03.04.2008
Naczelna Izba Aptekarska kategorycznie sprzeciwia się wprowadzeniu przepisów zezwalających na sprzedaż wysyłkową leków na receptę.
Naczelna Izba Aptekarska kategorycznie sprzeciwia się wprowadzeniu przepisów zezwalających na sprzedaż wysyłkową leków na receptę.
Przepisy dopuszczające wysyłkową sprzedaż leków na receptę wprowadzono do projektu ustawy o zmianie ustawy o systemie informacji w ochronie zdrowia oraz niektórych innych ustaw, podczas posiedzenia sejmowej Komisji Zdrowia, które odbyło się 17 lipca br.
Zdaniem Naczelnej Izby Aptekarskiej wprowadzenie tych zmian, może spowodować szereg niebezpieczeństw, grożących zarówno pacjentowi, jak i całemu systemowi obrotu produktami leczniczymi.
W ocenia NIA rynek obrotu lekami w Polsce nie jest w żadnym aspekcie przystosowany do wprowadzenia internetowego obrotu produktami leczniczymi w zaproponowanym kształcie. Proponowana poprawka oznacza bowiem, że będzie można sprzedawać za pośrednictwem Internetu wszystkie leki dostępne w aptekach, w tym leki narkotyczne, psychotropowe i trucizny a do potwierdzenia niepełnosprawności potrzebne jest jedynie oświadczenie samego pacjenta, bez rygoru odpowiedzialności karnej za złożenie fałszywego oświadczenia.
Nie przewidziano natomiast żadnych mechanizmów weryfikujących tożsamość czy prawdziwość składanego oświadczenia ani mechanizmów sankcjonujących. W praktyce kupić leki i złożyć takie oświadczenie będzie mógł każdy, bez żadnej kary.
Izba podkreśla, że intencje pomysłodawców, którymi było wyjście naprzeciw potrzebom osób niepełnosprawnych są jasne, ale proponowane zmiany w obecnym kształcie wprowadzają chaos i stwarzają możliwości do poważnych nadużyć – stawiają przez to więcej pytań, niż dają odpowiedzi.
Izba wskazuje, że rozwiązanie stwarza niebezpieczny precedens, jakim jest otwarcie kolejnego kanału dystrybucji, poza jakąkolwiek kontrolą ze strony odpowiednich służb. Stanowi przez to furtkę dla podmiotów trudniących się nielegalnym wywozem leków, m.in. poprzez brak mechanizmów do weryfikacji fikcyjnie wystawionych recept i kontroli całego łańcucha dystrybucji.
Rozwiązanie otwiera również furtkę związaną ze sprzedażą sfałszowanych leków – w sytuacji, gdy pacjent otrzyma taki lek, jego życie lub zdrowie może być zagrożone.
Obok aptek i punktów aptecznych poprawka daje uprawnienia firmom kurierskim do obrotu lekiem. Warto przypomnieć, że obrót substancjami silnie działającymi (np. narkotyki, psychotropy, trucizny, insuliny) jest restrykcyjnie regulowany przez prawo.
Obecnie brak jest mechanizmów pozwalających na kontrolę firm kurierskich i pocztowych w zakresie obrotu lekiem.
Kto poniesie odpowiedzialność w przypadku, gdy produkt trafi pod błędny adres lub jeśli straci swoje właściwości z powodu niewłaściwego przechowywania? Kto poniesie odpowiedzialność, gdy pacjent nie otrzyma leku na czas lub gdy lek zginie albo zostanie uszkodzony podczas transportu? Kto przejmie odpowiedzialność, gdy z wyżej wymienionych powodów pacjent straci zdrowie lub życie? - pytają farmaceuci.
W procesie realizacji recepty, farmaceuta ma obowiązek zaproponować tańszy odpowiednik danego leku – w jaki sposób może zrealizować ustawowy obowiązek przez internet? W jaki sposób ma uzyskać zgodę lub odmowę pacjenta na wydanie zamiennika?
Uwzględniając liczbę błędnie wypisanych przez lekarzy i pielęgniarki recept, błędy formalne zawarte na receptach, niemożliwe do weryfikacji w trybie wysyłkowej sprzedaży produktów leczniczych spowodują wbrew intencjom ustawodawcy ograniczenie pacjentowi dostępu do produktu leczniczego.
Zdaniem NIA propozycja wprowadzenia dodatkowego rozporządzenia nie będzie wystarczająca, z uwagi na fakt, że stoi w kolizji do obecnie obowiązujących przepisów.
Wysyłkowa sprzedaż produktów leczniczych spowoduje m.in., że obowiązek nałożony na farmaceutów, związany m.in. z wydawaniem refundowanego produktu leczniczego (art. 44 ustawy o refundacji leków, środków spożywczych specjalnego przeznaczenia żywieniowego oraz wyrobów medycznych) – będzie w przypadku wysyłkowej sprzedaży produktów leczniczych nabywanych na podstawie recepty martwy. Również inne wynikające z tego art. uprawnienia świadczeniobiorcy będą trudne do zrealizowania.
Miejsce: własny bezpieczny dom. Nastawienie: trochę obaw przed tak dużą dawką, ale starałem się nie panikować.
03.04.2008
Nastawienie dość standardowe, nic specjalnego. Pozytywny nastój, nieco bardziej przmyśleniowy.
To co się stało na długo zapadnie w moją pamięć...
Pojechaliśmy wieczorem do ziomka bo miał wolną chatę, zapaliliśmy blanta i trochę posiedzieliśmy, w sumie nic ponad normę.
Odczucia wtedy mogę określić na 5/10 w mojej skali najarania. Towar miałem już kilka dni wcześniej w nieco większej ilości. Tego dnia pozbywaliśmy się ostatniej sztuki. Od początku mówiłem że ta odmiana mi się nie podoba, słabo pachniała i z wyglądu sprawiała wrażenie , że będzie conajwyżej przeciętnym buszkiem. Realia były nieco inne, paliliśmy ją kilka razy:
Moje osiedle, miasto, obrzeża miasta
Witajcie! Jest to mój pierwszy tripraport, więc proszę o wyrozumiałość i uwagi.
DXM działa na mnie dość inaczej niż na moich rówieśników. Jestem ogromnie wystrzelony, serce wali mi jak pompka, każdy mięsień mam cholernie mocno napięty, nie czuję bólu ani żadnych ruchów, oczy są dwa razy większe, brwi mam zadarte do góry, zdarza się drżenie mięśni i wzrost temperatury ciała.
pokój hotelowy, podekscytowanie z lekkim niepokojem
Opisane wydarzenia miały mejsce w Holandii, dokąd pojechałem z kumplem w celach zarobkowych na wakacje. Pewnego razu wybraliśmy się po pracy na krótką wycieczkę do Amsterdamu z której wróciliśmy m.in. z 20x ekstraktem szałwii wieszczej.