Watykan będzie ścigać za narkotyki

W Watykanie potrzebny jest przepis prawa dotyczący posiadania narkotyków - powiedział prokurator generalny trybunału Państwa Watykańskiego Nicola Picardi podczas inauguracji roku sądowego.

Koka

Kategorie

Źródło

wp.pl

Odsłony

679

W Watykanie potrzebny jest przepis prawa dotyczący posiadania narkotyków - powiedział prokurator generalny trybunału Państwa Watykańskiego Nicola Picardi podczas inauguracji roku sądowego. Prokurator nawiązał w ten sposób do trudności, jakie napotkał niedawno tamtejszy wymiar sprawiedliwości przy osądzeniu pracownika Watykanu, oskarżonego o posiadanie i handel narkotykami.

Ponieważ, jak wyjaśnił Picardi, brakuje takiego paragrafu, aby ukarać oskarżonego zastosowano inny, bardzo stary przepis, przewidujący, że za naganny czyn, niewymieniony w kodeksie, można wymierzyć wyrok do 9 tysięcy lirów oraz 6 miesięcy aresztu. Oczywiście suma ta nie została zamieniona na europejską walutę, gdyż obecnie stanowiłaby równowartość około 4 euro. Prokurator nie ujawnił, jaki dokładnie wyrok wydano w tej sprawie. Mimo, jak zauważył Nicola Picardi, anachroniczności tego przepisu, zastosowano go, by nie dopuścić do tego, aby "luka prawna uczyniła z Państwa Watykańskiego oazę bezkarności dla posiadaczy i handlarzy narkotykami". Właśnie z tego powodu konieczne jest uchwalenie specjalnego przepisu w tej materii - ocenił watykański prokurator.

Oceń treść:

Brak głosów

Komentarze

Anonim (niezweryfikowany)

Karanie za czyny które nie są nielegalne? Takie rzeczy to tylko w katolandzie.
Anonim (niezweryfikowany)

w takim razie powinni napisac kodeks jakie czyny sa legalne... xD hehe bo nie wszyscy wiedza jakie
Anonim (niezweryfikowany)

hehe... prawo co prawda nie działa wstecz, ale w tym przypadku zadziałało zanim jeszcze zostało spisane:)
Loan (niezweryfikowany)

Wielkie gowno i tyle... Panstwo koscielne, co sie dziwic, ale mimo wszystko mieli taka luke w prawie i wcale bym sie nie zdziwil gdyby ktos ja wykorzystywal xD Sam pewnie bym tak zrobil gdybym wiedzial wczesniej ;]
Astacus (niezweryfikowany)

Luke w prawie? Według mnie to jest sytuacja normalna, że nikt nie pali na stosie za to, że stosuję sam na sobie jakieś używki. Jesteście do reszty już urobieni przez ten chory system :/.
Topola (niezweryfikowany)

Hehe wcale się nie dziwię, że wreszcie przyszła kolej i na Watykan xD Szkoda tylko, że nie ma szans na lustrację poczynań Czarnej Mafii Watykańskiej bo byłoby o czym poczytać :D
Anonim (niezweryfikowany)

inkwizycja się kłania tylko alko jako tzw upierdalacz jest legalny a każdy inny środek który inaczej zmienia świadomość już nie .jak się ktoś nawali alko to jest łatwy do kontrolowania a jak sobie ktoś zapali jointa to zaczyna rozkminiać i wtedy to już nie jest takie wygodne .Dla tego na stos palaczy na stos hehe
Zajawki z NeuroGroove
  • 1P-LSD
  • Pierwszy raz

Wstaję o godzinie 9:45. Rozciągam się po czym idę do salonu pogadać z kumplem P. Nie jem nic.

 

10:10

Wrzucam pół białego, bezsmakowego blottera.

10:17

Chyba czuję pierwsze efekty, idę się wykąpać. Podczas kąpieli wydaje mi się, że mam podwyższony nastrój ale to może placebo, podnieta. Bo w sumie dawno nic nie ładowałem. Czuję specyficzny ucisk w czole i delikatną ciężkość ciała.

10:30 

Widoczna poprawa humoru. Śmieję się z pokruszonej, wymagającej operacji kostki znajomego. 

10:35

  • LSD-25


> Czy ktos juz jadl tego kwasa? [Elvis Presley]


> Ja jadlem wczoraj i dzis jestem bardzo zadowolony :)






A ja zjadłem ~ 1,5 tygodnia temu, i mam o nich do powiedzenia tylko

jedno : syf i partactwo(lub świadome oszustwo).




Tak się składa, że w sylwestra zapodałem 2xCampbell - i był to

absolutnie najlepszy trip kwasowy w moim życiu. Wręcz ekstatyczny.




  • Katastrofa
  • Marihuana

Przyjemny, słoneczny dzień, wśród znajomych w parku.

W moim krótkim życiu dałem trzy szansę marihuanie. O jedną za dużo.Pierwszy raz wszystko było w porządku, ale za drugim razem miałem bad tripa w takim stopniu że trafiłem na kardiologię.

 

Przez następne sześć miesięcy brzydziłem się marihuaną.

Pewnego dnia mój kolega T zadzwonił do mnie czy nie mam załatwić czegoś zielonego. Oczywiście będąc dobrym kolegom szybko uruchomiłem znajomości i po 30 minutach miałem materiał w kieszeni. Oczywiście mój dostawca się zmienił od mojej drugiej przygody z marihuaną, pomyślałem że to była jakaś maczanka.

  • Diazepam
  • Marihuana
  • Przeżycie mistyczne

Ogólnie to że paliłem MJ z 3 kumplami było przypadkowe a z diazepamem była mała szansa lecz wszystko odbyło się bardzo pozytywnie:)

Zbierzność godzin jest przypadkowa(tzw.na oko) ale odstępy czasowe opierają się na faktach;)

Czas:16:00 jade odwieść rower(składaka;d) do wuja ok.3km drogi, trzeba było jechać przez osiedle gdzie dużo osub mnie zna a ten składak ma 40lat i chciałem przejechać szybko a tu nagle patrze kumpel N z kumplem B idą zjarani i mówią: ,,idziesz z nami na wąsa,dalej'' cuż miałem zrobić:D

randomness