawsze i wszedzie" było raz odśpiewane na odchodne, hehe. Uwazam, że zachowywalismy sie poprawnie. Jak ktoś zwrócil uwagę na świetokrzyskiej po chodnikach przechodzili wandale i tagowali hemp(L), (L)THC, motywy konopi czy inne ich osobiste wrzuty potem chowając się w tłum.

*

video: wrzuta.pl

foto: photozombie.1am.pl

Oceń treść:

Average: 9 (1 vote)

Komentarze

goat (niezweryfikowany)
Fajny spacerek, ale na przyszłość organizatorzy mogli by pomyśleć o urozmaiceniu akcji i przyciągnięciu uwagi mediów. Może jakieś zaproszenia dla znanych, mainstreamowych osób, które przyznawały się do palenia i popierały legalizacje (Kora Jackowska, Kuba Wojewódzki, Staszek Sojka [chyba]). Liroy podobno był, ale ja sie o tym dzisiaj dowiedziałem. Ciężko ocenić ile było osób. Na pewno nie "kilkaset". Przydało by się jakieś zdjęcie z okna obejmujące całą kolumnę. Czy aktywiści planują jakąś akcję w celu wyprostowania tych błędów przez PAP? Dobrze by było nadawać z głośników manifest legalizacyjny/depenalizacyjny przez całą drogę, dla ludzi mieszkających na około trasy i dla przechodniów, a nie tylko "sadzić, palić, zalegalizować". W sobotę pod sejmem poza nami, policją i krypto-nazistami nie było nikogo, więc wiadomość nie miała właściwie odbiorców. Pozdrawiam.
Anonim (niezweryfikowany)
no tak żeby się doczekać wzmianki w TV to należałoby podpalić kilka samochodów albo ostrzelać jakąś wioskę.
chlor (niezweryfikowany)
Jeżeli się nie mylę to było coś na temat Marszu w "dzień dobry tvn" - niestety obudziłam się na sam koniec reportażu, więc nie wiem do końca jak "ocenili" tą manifestacje.
Anonim (niezweryfikowany)
[quote=goat]Fajny spacerek, ale na przyszłość organizatorzy mogli by pomyśleć o urozmaiceniu akcji i przyciągnięciu uwagi mediów. Może jakieś zaproszenia dla znanych, mainstreamowych osób, które przyznawały się do palenia i popierały legalizacje (Kora Jackowska, Kuba Wojewódzki, Staszek Sojka [chyba]). Liroy podobno był, ale ja sie o tym dzisiaj dowiedziałem. Ciężko ocenić ile było osób. Na pewno nie "kilkaset". Przydało by się jakieś zdjęcie z okna obejmujące całą kolumnę. Czy aktywiści planują jakąś akcję w celu wyprostowania tych błędów przez PAP? Dobrze by było nadawać z głośników manifest legalizacyjny/depenalizacyjny przez całą drogę, dla ludzi mieszkających na około trasy i dla przechodniów, a nie tylko "sadzić, palić, zalegalizować". W sobotę pod sejmem poza nami, policją i krypto-nazistami nie było nikogo, więc wiadomość nie miała właściwie odbiorców. Pozdrawiam.[/quote] z takimi pajacami jak wojewódzki? chyba żartujesz koleś. tacy jak oni budują świadomość maryśki jako narkotyku
Gościu (niezweryfikowany)
Mogliście mieć transparent <strong>BIERZMY PRZYKŁAD Z PREMIERA</strong>
Tommy (niezweryfikowany)
gazeta.pl - typowo notka z pap "Ulicami miasta przeszło kilkaset barwnie ubranych osób." onet.pl - zero informacji, marszu zapewne nie było wcale -.- wp.pl - "Ulicami miasta przeszło kilka tysięcy barwnie ubranych osób. ", ale to chyba wynik słonności wp do ubarwiania notek i szukania sensacji (zreszta ten news jest w miare wysoko na głównej) Może przydałoby się dać linka do tego arta na wykop ? przynajmniej więcej ludzi dowiedziałoby się jak media traktują kwestię legalizacji?
sasasa (niezweryfikowany)
maszerowac to se moga, i tak gowna to da i legalizacji nie bedzie :)
wojekjek (niezweryfikowany)
[quote=sasasa]maszerowac to se moga, i tak gowna to da i legalizacji nie bedzie :)[/quote] tak tak! najlepiej siedzieć na dupie i nic nie robić - wtedy może zalegalizują, nie? dobijają mnie takie komentarze - <h3>przynajmniej jakoś trzeba sie starać,</h3><b> jak znasz inną drogę do celu to nią podążaj</b> a nie mów że "i tak sie nie uda" !! =]
m_chwaua (niezweryfikowany)
jw.
Anonim (niezweryfikowany)
– Panie Marszałku, a jaki program tej partii? – Najprostszy z możliwych. Bić kurwy i złodziei, mości hrabio. ----and---- -Naród wspaniały, tylko ludzie chuje.
rotes ermland (niezweryfikowany)
filmik z demo: http://ermland.wrzuta.pl/film/7qZPgS1wrV/
Anonim (niezweryfikowany)
Ciekawe czy Tusk też szedł
pZombie (niezweryfikowany)
Zapraszam na niewielką fotorelację z tegorocznego MWK <a>http://www.photozombie.1am.pl/</a>
goat (niezweryfikowany)
Temat pojawił się w niedzielnej Kawie Na Ławe w TVN. Pitera oznajmiła, że obecne prawo jest git i że temat jest zamknięty. Kalisz zaczął coś chrzanić o Ecstasy ze szkłem które zabija dzieci na dyskotekach, ale nie wyartykułował, żadnego sensownego depenalizacyjnego argumentu. Reszta politycznych mend zgodnie z przewidywaniami. Prowadzący powiedział, że na marszu było ok 1 tys ludzi, pokazali krótkie migawki. Wysłałem e-mail do Pitery z paroma depenalizacyjnymi argumentami i moim zaskoczeniem, że "temat nie podlega dyskusji".
Squirrel (niezweryfikowany)
Buehehe kilka set osób. Poco ta propaganda? Jak na moje oko to chyba raczej kilka tysięcy!!!!!!!!!. Nie spodziewałem sie takiego odzewu. Chyba to jeszcze nie nasza pora, ale legalizacja będzie, to kwestia czasu
goat (niezweryfikowany)
Moim zdaniem na legalizacje nie ma co liczyć. Trzeba celować w depenalizacje.
rotes ermland (niezweryfikowany)
100 fotek z marszu, 28 MB: http://www.sendspace.pl/file/eb9ywzLr/
Zajawki z NeuroGroove
  • Grzyby halucynogenne

tia... grzybki w czerwcu to jest to. nie zarlismy [zrobil sie z nich przez rok taki mial ze nikt nie wiedzial jak to zezrec] ino wywarek. kawa+ cukier+proszek grzybkowy;). wyszlo ok pol litra. na trzech po 1/4 i jedna dawka zostawiona na pozniej dla kola ktory jak uslyszal slowo grzyb o tej porze roku to malo nie zemdlal;). 0 smaku grzybkow w wywarze. zero dzialania.... przez dwadziescia minut. do tego czasu palilismy sobie zwykla skuninke coraz bardziej watpiac w skutecznosc tego pomyslu. ale nie watpcie.

  • Inne

Co tu duzo mowic,rodzi sie takie pytanie - [kiedy ja tak zaczynam to bedzie

dlugie i dla niektorych

nudne,wiec mozecie juz wcisnac `del` ] - jaki jest w tym cel? Czy po prostu

istniec-kolekcjonowac

doswiadczenia,jak cholerne znaczki w klaserach? Czy nigdy sie to nie znudzi?

Czy moze to jest

odmiana od czegos co nam sie juz zrodzilo.Wiem,ze nie moge tego przelac w

slowa, braklo

by metafor,to tylko taki dopisek jak wiele innych ktore byly przedemna i

beda po mnie,bez znaczenia.

  • Grzyby halucynogenne
  • Inne
  • Pierwszy raz

Ciepły letni dzień, pierwsza połowa czerwca, podróż z kolegą (D), z którym zdarzyło mi się już kiedyś wybrać na skromnego tripa na połowie kartona. Grzyby własnoręcznie wyhodowane przez D z growboxa przywiezionego z Amsterdamu. Pierwszy test owoców jego pracy jak i mój pierwszy raz z grzybami. Swobodne, bezstresowe podejście do psychodelików po niedawnych próbach z LSD. Nastawienie na wrażenia podobne do kwasu, ale krótsze. Spacer po lasach niedaleko domu D.

 

Wstęp: Podobnie jak wszystkie poprzednie moje raporty, TR pisany po upływie dłuższego czasu. W tym wypadku jest to 2,5 roku. Podawane czasy nie są więc dokładne. Podróż była raczej krótka. Rozmów też nie prowadziliśmy zbyt wiele. Zdarzyło się jednak kilka niecodziennych rzeczy, których nie było mi dane doświadczyć na kwasie. Raport nie będzie więc taki znów najkrótszy.