Argentyna: W tym kraju konopie indyjskie można sprzedawać w aptekach i uprawiać w domu
Środa 15 lipca to przełomowy okres dla argentyńskiego aktywizmu konopnego: Ministerstwo Zdrowia definitywnie zmodyfikowało istniejące prawo dotyczące medycznej marihuany.
Kategorie
Źródło
Odsłony
160Środa 15 lipca to przełomowy okres dla argentyńskiego aktywizmu konopnego: Ministerstwo Zdrowia definitywnie zmodyfikuje istniejące prawo dotyczące medycznej marihuany.
Tego dnia minister zdrowia spotkał się z kluczowymi osobami, które pracują nad stworzeniem nowych regulacji krajowej polityki narkotykowej. Spotkanie dotyczyło domknięcia szczegółów projektu rozporządzenia, które pozwoli na domową uprawę konopi oraz produkcję olejków i preparatów miejscowych przez lokalne apteki. Państwo zapewni również bezpłatny dostęp do medycznej marihuany wszystkim pacjentom, niezależnie od tego czy posiadają ubezpieczenie zdrowotne, czy nie.
Argentyna formalnie zalegalizowała marihuanę medyczną w 2017 r., ale istniejące prawo nie uwzględniało potrzeb pacjentów. Zdaniem aktywistów i krytyków brak jasności w prawie stworzył próżnię, która zmusiła pacjentów do polegania na nielegalnym rynku lub pozostawienia ich bez leczenia.
Jak poinformował Fernando Soriano w Infobae , minister zdrowia Ginés González García podzielił się tym nowym projektem podczas wirtualnego spotkania. Wzięły w nim udział organizacje aktywistów, naukowcy, nauczyciele i lekarze.
Dzięki tej nowej regulacji rząd federalny Argentyny zezwoli na osobistą uprawę konopi wszystkim pacjentom i naukowcom, którzy zarejestrują się w krajowym programie konopi indyjskich (REPROCANN). Hodowca może uprawiać sam, bądź założyć spółkę hodowców. Dane osobowe plantatorów pozostaną anonimowe. Ograniczenia liczby roślin na osobę nie zostały jeszcze określone.
Z drugiej strony dostępna będzie inna ścieżka, dzięki której będziemy mogli rozpocząć leczenie konopiami indyjskimi. Sprzedaż suszu oraz produkcja preparatów miejscowych, kremów i olejków z konopi indyjskich odbywać się będzie w autoryzowanych przez REPROCANN aptekach. Oznacza to, że nawet jeśli dana osoba nie jest zarejestrowana w tym programie, może uzyskać dostęp do tego leku na receptę. Szczegółowa lista warunków uzyskania recepty nie została jeszcze ujawniona, ale z pewnością będzie szersza niż ta narzucona przez poprzedni rząd, który dopuszczał jedynie stosowanie marihuany do leczenia lekoopornej padaczki.
Ale nie tylko samoleczenie i własna uprawa konopi odniesie korzyści z tego nowego przepisu. Rząd niebawem zacznie prace nad zorganizowaniem uprawy leczniczego zioła na poziomie państwowym do celów produkcyjnych na dużą skalę. Priorytetem będzie również wzmocnienie rozwoju badań wokół konopi indyjskich przez uniwersytety, instytuty i laboratoria. Nastąpi to poprzez zachęty do publicznej produkcji konopi indyjskich do celów leczniczych, terapeutycznych i badawczych.
Dzięki tej zmianie prawa użytkownicy medyczni będą mogli opuścić nielegalny rynek, a państwo wdroży politykę gwarantującą jakość produktów z konopi medycznych.
Facundo Garreton, dyrektor YVY Life Sciences, firmy zajmującej się konopiami medycznymi z sąsiedniego Urugwaju, powiedział, że jest to ważny krok naprzód. ” Świadomość, że marihuana może złagodzić cierpienie wielu ludzi i nic z tym nie robić, to prawdziwa zbrodnia -powiedział Garreton, który jest również byłym przedstawicielem Izby Reprezentantów prowincji Tucumán w Argentynie. „Dobre regulacje pomogą wiedzieć, czego potrzebuje każda osoba, co i gdzie kupić, a co za tym idzie, będą kontrolować jakość marihuany medycznej. Miejmy nadzieję, że jest to początek pełnej regulacji branży w różnych częściach łańcucha produkcyjnego”.
Valeria Salech, założycielka organizacji pozarządowej Mamá Cultiva Argentina, zastanawia się – „Ten ruch oddolny zmienia paradygmat, który nie tylko ma związek ze sposobem myślenia o polityce publicznej w odniesieniu do konopi, ale wskazuje on, że nie jest tylko kwestią zdrowia. Wierzymy, że pozwoli to naszemu społeczeństwu przemyśleć integralność sposobu, w jakim przyszło nam funkcjonować oraz pozwoli sprawować kapitalizm, w kierunku mniej ekskluzywnego systemu, który nie czyni pacjentów niewidzialnymi, ani nie czyni nas kryminalistami ”.
Dziennikarz Fernando Soriano wskazuje, że oczywiście, zdrowie jest w tej sprawie najważniejsze, ale nie zapominajmy, że ten krok może złagodzić wiele problemów gospodarczych, które nękają Argentynę od dziesięcioleci .
Jest to szczególnie ważne dzisiaj, w środku pandemii koronawirusa, kiedy przyszłość gospodarcza kraju (i świata) jest niepewna: „Cieszymy się, że Rząd wysłuchał prośby społeczeństwa i uznaje terapeutyczną marihuanę jako drogę wyjścia z wielu problemów społeczno-ekonomicznych, które zostawił nam neoliberalizm, i które pozostawi pandemia ” – powiedziała Gabriela Cancellaro, dyrektor ds. komunikacji Mamá Cultiva Argentina. „Cannabis to odpowiedź na nasze medyczne potrzeby. Ale, jak widzimy na całym świecie, ma również potencjał tworzenia miejsc pracy w wielu sektorach, nie tylko w medycynie, ale także w rolnictwie, handlu i produkcji” – dodała Cancellaro.
Oprócz czynników ekonomicznych zatwierdzenie przez rząd medycznej marihuany może pomóc zmienić pewne koncepcje społeczne. W społeczeństwie wciąż istnieje wiele zakorzenionych uprzedzeń dotyczących używania konopi indyjskich, zarówno leczniczych, jak i rekreacyjnych. Chociaż jest oczywiste, że sytuacja się zmieniła (w przeciwnym razie postęp nie zostałby osiągnięty), nadal istnieją mury do zburzenia.
W związku z tym Soriano wyraził nadzieję, że ten kamień milowy doprowadziłby społeczeństwo do zrozumienia, że uprawa i używanie konopi nie jest przestępstwem. Ta zmiana paradygmatu ostatecznie doprowadziłaby do zmiany prawa antynarkotykowego, tak że przestałaby również kryminalizować dorosłych rekreacyjnych użytkowników.
Jest to więc nie tylko kluczowy postęp ku osiągnięciu lepszego zdrowia populacji. To ogromny krok w kierunku zbudowania sprawiedliwszego, bardziej zrównoważonego społeczeństwa, z większymi swobodami, bardziej empatycznego i mniej ograniczonego przez przestarzałe uprzedzenia, które zamiast pozwolić nam się rozwijać, opóźniają nas i krzywdzą.
Wewnętrzna debata na temat nowego rozporządzenia w języku hiszpańskim dostępna TUTAJ.