Tera dochodze do siebie a wlasciwie dochodze do chwili wolnej
kiedy moge pisac. Od rana zrobilem juz tyle ze sam sie dziwie.
Jeden z najdziwiniejszych Sylwkow w moim life`ie :)
Normalne bylo ze 1 stycznia oznaczal dla mnie brak glosu,
zakwasy i kac total od bezrozumnej mieszanki swiatow - czyli far niente.
A dzis zasuwam jak maly motorek.


Komentarze
Slyszal ktos moze o podobnej ankiecie w Polsce ?
mogę ci powiedzieć że u nas dokładnie tak samo się porobiło
chyba ktoś nie czytał o skutkach prohibicji :-)
Było to do przewidzenia, u nas przecież ta sama sytuacja po delegalizacji. Tylko cena mefistotelesa prawie 2x większa jakość też spadła, ale mef cały czas w obiegu i chyba przyjmie się już na dobre, będzie cały czas w dilerce obok koksu i ścierwa.
hahahaha nakazy i zakazy! kazdy na nie pluje, a diler zaciera rece i liczy kabone
a we wro jest dalej w tej samej cenie co przed delgalizajca tylko trzeba miec dojscia:)